Temat: Czy to już paranoja?

Zawsze byłam na diecie od kiedy tylko pamiętam. Raz było 63kg raz 52kg ,obecnie jest 56-57kg. Dla mnie to jest tragedia osobiście i nie uważam ,że moje ciało jest atrakcyjne w jakimkolwiek stopniu. Ogólnie nie czuję sie atrakcyjna. Nie potrafię się zaakceptować czy to już dysmorfofobia? -> ja <- 

popracuj nad obrazem własnym osoby- z jakimś dobrym psychoterapeutą
Mi tez sie wydaje ze wszyscy sie na mnie patrza i mysla ze jestem gruba.....

ale większość kobiet tak ma uwierz mi... ja też często sie przeglądam i nie zawsze jestem z siebie zadowolona,

ale to normalne w dobie fotoshopa,

ja wstawiłam tu swoją fotkę z zapytaniem jak wyglądam, ku mojemu zaskoczeniu miałam same miłe opinie..... poprawił mi się humor az do dziś naprawdę.....

idź do psychologa, bo zauważanie swoich wad jest pozytywne, dopóki te wady istnieją, a ja na force widzę, że wyglądasz super :)
No to nie powiem nic innego, jeżeli sama nie potrafisz nad tym zapanować zwróć się o pomoc do psychologa (pedagoga szkolnego), rodzica.
jesteś na prawdę ładna, ale cię rozumiem.... tyle że to nie wynika z wyglądu a z ogólnego braku akceptacji ;/ musi być coś takiego co cię tak mocno zraniło....
a może spróbuj narysować drzewo? znasz to ćwiczenie? może ci pomoże i coś da..... sprawdź wynik w necie i daj znać co wyszło ;)
 Dysmorfofobia jest trudna w diagnozie i z pewnością nie można po 2 zdaniach ocenić czy występuje u ciebie. Poza tym jest ona często mylona z innymi problemami behawioralnymi np zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, fobie społeczne ,blokady psychiczne oraz z psychicznym jadłowstrętem i depresją ( w  zależności od schorzenia dobiera się odpowiednie leczenie). Jeśli nie czujesz się dobrze w swoim ciele i nie akceptujesz go oraz obsesyjnie zastanawisz się nad swoim wyglądem to znaczy, że wskazana jest dla ciebie wizyta u lekarza lub terapeuty. Specjalista pomoże ci znależć "receptę" na te problemy
Szukaj w sobie pozytywnych cech, idealny nie jest nikt i każda, ale to kazda dziewczyna czegoś w sobie nienawidzi, najczęściej problem widzi tylko włascicielka. Zastanów się nad tym, czy jest ktos kogo nie lubisz TYLKO dlatego, że jest zbyt gruby, brzydki, ma krzywe nogi lub pryszcze? Świat to nie tylko ty, to cała masa innych osób. Wiem, że to brzmi okropnie, ale ludzie nie zwracają na innych wiekszej uwagi.

Z kompleksami najczęściej jest jak z małą plamką na sukience zwykle widzimy ją tylko my, ktorzy te sukienke mamy na sobie, reszta nie przygląda się nam tak uważnie. Świadomośc posiadania tej malutkiej plamki zupełnie nas absorbuje, staramy się ją ukryć poświecając jej czas i uwagę, spogladamy na nią ukratkiem i w koncu zwracamy tym uwage innych, wtedy oni tez widza tę plamkę i nic więcej - raczej absolutnie ich to nie obchodzi.

też się przegladam w każdym oknie witrynie i każdym możliwym lustrze to akurat całkiem normalne.
Boje się iść do psychologa bo nie ufam ludziom ,nie otwieram się przed nimi - szczególnie obcym ludziom. Nie wyobrażam sobie ,że usiądę na przeciwko jakiegoś pana bądź pani i zacznę opowiadać o tym co mnie boli. Skoro nie potrafię o tym rozmawiać nawet z moim chłopakiem, który uważa ,że przesadzam. Nie dziwie mu się pewnie ma już dość mojego ciągłego narzekania.. Te moje kompleksy naprawdę utrudniają mi normalne życie. Przez nie boję się iść do jakiejkolwiek pracy na rozmowę. Uważam ,że z góry ktoś mnie skreśli przez to jak wyglądam..
Nie obraź się, ale uważam, że napisałaś po to, aby po prostu usłyszeć miłe słowa.
+nieciekawe zdjęcie, chociaż i tak widać, że jesteś chuda jak szkapa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.