Temat: Warkocze - infantylne?

Ja mam 24 lata i przynajmniej raz w tygodniu robię sobie warkocze w których chodzę nawet i 3 dni tyle że ja robię je od samej góry. Jest mi mega wygodnie i nie muszę się niczym przejmować. 

Dla mnie warkocz jest najlepszą fryzurą w okresie jesienno-zimowym. Mam długie włosy do pupy które strasznie się elektryzują. Kok w zimie odpada bo nie ubiorę wtedy czapki. Warkocze to nie tylko ładna fryzura ale i praktyczna. 

Skąd, warkocze są świetne. Ja uwielbiam czesać się w różne kombinacje warkoczy :D. Cały zeszły rok przechodziłam w warkoczach holenderskich uprawiając sport, kucyk z włosów do pasa co chwilę się rozpadał xD. Teraz mam włosy do ramion i dalej robię te same warkoczyki, a nawet po dwa space buns. Niech ludzie czeszą się jak chcą, co komuś ma przeszkadzać moja fryzura?

Temat rzeka -) Te dwa warkocze na zdjeciu z pierwszej strony sa bardzo niedbale zrobione - wiec tak, sa dziecinne (tak samo jak np niedopieta sukienka czy niedbaly makijaz -)  Ale dobrze zrobione na pewno  infantylne nie sa.

Ja tez nosze warkocz, jeden, na lewym ramieniu ( bo na prawym ramieniu nosze torbe), ale nie mam fryzjerki od warkoczy, niestety i z rana sama sobie robie fryzure - przy czym nie nosze zadnych spinek, ani gumek, wiec warkocz wydaje sie byc obszerniejszy, niz jest w rzeczywistosci. Dla mnie to ogromna wygoda. - ponizej na zdjeciu tak wyglada moja fryzura, ale nie przyszlo mi do glowy pytac, czy mi pasuje -)

Dzięki za odpowiedzi i zainteresowanie tematem. :) Przyznam szczerze, że opinia nt. warkoczy mnie zaskoczyła. Sploty kojarzą mi się sympatycznie ze słowiańskością, kobiecością...no nie wpadłam na to, że może być inaczej :D