- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 września 2019, 20:42
Pytanie do dziewczyn z długimi gęstymi włosami, które często układają w ten sposób fryzurę. Macie jakąś sprawdzoną szybką metodę, lokówką to strasznie długo trwa i jest wkurzające, ręce mi uschną zanim zrobię całość. Poza tym bardzo niszczy włosy. Jakiej używacie pianki, lakieru, a może niczego?
18 września 2019, 08:58
nie trwa długo jak masz odpowiednią lokowkę - stozkowa remington proluxe i to niedluga zabawa:) miałam kiedyś taka cieniutka więc porównując można taka wyrzucic do kosza;)
18 września 2019, 09:12
Świetnie włosy się falują jak wilgotne włosy spleciesz w warkocz. Rano będzie fajny efekt.
18 września 2019, 10:26
Ja używam prostownicy, ale robię nie lekkie fale, nie loki, bo to zbyt długo trwa. Kiedyś zawijalam włosy na takie gąbkowe papiloty, efekt był całkiem niezły. Zdarzało mi się też zwijać włosy w dwa, trzy małe koczki, takie ślimaki, jak ktoś wspomniał i rano miałam już fale. U mnie zawijanie wilgotnych włosów się nie sprawdza. Ładniejsze fale wychodzą na suchych.
Tak, ja robie tylko na suchych, a najlepsze sa na umytych, wysuszonych, jeszcze cieplych od suszenia :) nawet 2 h i jest gotowe. Tylko mi sie szybko prostuja, wiec jesli ktos ma tak samo, to chyba tylko lakier wchodzi w grę.
18 września 2019, 11:59
Probowalam wielu opcji. Nie wyobrazam sobie opcji warkoczykow czy malych koczkow- probowalam pare razy i wyglada to beznadziejnie rano- wlosy przy glowie klapniete i proste a potem jakies dziwne pseudoloczki na dlugosci. Ja krece rano lokowka, ale uzywam jej jako "wand" i to na grubszych pasmach byle jak na szybko (zeby nie bylo "zbyt idealnie") zaczynam od tylu glowy. Zajmuje mi to 5 minut. Czasem utrwalam lakierem, ale wtedy efekt jest zbyt ulozony, a ja wole takie naturalne rozmemlane fale. Czasem psikam woda morska- wtedy fale sa bardziej w stylu "beach waves". Probowalam prostownica, ale to trzeba na cienszych pasmach, wiec za dlugo mi to zajmuje poza tym prostownica czesto ciagnie za wlosy. Kolejna opcja, ktora sie u mnie nawet sprawdzila to zaiwniecie wlosow i suszenie suszarka- ale tez to wtedy trzeba dobrze wysuszyc, zeby sie trzymalo. Tk wiec u mnie numer 1 to lokowka/ wand