Temat: usunąć

Usunąć temat

Piszecie że tylko czerń , a ja będąc ostatnio na pogrzebie u mamy chłopaka z mojej pracy mialam granatową ołówkową spódnicę do kolan i blękitną galową koszulę. Czy to był  faux pas? Myślałam że taki komplet był ok i teraz nad tym się zastanawiam..

Wilena napisał(a):

Czerń nie jest zarezerwowana tylko dla rodziny, możesz przyjść na czarno. Ja bym się przebrała już po przyjeździe, a na drogę i do chodzenia po mieście bym sobie wzięła coś lżejszego (nie wiem jaka będzie pogoda w piątek, ale jak na razie jest super duszno, taka pogoda przed burzą). 

Tak właśnie planuję.

izabela19681 napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja bylam na pogrzebie w zeszlym miesiacu i mialam na sobie czarny kombinezon i bordowe polbuty. Nie wiem co w tym niewygodnego i problematycznego. Jak dlugo jedziesz to bedziesz sie kisic zarowno w czerwonej sukience jak i czarnej. Nie slyszalam nigdy, zeby buty na obcasie byly wymogiem na pogrzebach.

Czerwonej nigdy bym na pogrzeb, ani czyjeś wesele nie założyła. Myślałam o kolorach neutralnych, graficie, szarym, ciemnej zieleni.

Oczywiście buty na obcasie wymogiem nie są, ale gdy założę małą czarną to baleriny będą wyglądały słabo. 

Zrobiłam przegląd szaf i odkryłam, że mam sporo sukienek czarnych, które mogłabym założyć. Zdecydowałam się na małą czarną do kolan, z pięknej koronki na podszewce. Odnalazłam, tez  skórzaną czarną torebkę, dość pojemną, do której wrzucę buty na przebranie i drugą sukienkę na drogę. Ewentualnie wezmę tez kopertówkę. 

Zluzuj. To bylo porownanie, ze kolor nie ma znaczenia jesli masz jechac bez przebrania sie i sie upocic a nie, ze masz isc w czerwonej kiecce. I serio, nikogo tam nie bedzie obchodzilo, czy do sukienki masz baleriny, buty na obcasie czy kalosze... No ale jak musisz koniecznie miec odpowiednie obuwie, to bierz do torebki.

Nałożyłabym ciemną marynarkę i jeansy, bluzkę też najlepiej w jakimś stonowanym kolorze, baleriny. 

Powiem Ci, czego nie zakładać. Nie zakładaj na podróż lnianych/jednwabnych ubrań, jeśli miałabyś w nich być też na pogrzebie, bo będą wyglądały, jak ściery.

Najbezpieczniej rzeczywiscie jechać w czymś wygodnym, a na sam pogrzeb założyć ciemne, niekoniecznie czarne, granat, czy grafit też jest ok, ubranie wizytowe. Nie wiem, czarna spódnica z białą bluzką, czy mała czarna plus buty na średnim obcasie. Do zwiedzania potrzebujesz jednak czegoś wygodniejszego, bardziej przewiewnego. To są jednak dwie różne okazje i stroje raczej pasują różne.

Oczywiscie, widywałam już na pogrzebach czerwone garnitury, złote garsonki, odkryte plecy i prześwitujące balowe suknie, zmarłemu jest w sumie wszystko jedno, ale dla własnego dobrego samopoczucia zadbałabym raczej o ciemne wizytowe ubranie.

Jeansy i marynarka odpadają. Będzie ponad 25stopni.

od kiedy czerń tylko dla rodziny? co to za bzdury? czerń jest dla wszystkich na pogrzeb, tak samo jak odświętne ubranie na ślub.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.