- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
29 kwietnia 2011, 13:59
Zawsze byłam na diecie od kiedy tylko pamiętam. Raz było 63kg raz 52kg ,obecnie jest 56-57kg. Dla mnie to jest tragedia osobiście i nie uważam ,że moje ciało jest atrakcyjne w jakimkolwiek stopniu. Ogólnie nie czuję sie atrakcyjna. Nie potrafię się zaakceptować czy to już dysmorfofobia?
-> ja <-
Edytowany przez k4siunia 29 kwietnia 2011, 14:00
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
29 kwietnia 2011, 14:02
gdyby diagnozy zaburzen psychicznych byly tak latwe do postawienia, że mogłaby to zrobic grupa zupelnie obcych, anonimowych osob psychiatrzy, psychoanalitycy, psychologowie nie mieliby pracy.
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10368
29 kwietnia 2011, 14:02
Stanowczo powinnaś udać się do psychologa
Mamy podobny wzrost a ja jestem 10 kg cięższa i pełno zalet widzę w sobie, nie jest idealnie, mam za dużo tłuszczyku ale czuje się atrakcyjnie. Jeśli ty nie czujesz się w ogóle dobrze sama ze sobą, będąc tak szczupłą osobą to powinnaś udać się do lekarza bo masz zaburzenie widzenia samej siebie
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
29 kwietnia 2011, 14:04
Rozważałam to.. bo przez to ,że nie czuję sie atrakcyjna prawie w ogólnie nigdzie nie wychodze..
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
29 kwietnia 2011, 14:21
Chciałabym porozmawiać z osobami o podobnym myśleniu co ja..
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
29 kwietnia 2011, 14:32
Mojej się nie zmieni.. kiedyś nawet probowałam sobie nożem wyciąż kawałek z brzucha..
29 kwietnia 2011, 14:36
Według mnie wyglądasz bardzo dobrze, (o ile nie wciągasz brzucha na zdjęciu), ale nawet jeśli to 56 kg przy Twoim wzroście to dobra waga. Na Twoim miejscu nie odchudzałabym się. Masz ładną figurę i nie masz powodu do zmartwień. Jesteś za krytyczna w stosunku do siebie, poszukaj rzeczy, które Ci się w sobie podobają. Na pewno takie są. Zbyt dużo uwagi poświęcasz swojemu wyglądowi.
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
29 kwietnia 2011, 14:39
Przyglądam się wszedzie sobie, w domu , idąc na ulicy patrze na odbicie w szybach sklepowych badz samochodowych. Dosłownie wszedzie czy nie wygladam zle.. Nie jestem zadufana w sobie ale to silniejsze ode mnie..
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3047
29 kwietnia 2011, 14:42
moim zdaniem zdecydowanie potrzebna wizyta u psychologa, na zdjęciu nie widać co prawda proporcji sylwetki, ale widać że jesteś szczupła więc napewno wiele dziewczyn spogląda z zazdrością, rozejrzyj się napewno jest lepiej niż myślisz.....
ale wizyta napewno potrzebna..