- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 października 2019, 13:00
zainspirował mnie temat o zaniedbanych zębach, ciekawa jestem jak Wy dbacie o swoje? Szczotkowanie, nitkowanie, płyn do jamy ustnej, wizyty kontrolne? A moze coś jeszcze? Ortodonta, wybielanie? No i najważniejsze jak często robicie te czynności?
12 października 2019, 13:08
Nitkowanie, mycie i płukanie zaliczam do niezbędnej higieny... Do tego raz w roku scaling, piaskowanie i fluoryzacja + wizyty u dentysty... Na szczęście mam białe i proste zęby.
Edytowany przez Nayuri 12 października 2019, 13:09
12 października 2019, 13:13
Nitkowanie, mycie i płukanie zaliczam do niezbędnej higieny... Do tego raz w roku scaling, piaskowanie i fluoryzacja + wizyty u dentysty... Na szczęście mam białe i proste zęby.
A jak często myjesz, nitkujesz zęby? 2-3 razy dziennie, a może po każdym posiłku? Zwracasz uwagę na metodę szczotkowania? Używasz zwykłej szczoteczki, elektrycznej, sonicznej? O płyn nie pytam, bo najczęściej jego dawkowanie znajdziemy na opakowaniu.
12 października 2019, 13:26
Nitkuję wieczorem po obiadokolacji (dentysta pokazał mi jak to robic), myję 3 razy dziennie szczoteczką elektroniczną. No i staram się nie podjadać. Wczesniej miałam ogromne problemy z próchnicą...
12 października 2019, 13:58
zainspirował mnie temat o zaniedbanych zębach, ciekawa jestem jak Wy dbacie o swoje? Szczotkowanie, nitkowanie, płyn do jamy ustnej, wizyty kontrolne? A moze coś jeszcze? Ortodonta, wybielanie? No i najważniejsze jak często robicie te czynności?
Używam szczoteczki sonicznej rano i wieczorem + dodatkowo gdy jem coś o ostrym zapachu np. czosnek, po słodyczach, przed wieczornym/popołudniowym wyjściem. Czyli zazwyczaj wychodzi 3 razy dziennie. Do nitkowania używam nitki z chlorheksydyną. Nitkę mam zawsze przy sobie i jak jest potrzeba to nitkuję + zawsze przed snem. Przed snem używam też płynu z chlorheksydyną. Dodatkowo mam jedno miejsce, które podrażniam nitką i smaruję je co jakiś czas żelem też z chlorheksydyną ;) Wieczorem czyszczę język takim czymś:
Ostatnio kupiłam też irygator, ale niestety nie używam regularnie.
Do dentysty chodzę dość często, mam bardzo słabe zęby, większość z plombami. Czasami jest nowy ubytek, czasami coś przy starym się robi i trzeba wymienić, czasami tylko zdejmowanie kamienia, polerowanie, piaskowanie, fluoryzacja. Dwie ósemki usunięte, dwie czekają w kolejce (raczej nie daję im szans na wyrżnięcie, ale kilku specjalistów polecało ich usunięcie) Planuję też wstawić dwa implanty, bo niektóre zęby padły po drodze ;) Pod jeden mam już odbudowę kości, pod drugi zamierzam zacząć w tym roku. Finansowo moje zęby to studnia bez dna. Moje rodzeństwo ma jeszcze gorzej, więc staram się nie narzekać ;)
12 października 2019, 14:16
Dokładne mycie + czyszczenie ich od czasu do czasu specjalnym czyścikiem. Nie używam nitek i płynów do płukania ust (powodowały u mnie osadzanie się kamienia po zewnętrznej stronie). Mam zdrowe, mocne, białe i proste zęby. Nie muszę robić nic więcej, aby wyglądały dobrze.
Do ortodonty chodzę średnio raz na miesiąc na wizyty kontrolne z aparatem retencyjnym. U stomatologa byłam ze trzy razy w życiu.
12 października 2019, 15:22
Myję zęby 2-3 razy dziennie szczoteczką elektryczną. Nitkuję zawsze po kolacji oraz jak zajdzie potrzeba, używam też wykałaczek. Po piciu kawy czy mocnej herbaty myję lub płukam zęby płynem własnej roboty: używam go też po posiłkach. Jeśli natomiast jestem poza domem to biorę ze sobą wykałaczki i gumy. U dentysty nie byłam od kilku lat a wcześniej tylko kilka razy. mam mocne zęby i dbam o nie więc mi się nie psują.
A co do mycia zębów - od bodajże 3 lat nie używam pasty do zębów tylko inną metodę, o której jednak wolę nie pisać bo ludzie mają różne zdanie ;) Wpłynęło to bardzo dobrze na moje zęby
12 października 2019, 15:31
myję zęby zawsze rano i wieczorem + sporadycznie w ciagu dnia gdy jest potrzeba (np po jakimś intensywnie pachnącym jedzeniu). Używam też nitki, ale nie codziennie. Tzn codziennie w jednym miejscu muszę nitkować prawie po każdym jedzeniu, bo mam tam ciasną przestrzeń i mi włazi jedzenie a resztę zębów to czasem przy okazji "obrobię" tą nitką. Do stomatologa chodzę regularnie zazwyczaj co pół roku na kontrolę. Czasem znajdzie jakiś ubytek, często nic nie znajduje lub mówi, że cos tam do obserwacji. Mam super dentystkę i odkąd do niej chodzę, to wizyty są przyjemnością. Nie wybielam zębów, nie piaskuję, nie usuwam kamienia, bo mi się nie zbiera. Co ciekawe, zawsze wydawało mi się, że mam żółte zęby (tzn może nie tyle żółte co że nie są ładne białe). Kiedyś się zdziwiłam, bo dentystka powiedziała, że ciężko mi dobrać plombę do przedniego zęba, bo ta najjaśniejsza jest za ciemna. Byłam w szoku i jej powiedziałam, że myslałam że mam żółte. Powiedziała, że nie, tylko że wszechobecne w mediach wybielone zęby (a raczej śnieżnobiałe licówki) namieszały ludziom w głowach i zmieniły perspektywę postrzegania które zęby są białe.
12 października 2019, 15:34
Myję zęby raz wieczorem, czasami nitkuję, bardzo rzadko myję dodatkowo rano albo w czasie dnia. Raz w roku chodzę do dentysty na czyszczenie. Mam wszystkie zęby, 8 plomb. Nie pijam słodkich napojów. Obiecuję sobie od dawna, że zacznę myć po każdym posiłku, ale to u mnie tak samo jak z dietą, obiecanki cacanki.
12 października 2019, 15:50
Myje zabki 2 razy dziennie (bardzo rzadko 3 razy dziennie jak jest jakis posilek po ktorym przeszkadza mi posmak w ustach), przy kazdym myciu plucze listerinem. Nitkuje sporadycznie jak cos mnie najdzie. Jestem maniaczka zucia gum mietowych orbit, dziennie idzie mi jedna paczka. Stomatologa odwiedzam kiedy trzeba, kontrolnie co pol roku. Mialam aparat ortodontyczny kilka lat temu, mam proste i zadbane zeby :)