Temat: Trening jak sie zmotywowac?

Kiedy uda mi sie isc na silke i zrobic do konca caly trening to jestem z siebie dumna, chociaz stawy bola! Ale nie starcza mi zapalu na 3 x w tygodniu. Trudno mi sobie wyobrazic , ze mialabym cwiczyc tak do konca zycia. Ja Wy to robicie? Jak zmienic swoje myslenie o treningu kiedy czasami marzy mi sie zeby po prostu odpoczac po pracy :-(

ćwicze w omu, bo na siłownie też nie chciałoby mi sie ruszyć tyłka :PP

Pasek wagi

jak zobaczysz efekty ,to cie to bedzie motywować ,zeby było jeszcze lepiej .:podkąd zaczełam cwiczyć ,a robię to w domu ,mega poprawiął mi  jędrność skóry ,fajnie nie mieć celulitu na dupie:D żałuję ze nie zaczłema przygody ze sportem wcześniej .siostra mnie  tez zmotywowawa ,ma 47 lat i super figure,dzięki regularnym cwiczeniom 

moze inna aktywność, ja nie bardzo z siłownia, odbitek ze dwa razy w tygodniu tylko idzie w ruch... za to odnalazlam sie jako ogrodnik (smiech) codziennie cos robie po 2 h, czas leci szybko, sprawia mi to frajde a kalorie spalam. 

Musisz ćwiczyć coś co lubisz. Ja bym chciała jeszcze więcej rzeczy robić, ale tygodnia mi nie starcza.

Może zapisz się na jakieś zawody? Bieg 5km? Łatwiej dążyć do jakiegoś konkretnego celu

Może to przez to, że przeginasz jak już w końcu popełzniesz na tą siłownię? Bo to nie jest normalne żeby cię po treningu bolały STAWY!  to znaczy że jak na twoje obecne możliwości przeginasz z intensywnością ćwiczeń,obciążeniami,czy ilością powtórzeń. Niech ci ktoś z sensem ułoży plan treningowy jeśli sama masz z tym problem,wykonuj konkretne cele na dane zajęcia,obciążenia zwiększaj jak będziesz coraz sprawniejsza, a nie ile dam radę do oporu, a potem się rozsypię na 2 tygodnie i nie będzie się chciało iść na samą myśl o takiej dodatkowej harówie po pracy... Jeśli brakuje ci czasu to równie dobry trening można zrobić w domu, a odejdzie ci czas na dojście na siłownię..

Ja nie lubię ćwiczyć i się nie zmuszam. Można schudnąć bez ćwiczen. Komu by się chciało tylko siedzieć na siłowni. Większości się nie chce, bo maja normalne priorytety. Można tez ćwiczyć w domu, także siłowo.  Przynajmniej nikt się na ciebie nie gapi. 

Nie stawy mają boleć, lecz mięśnie, co się popularnie nazywa zakwasami, a polega na mikrouszkodzeniach włókien mięśniowych. Jeśli przy lub po jakimś ćwiczeniu bolą Cię stawy ogarnij lepiej technikę, zmniejsz ciężar, popraw mobilność, albo zwyczajnie przestań je wykonywać. 

A do poprawy chęci:  sen, odpowiednie żywienie, agresywna i motywująca muzyka, przedtreningówka albo chociaż jakaś kofeina w dużej ilości i dowolnej postaci przed ćwiczeniami.

Dzieki Linadra, niestety nir przeginam, to wiek i lata zastojow. Lubie i plywam  chetnie, ale silka czy cwiczenia w domu to dla mnie naprawde zmaganie motywacyjne.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.