Temat: Czy to już paranoja?

Zawsze byłam na diecie od kiedy tylko pamiętam. Raz było 63kg raz 52kg ,obecnie jest 56-57kg. Dla mnie to jest tragedia osobiście i nie uważam ,że moje ciało jest atrakcyjne w jakimkolwiek stopniu. Ogólnie nie czuję sie atrakcyjna. Nie potrafię się zaakceptować czy to już dysmorfofobia? -> ja <- 

wez przestan!!!

Na takie postrzeganie siebie, które zdarza mi się dość często, pozytywnie wpływa:

 

1. Ubranie się w świetne ciuchy i najlepiej buty na obcasie.

2. Zainteresowanie mężczyzn ;)

3. Miłe rozmowy z ludźmi.

4. Zabawa (w jakiejkolwiek postaci)

 

 Bo podczas tych rzeczy które wymieniłam czuje się akceptację ze strony drugiego człowieka.

...

Najgorzej się czuję kiedy nudzi mi się, a mimo to nie robię nadal nic produktywnego, nie wychodzę z domu, tylko siedzę przed kompem. Wtedy czuję się jak okropny baleron, który nie ma życia. Może u Ciebie nuda i bezczynność też mają na to wpływ?

Bo myślę, że powodem takiego podejścia do siebie nie jest tak naprawdę waga, ale jakieś inne niepowodzenia, niespełnienia...

A jeśli chodzi o wychodzenie na ulicę z myślą, że wszyscy się na mnie gapią i oceniają, to też tak mam, a nie uważam że jestem chora... chyba ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.