Temat: Jakie zabiegi

Do tej pory zrobilam: permanentne kreski gorne i dolne na powiece, latalam z, 50razy na rzesy, teraz czaje sie na laminowanie bo swoje mam dlugie i w zasadzie doszlam do wniosku ze lepiej bedzie mi je laminowac niz przedluzac, mam za soba zamykanie naczynek, depilacje calego ciala (nogi, pachy, bikini), karboksyterapie, 2lata regularnego chodzenia na endermologie, icoone dopuki nie kupilam sobie maszyny domowej do endermologii- teraz robie sama kiedy chce, koszty napewno mniejsze ale wiadomo trzeba troche sie namachac co dla mnie jest plusem, mezoterapia skory glowy po ktorej moje wlosy swego czasu byly w cudnym stanie- na bank bede jeszcze nie raz to robic mimo ze ostrzykiwanie glowy tyle razy to duzy dyskomfort. Zauwazylam, ze robi mi sie tzw. Lwia zmarszczka i mysle co by tu z nia zrobic.... hybrydy robie sama, wlosy od roku podcina mi maz i o dziwo robi to lepiej niz moja fryzjerka 😍😀 kupilam nozyczki fryzjerskie i narazie nie ma problemu a co do farbowania nie mam jeszcze siwych, troche mi domeczyli wlosy rozjasnianiem do slubu i narazie dalam im spokoj, jeszcze z 3 miesiace wstrzymam sie z farbowaniem i machne chyba na swoj kolor na jakis czas. Jednak dekoloryzacja niezle daje wlosom w kosc.

Najdłuższy zabieg to fryzjer i balejaż. Zastanawiałam się nad paznokciami, ale nie chce mi się pilnować uzupełniania itp. W zasadzie jedyny poważny zabieg polegał na pozbyciu sie soczewek i okularow. 

Mialas zabieg laserowy? Ja wlasnie czekam bo przez koroniaka mi odwolali po 3 latach. Jak wrazenia?

Na żadne zabiegi nie chodzę, do kosmetyczki też nie. Podobam się sobie i nie czuję zupełnie takiej potrzeby, poza tym nie lubię sztuczności. W życiu nie doklejałabym sobie rzęs, wstrzykiwała czegokolwiek w usta ani robiła operacji plastycznych. Fuj. Stawiam na naturalność, lekki makijaż i po prostu dbanie o siebie. Nie rozumiem trochę tej mody na poprawianie się, ale to nie moja sprawa.

Włosów nie farbuję, końcówki regularnie podcina mi mój facet. Jeśli chodzi o makijaż to maluję rzęsy, usta, używam lekkiego pudru i to wszystko. 

Paznokcie mam krótko ścięte, ale pomalowane, bo tego wymagają u mnie w pracy. 

Nie lubię kremów (używam tylko jeśli mam przesuszoną skórę), nie stosuję peelingów, balsamów itp., bo szkoda mi na to czasu.

Całkiem ok. Chociaż na jednym oku wada minimalnie została. Ale wygoda jest, tym bardziej, że przed miałam problem z noszeniem soczewek- dlatego się zdecydowałam, bo okulary są męczące.

Pół roku temu wypełniałam bruzdy nosowo-wargowe i w tym roku na pewno powtórzę. Za tydzień mam mój pierwszy botoks 😁 lwia zmarszczka i zmarszczki poziome czoła - zaczęłam zauważać pierwsze oznaki, robię profilaktycznie.

W domu robię kwasy i mezoterapię dermapenem co jakiś czas. Po za tym fryzjer raz na 2-3 miesiące (odrost), hybrydy co 3 tygodnie, henna brwi z regulacją. W okresie wakacyjnym chodziłam na rzęsy, ale ponieważ mam swoje długie i gęste to narazie zrezygnowałam :) Ponadto raz na jakiś czas różne zabiegi u kosmetyczki na twarz. I zaczęłam rozważać endermologię.

Fryzjer regularnie, a tak sama ogarniam resztę, nie mam potrzeby nic wypełniać ani ścierać jak na razie;)

Sztuczne rzęsy mi się nie podobają,  choćby nie wiem jak bardzo naturlanie miały wygladac, wyglądają sztucznie. Nie lubie tez hybryd.

Po urodzeniu i wykarmieniu drugiego dziecka, zastanawiam ske nad zrobieniem biustu, i to tyle na razie.

10 lat temu mialam lasik na krotkowzrocznosc, to byla najlepsza decyzja ever

Dobrze wiedziec, no tez niecierpie okularow, mialam juz kilka podejsc ale nie umiem sie przyzwyczaic.

Robiłam przed covidem botox. Ale dlatego, ze znalazłam dobrego LEKARZA. I chodzę do znajomej fryzjerki, tzn chodziłam, bo teraz robię włosy sama.

Do kosmetyczek nie chodzę. Wiem, ze sa takie, które dezynfekują narzędzia, ale ja po tekście znajomej, dlaczego pilniczka i cazek nie wrzuca do autoklavu( czy jak to się pisze), odp „a po co? Popryskam środkiem i to jest to samo” uznałam ze nawet z manicure zrezygnuje i robię sama. 

Moja fryzjerka do tej pory wrzucała po za elektrykami wszystko do dezynfekcji i wyjmowała kolejny zdezynfekowany zestaw.

Jakoś się brzydzę, i boje ze się zarazę choćby Hsv.

Ja chodzę tylko do fryzjera co 3 miesiące. 

Nie chce mi się chodzić do takich miejsc 😜

Paznokcie sama ogarniam, a tak naprawdę u rąk wystarczy mi odżywka. 

Chodziłam na kwasy na twarz, ale efektu i tak nie było.

Zobaczymy co przyniesie przyszlosc.