Temat: Suknia ślubna

cześć,

mam luźne pytanie- ile wydałyście na swoją suknie ślubną? Była nowa czy używana?

Pytam bo ceny salonowe mnie przerażają :D chciałam kupić uzywaną, ale ze względu na biust jest mi ciężko coś znaleźć. Dzisiaj coś znalazłam, pierwszy raz przy podawaniu wymiarów sukni już pojawiła się iskierka nadziei :D , ale kobieta sprzedawała za 75% normalnej ceny- ponad 2k. To nadal duzo (chyba???). Nie wiem co robić, czy szyć na wymiar, czy jednak szukać dalej...

a może któraś z Was ma coś do sprzedania z większym biustem? (głównie podkarpacie).

Nowa. 260-280 zł. dokładnie nie pamiętam.

Pasek wagi

139 EU, ale to nie suknia ślubna, ale zwykla, piękna sukienka, która mi się bardzo spodobała. Te tradycyjne suknie ślubne w ogóle mi się nie podobają. Sukienkę więc mam, ale ślubu ani widu ani slychu ;) hahaha :D to jest taka sukienka, że mogę w niej wyjść normalnie na miasto i nie szokować, że idę na bal :)

Nigdy w życiu nie wydalanym na taką fanaberie więcej niż koszt wypożyczenia. No chyba że byłaby to suknia która nadawałaby się później do noszenia. W przeciwnym wypadku są to dla mnie szczyty debilizmu.

Ponad 5k.

Pasek wagi

Alicja19900 napisał(a):

Nigdy w życiu nie wydalanym na taką fanaberie więcej niż koszt wypożyczenia. No chyba że byłaby to suknia która nadawałaby się później do noszenia. W przeciwnym wypadku są to dla mnie szczyty debilizmu.

dla jednego to fanaberia na którą pieniędzy wydać się nie chce, a inny nie widzi problemu zapłacić więcej za coś co mu się podoba. Po co od razu wyzywać od debili?

Pasek wagi

dzem_ze_swini napisał(a):

jeeju, te suknie tyle kosztuja a zazwyczaj sa brzydkie i na jedno kopyto. co druga panna mloda wyglada jak dama ze spalonego teatru lub beza :/ szukaj w uzywanej. mozna  takie perelki znalezc, ze sama sie nie spodziewasz. 

cóż za logika. Te używane też rok, dwa czy trzy lata temu były nowe. I ktoś za nie zapłacił.

Pasek wagi

wypożyczenie mojej kosztowało 2100 PLN. wypożyczałam nową

Ja 1800 zł, suknia używana w takim sklepie z używanymi sukienkami :) ogólnie to ciężko znaleźć sukienkę, mi jakos te zwykle ze sklepu nieslubnego nie pasowały na ślub koscielny. Nowe sukienki są tak drogie, że to jakaś paranoja 

ja wypozyczylam i po weselu oddałam za jakies 800 zl

Ja zawsze chciałam mieć sukienkę, która nie będzie tylko ślubna i która jeszcze kiedyś gdzieś założę. Ostatecznie zapłaciłam 2300 i wybrałam komplet bluzka+spódnica, bluzka na pewno posłuży mi jeszcze na jakąś inną okazję. Ale ja nie biorę ślubu kościelnego.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.