13 kwietnia 2011, 15:36
Jestem zawiedziona... Prawie osiągnęłam cel, który sobie ustawiłam wraz z początkiem odchudzania-60 kg. Na dzień dzisiejszy ważę 63,6 kg, mam 169 wzrostu. Zaczynałam dietę od 81 kg, na vitali jestem od 77 kg. Mimo, że waga mnie satysfakcjonuje to wygląd po prostu demotywuje. Trzymam dietę właściwie cały czas, spędzam 5 dni w tygodniu na siłowni (ok. 1h ćwiczeń kardio, pół h siłowych), ogólnie jestem dość aktywna (moja praca to ciągłe przemieszczanie się).
Moje menu: śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego żytniego chleba z chudą wędliną/serkiem wiejskim/jajkiem+warzywa
2 śniadanie: jogurt/owoc
obiad: chude mięso/ryba/zupa na kostce rosołowej+ duża ilość warzyw (staram się by 1/3 talerza to było mięso/ryba reszta warzywa)
podwieczorek: owoc/jogurt/serek wiejski
kolacja:serek wiejski/ryba/jakaś sałatka+warzywa
Piję dużo płynów.
Jakieś porady co mogę zrobić ze swoim ciałem? Zmieniłam już cel na 57 kg, mam nadzieję, że przy tej wadze będę wyglądała lepiej...
Proszę o szczerą ocenę mojego ciała i porady. Może coś robię źle, że dalej wyglądam jak kulka ;-)?
- Dołączył: 2009-04-27
- Miasto: 7th heaven
- Liczba postów: 672
13 kwietnia 2011, 16:03
ja mam 170 ... 59 kg... i niezbyt sie dobrze czuje... zreszta zdjecia w pamietniku... -.-
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
13 kwietnia 2011, 16:05
Mial byc sukces, byla diate, ale cwiczen pewnie za malo.
Odchudzilas sie z miesni/wody, nie tluszczu.
To dlatego nadal masz wszedzie tluszcz, a waga pokazuje mniej.
Tak to jest odchudzac sie z waga, a nie rozsadkiem.
Zacznij cwiczyc i nie tylko 8minutowki(ktorymi wypracujesz miesnie ale NIE spalisz tluszczu, to tyczy sie tez a6w), ale i aeroby/HIIT (ktorymi spalisz tluszcz).
Moja rada, wypierdol wage, kup sobie centymert i zacznij cwiczyc.
- Dołączył: 2010-05-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 541
13 kwietnia 2011, 16:13
poszly miesnie zostalo sadlo i pewno cienkie kosci do tego-czyli trzeba wywalic jeszzce z 5kg i bedzie dobrze-patzrac wagowo ale ja sie nigdy nie waze tylko mierze
13 kwietnia 2011, 16:19
Scatty Ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Napisałam przecież, że spędzam 5 dni w tygodniu na siłowni. Nie ćwiczę 8 minutówek. Godzinę poświęcam na bieżnię i orbitrek, 30 min na ćwiczenia siłowe, robiłam a6w, codziennie robię też 200 brzuszków. Do tego jeżdżę na rowerze- od nadejścia wiosny co weekend ok. 40 km. Nie uważam, że to mało ćwiczeń. Wymiary sporządzam co miesiąc, z resztą wszystko macie w pamiętniku ;-)
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
13 kwietnia 2011, 18:20
Świetne menu, ale z byt mała kaloryczność przy takim wysiłku fizycznym. Odjęcie sobie kilogramów to jedno - wyrzeźbienie sylwetki to zupełnie inna sprawa :) Ćwicz i nie zniechęcaj się. Z czasem ciało zupełnie się zmieni.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
13 kwietnia 2011, 19:18
SHARPANGEL
Na moje oko dobrze wygladasz:) Zgrabnie, zdrowo, kobieco i ani troche anemicznie:)
A ja z ciekawosci zapodam moje zdjecie z waga 57-58 kg przy 169 cm. To ta z ktora pisalam, ze sie najlepiej czuje. Dodam, ze ujecie korzystne, jak i stroj, w samej bieliznie troche mnie wiecej:)
IDZIK
Jak zaczynalam sie odchudzac wazylam 65 kg i wygladalam podobnie, jak Ty teraz:) Bardzo wiele juz osiagnelas i wierze, ze uda Ci sie wypracowac wymarzona sylwetke. Zwlaszcza, ze nie brakuje Ci zapalu i determinacji.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
13 kwietnia 2011, 19:24
> ja mam 170 ... 59 kg... i niezbyt sie dobrze
> czuje... zreszta zdjecia w pamietniku... -.-
Ty wygladasz bardzo ladnie.
Ja przy 170cm najlepiej czuje sie w okolicach 55kg.
Wazylam 52kg ale jak przytylam, stwierdzilam,ze to troche za malo. Przy 59-8 jeszcze nie bylo wg mnie dobrze. Teraz mam 56.5kg ale waga nie chce drgnac, ale dlatego ze cwicze na silowni 5-6razy w tyg. Wiec moze te 56-7kg bedzie mi dopowiadalo kiedys ;)
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
13 kwietnia 2011, 21:02
Przeciez swietnie Ci idzie! Sadze ze plan jedzenia i cwiczen masz wysmienity. Cierpliwosci! I skoryguj postawe bo brzuch do przodu wypinasz a pupe do tylu, sprobuj wypchnac biodra do przodu. Od razu brzuch Ci sie wstapi :)
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 600
13 kwietnia 2011, 23:42
Spokojnie możesz schudnąć do 56 kg. Wtedy będziesz wyglądać lepiej.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Gdzies
- Liczba postów: 1456
13 kwietnia 2011, 23:47
musisz zniwelowac tluszcz z organizmu bo mimo iz tyle cwiczysz to tego nie widac,....a powinno byc widac ladnie wymodelowana i lekko umiesniona sylwetke..ja bym zwiekszyla ilosc cwiczen silowych a zmniejszyla aeroby,bo to nie aeroby nam modeluja sylwetke a silowe...