Temat: Paznokcie w domu vs. kosmetyczka

Cześć. Mam odwieczne pytanie: paznokcie samej sobie w domu vs. kosmetyczka. 

Od poniedziałku do piątku pracuję do 15. Od 16-20 udzielam zajęć z języka niemieckiego. Dosłownie nie mam czasu, aby iść na paznokcie. Kiedyś sobie robiłam więc mam trochę pojęcie. Dużo nie wymagam- jeden kolor 🥵

Ktoś miał podobną sytuację, że przerzucił się na ,, samoróbki''? 

Na paznokcie chodzę tylko w sezonie letnim i to raczej na pedicure. Poza tym ogarniam sama. 

Hybrydy na dloniach robie od lat sama w domu, na pedi chodze do salonu :) 

Pasek wagi

W domu. Nigdy w życiu nie byłam u kosmetyczki i dobrze mi z tym 😁

Pasek wagi

Jeżeli masz dryg do tego i nie masz wymagających paznokci, to myślę ze spoko i jak najbardziej do ogarnięcia - teraz są te hybrydy 3w1, więc nawet nie trzeba się babrać z bazami, topami itp. 

Dawno temu, kiedy żyłam w delegacjach, do domu wracałam zmienić zawartość walizki i policzyć stan osobowy, zdarzało mi sie chodzić na paznokcie na 21.00, albo umawiać się z mobilną kosmetyczką w domu. Sama to mogę sobie krem w ręce wklepać, albo zrobić peeling. 

Pasek wagi

Myśle, ze mnóstwo kobiet robi paznokcie w domu i nikt z zewnatrz bez lupy tego nie zauważa :) co gorsza, wiele kobiet w ogóle nie robi hybryd (w tym ja) ;) 

samorobki umiem robić, ale niszcze paznokcie przy zmianie, moja kosmetyczka tak ściąga stare i kładzie nowe ze mam nic nie zniszczone

Kiedyś chodziłam na żele do kosmetyczki, później przerzuciłam się na hybrydy i robiłam je sama w domu, robię do tej pory czyli już jakieś 5 lat. Raz w tym czasie skorzystałam tylko z usług kosmetyczki i były to moje paznokcie ślubne 

Ja nie mam do tego drygu, z tego co zauważam u koleżanek- jako która sama sobie robi tak jak w salonie.

nie ma opcji żebys poszła w sobotę? Albo właśnie tak jak padla propozycja- kosmetyczka mobilna wieczorem w domu?


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.