- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2022, 21:44
Na Święta zrobiłam paznokcie żelowe. Powoli sie odklejają vo nie chciałam uzupełniać. Mam płytkę paznokciową w oplakanym stanie. Jak ja mogę odratować? Muszę czekać aż zrośnie to co zniszczone? Najgorsze rozdwajanie i zachaczanie o wszystko. Rady mile widziane
10 lutego 2022, 21:57
ja malowałam odżywkami takimi wyglądającymi jak lakier bezbarwny (paznokcie wygładzały się i nie haczyły) i generalnie tak przeczekałam aż odrosną "swoje". Brałam też jakiś skrzyp w tabletkach czy coś w ten deseń.
Edytowany przez Karolka_83 10 lutego 2022, 21:59
10 lutego 2022, 22:03
ja malowałam odżywkami takimi wyglądającymi jak lakier bezbarwny (paznokcie wygładzały się i nie haczyły) i generalnie tak przeczekałam aż odrosną "swoje". Brałam też jakiś skrzyp w tabletkach czy coś w ten deseń.
Jakaś markę polecasz? Koleżanki chciały robić mi manicure japoński, ale to jeszcze więcej ścierania płytki i nie chciałam.
10 lutego 2022, 23:50
Z metod zasłyszanych od koleżanek: wcieranie oliwki lub oliwy w płytkę paznokciową, wkładanie paznokci w stężałą już galaretkę (i trzymanie ich tak przez kilka minut).
Ja z kolei polecam krem do rąk (jakikolwiek o dobrym składzie) + bezbarwna odżywka, o ta:
Jak widać, muszę trochę spiłować i przyciąć pazury, aby je wyrównać, ale nie pamiętam już, kiedy udało mi się zapuścić je do takiej długości... Zwykle jeden z nich się łamał, więc ścinałam wszystkie na krótko. Ta odżywka sprawia, że paznokcie są mocne i twarde. Trzeba tylko nakładać ją cienką warstwą, bo ma tendencję do brzydkiego odrywania się od płytki.
11 lutego 2022, 00:33
Ostatnio pisałam o tym w pamiętniku i zrobiłam teraz specjalnie dla ciebie screeny ;) Paznokcie miałam już od dawna bardzo słabe ( rozwarstwianie, bardzo cienkie, łamliwe), nie dało się ich zapuścić, dlatego przez wiele lat robiłam hybrydy. Aż je ktoregos razu sama zerwalam i postanowiłam zadbać o własne paznokcie.
Używałam zestawu P Shine i odżywki Sililevo (w składzie głównie ekstrakt ze skrzypu polnego). Początki były ciężkie, ale po kilku tygodniach paznokcie się wzmocniły i przestały łamać. Poniżej zamieszczam relacje zdjęciowa ;)
edit: dodam, ze kiedyś używałam drogeryjnych utwardzaczy, i one wprawdzie utwardzaly, ale paznokcie nadal były kruche i się łamały, wiec na moich paznokciach się te specyfiki nie sprawdziły
Edytowany przez Prosiatko.3 11 lutego 2022, 00:37
11 lutego 2022, 08:41
Ja bym wrzuciła suplementację witaminami i mikroelementami i odpuściła paznokciom żele. Sama robię tak, że maluję paznokcie odżywką i pokrywam to topem hybrydowym. Długo się trzyma, chroni paznokcie i bardzo łatwo schodzi. Jak ktos już pisał, olejki na paznokcie i skórki też są spoko.
11 lutego 2022, 09:22
Ja bym wrzuciła suplementację witaminami i mikroelementami i odpuściła paznokciom żele. Sama robię tak, że maluję paznokcie odżywką i pokrywam to topem hybrydowym. Długo się trzyma, chroni paznokcie i bardzo łatwo schodzi. Jak ktos już pisał, olejki na paznokcie i skórki też są spoko.
Poważnie top się trzyma na odżywce? Dzięki, bo rozważałam coś takiego.
11 lutego 2022, 09:29
ja malowałam odżywkami takimi wyglądającymi jak lakier bezbarwny (paznokcie wygładzały się i nie haczyły) i generalnie tak przeczekałam aż odrosną "swoje". Brałam też jakiś skrzyp w tabletkach czy coś w ten deseń.
Jakaś markę polecasz? Koleżanki chciały robić mi manicure japoński, ale to jeszcze więcej ścierania płytki i nie chciałam.
U mnie manicure japoński sprawdził się po hybrydach - dopóki nie odrosły mi paznokcie (ale ja mam naturalne dość mocne). Fakt, że to znów ścieranie płytki, ale dzięki temu ścieraniu odżywka dociera głębiej (zresztą, ta sama odżywka o której wspominała Prosiątko).
Z tym, że może faktycznie lepiej zacząć od mniej inwazyjnych metod. Oliwki działają fantastycznie.
11 lutego 2022, 09:41
Na Święta zrobiłam paznokcie żelowe. Powoli sie odklejają vo nie chciałam uzupełniać. Mam płytkę paznokciową w oplakanym stanie. Jak ja mogę odratować? Muszę czekać aż zrośnie to co zniszczone? Najgorsze rozdwajanie i zachaczanie o wszystko. Rady mile widziane
na ktore swieta? Boze narodzenie? jesli trzymasz stylizacje na paznokciach 7 tygodni to nic dziwnego ze paznokcie padly :(
Najgorsze co mozesz zrobic to "zrywac" samodzielnie - idz do kogos kto ci to sfrezuje ew spiluje i zdejmie (byle nie acetonem bo to tylko pogorszy sprawe).
wcieraj pare dni olejek z drzewa herbacianego lub taki specjalny olejek do paznokci z Kabos czy Indigo. Nie nakladaj odzywki bo wiekszosc odzywek ma w skladzie formaldehyd i mase innej chemii.
11 lutego 2022, 10:30
Ja bym wrzuciła suplementację witaminami i mikroelementami i odpuściła paznokciom żele. Sama robię tak, że maluję paznokcie odżywką i pokrywam to topem hybrydowym. Długo się trzyma, chroni paznokcie i bardzo łatwo schodzi. Jak ktos już pisał, olejki na paznokcie i skórki też są spoko.
Poważnie top się trzyma na odżywce? Dzięki, bo rozważałam coś takiego.
Nie zaobserwowałam żadnych problemów. Na lakierach kolorowych też się trzyma. Coś takiego jest super na stopy, bo wygodniej się ściąga.