Temat: Makijaż

dziewczyny czy malujecie się zawsze do pracy ?☺jak do sklepu wychodzicie czy gdziekolwiek indziej też jesteście zawsze podmalowane?

Tak, zawsze, ale delikatnie. To, że pracuję włącznie zdalnie, niczego nie zmienia. ;)

Do pracy maluję się niemal zawsze.  Czasem, gdy bardzo zaśpię lub się gorzej czuję, jestem przeziębiona itp. to wtedy nie. W weekendy,  na wyjazdach,  do sklepu nie maluję się prawie wcale. Ewentualnie jakaś bardziej uroczysta kolacja podczas wakacji, randka z mężem. Generalnie w 80-90% weekend jest bez makijażu.

Do pracy zawsze w makijażu (podkład, tusz do rzęs, kreska na oku, brwi podkreślone), do sklepu nie zawsze, ewentualnie tusz na rzęsy i podkreślone brwi. 

Pasek wagi

Do pracy zawsze: podkład, korektor, puder, bronzer, brwi, kreska na oku, trochę cieni, tusz do rzęs, konturówka i pomadka nude. 


Na wyjście do spożywczaka albo na spacer nie muszę mieć makijażu. 

Nie maluję się codziennie. W lato praktycznie wcale. Do biura minimum: krem z odrobina podkładu, cielista szminka i rzęsy tylko pociągnięte tuszem. Szczęśliwie mam dość dobrą i zadbaną cerę. Regularnie robię hennę brwi i rzęs, to załatwia sprawę jasnej oprawy oczu. 

Prawie w ogóle się maluje - jedynie na większe imprezy, np. wesele lub impreza tematyczna/przebierana. 

Koleżanka maluje się do pracy - niby nic w sumie, bo trochę kredki i jakiś podkład pod oczy, ale zawsze jak się nie pomaluje, bo nie zdąży/zaśpi to wygląda "dziwnie" :D Wszyscy się pytają czy nie jest chora albo smutna :D

Na szczescie nie mam problematycznej cery. Rowny koloryt, bez zanieczyszczen, wiec pelny makijaz mam rzadko (kilka razy w miesiacu, gdy mam ochote mocniej sie pomalowac :)). Na co dzien albo nic albo usta + rzesy.

Jeżeli idę do pracy to zawsze się maluję - podkład mineralny, rozświetlacz, brwi, rzęsy i matowa pomadka, bo lepiej się czuje. Jak na zakupy to tylko rzęsy, bo mam małe oczy i wydaje mi się, że dzięki temu są wyraźniejsze. Niestety nie jestem piękna z natury, więc by poprawić sobie humor działam w ten sposób:)

Pasek wagi

Do pracy codziennie nakładałam pełen makijaż (nawet jak zaspałam to wolałam więcej się spóźnić niż iść nieumalowana 😂). W weekendy, na zakupy czy gdziekolwiek nie zawsze. 7 miesięcy temu rodziłam syna i przez ten okres, czas na makijaż znalazłam maks 5 razy. Nad czym ubolewam, bo po prostu lubię się malować. 

Mam problematyczna cerę, więc do pracy albo na wyjście - baza zmniejszająca widoczność porów i podkład mineralny, zwykle też tusz do rzęs, ale nie jest mi on niezbędny. No i brwi, ale brwi podkreślam nawet, jak nie wychodzę z domu, bo lepiej się wtedy czuję.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.