31 marca 2011, 15:17
Niby od miesiaca się odchudzam, ale ciagle jest cos nie tak, przynajmniej raz w tyg mam kompulsy brak chęci do ćwiczeń-zawsze jest -jutro poćwicze . Od jutra koniec z tym! Ktoś się dołącza ?
-w tygodniu tylko jeden dzień wolny od ćwiczeń
-max 1500 kcal dziennie
-słodycze raz na jakiś czas (i tu raczej np. gorzka czekolada, budyń , kinder kanapka czy coś w tym stylu)
-rozciąganie
stosujemy balsamy, pilingi
-pijemy duuużo wody
-dużo się ruszamy
Na tym forum w razie jakiegoś zwątpienia zanim wepchniemy w siebie niepotrzebne kcal będziemy się wspierać i wspólnymi siłami odwodzić się od tych zamiarów
Ktoś się dołącza ? mam dość ciągłego zawalania może razem będzie lepiej!
- Dołączył: 2008-03-13
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 56
25 kwietnia 2011, 20:25
No i jak po świętach? Ja odstawiłam diete na ten okres- bo nie jest możliwe ja trzymać przez święta- zresztą niby za jakie grzechy. Ale też nie obżerałam się do bólu brzychu- ot tak zwyczajnie. Z racji tego że były święta nie będę w tym tygodniu uaktualniała tabelki, żeby nikt się nie zdemotywował. Wiec kochane tracimy świateczne przyrosty wagi i za tydzień pokazujemy nasze sukcesy.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 kwietnia 2011, 20:29
dzialamy dalej :)))komplementy slyszalam to jest motywacja :PP
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
25 kwietnia 2011, 22:02
hej dziewczyny ;)
ja tez odstawilam troche diete na bok. Na szczescie nie przytylam nic, ale od jtura tez juz sie biore ostro za siebie ;) cwiczenia i dietka. Mam nadzieje, ze za tydzien zobacze 1kg mniej :)) do 55 szybko zleci. Buzka;*
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1284
26 kwietnia 2011, 09:49
No to gratuluje wam: komplementow i nieprzytycia a sobie,ze nie zobaczylam na wadze 72 kg tylko jedynie 71,3!!!

Oj tam, do 25 czerwca, kiedy to chcialabym zwalić znaczną część tych kiloskow jest jeszcze dużo czasu...
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
26 kwietnia 2011, 12:29
pewnie ze duzo:))) damy rade
26 kwietnia 2011, 21:22
jak dobrze, że już po świętach, bo przynajmniej nie będę musiała patrzeć na takie pyszności i słodkości i nikt nie będzie mnie namawiał, żebym zjadła jeszcze trochę ;]
a dziś dietkowo już i wzorowo i ćwiczenia też wykonane ;)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
26 kwietnia 2011, 21:56
ale ile w lodowce zostalo ;p u mnie ok
26 kwietnia 2011, 22:18
u mnie też zostało, ale na szczęście to, za czym nie przepadam za bardzo, więc jest dobrze. tylko mam cały karton niemieckich słodkości bo dostałam... i tak to sobie leży, dziś nic nie tknęłam i nie mam zamiaru. nawet już mi się przejadło.
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1284
27 kwietnia 2011, 09:12
cześć dziewczyny! U mnie niestety zostalo i dobre i moze sie zepsuć (salatka) i ciasta! Musze to wszystko wsuwac do rozsadnej godziny.ucieszylam się, ze dziś mi nie przybylo, choć wczoraj zjadlam póżno, bo tak wrocilam do domu i jeszcze zaopiekowałam się takim jednym piwkiem co samo stało i płakało