Temat: Warkocze - infantylne?

Hej. Zostałam dzisiaj zaskoczona komentarzem na temat moich kudłatych splotów. Otóż "Dwa warkocze to infantylna fryzura dla małych dziewczynek". Jestem ciekawa czy to odosobniony przypadek, czy może to ja mam spaczony gust (uwielbiam się tak czesać :D) i więcej osób podziela powyższą opinię.

Mam na myśli takie uczesanie (nie sterczące szczoty a'la Pippi Langstrumpf):

Pasek wagi

Moja mama, która ma lat 55+ nosi warkocz, długość aktualnie za pupę i przez przeszło 30 lat nikt jej złego słowa nie powiedział o jej fryzurze, wręcz przeciwnie. Ja sama lubię zaplatać sobie warkocze chociaż jestem po 30.

Balle napisał(a):

Moja mama, która ma lat 55+ nosi warkocz, długość aktualnie za pupę i przez przeszło 30 lat nikt jej złego słowa nie powiedział o jej fryzurze, wręcz przeciwnie. Ja sama lubię zaplatać sobie warkocze chociaż jestem po 30.

W okolicy 30 nasłuchałam się od "przyjaciółki", jaki to warkocz jest staromodny i myszowaty i że powinnam koniecznie zafarbować włosy i zrobić sobie jakąś fryzurę, czyli wycieniować ile wlezie na całej długości.

Haga. napisał(a):

Balle napisał(a):

Moja mama, która ma lat 55+ nosi warkocz, długość aktualnie za pupę i przez przeszło 30 lat nikt jej złego słowa nie powiedział o jej fryzurze, wręcz przeciwnie. Ja sama lubię zaplatać sobie warkocze chociaż jestem po 30.
W okolicy 30 nasłuchałam się od "przyjaciółki", jaki to warkocz jest staromodny i myszowaty i że powinnam koniecznie zafarbować włosy i zrobić sobie jakąś fryzurę, czyli wycieniować ile wlezie na całej długości.

Najgorsze chyba co można zrobić.. :). Po ostatnim "takim eksperymencie" powiedziałam, że nigdy więcej!

zalezy jak tam z twarzą. Starsza twarz i dwa warkocyki wygladaja infantylnie 

Takie warkocze jak na zdjęciu są bardzo zmysłowe - to słowa mojego TŻ. Popieram. Jak Helena w Ogniem i mieczem...

Zależy od osoby. Albo infantylne, albo pobudzające wyobraźnię. ;) 

ZuzaG. napisał(a):

Takie warkocze jak na zdjęciu są bardzo zmysłowe - to słowa mojego TŻ. Popieram. Jak Helena w Ogniem i mieczem...

Dokładnie. Tego słowa mi brakowało - zmysłowe. Wyobrażam sobie nagą kobietę, której długie warkocze opadają na piersi. Dla mnie to piękne, seksowne, sensualne i zmysłowe. ;) 

jak komu pasuje, jedna bedzie wygladala naprawde kobieco, druga jak dzidzia piernik. Zalezy od twarzy, wlosow, urody, generalnie wielu rzeczy. Przyklad: Chodakowska w dwoch francuskich warkoczach wyglada np bardzo fajnie. Angelina Jolie jako Lara Croft w warkoczu francuskim - klasyk. Ale juz np nie wyobrazam sobie w slodkim warkoczu Pink albo Charlize Theron, jakos mi sie to ostro gryzie.

Pasek wagi

Ja lubię nosić do sportu

Eee tam, mnie się podobają, Zwłaszcza francuskie, w takiej sportowej wersji, ale nie tylko. Też czasem noszę. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.