Temat: Jak to jest możliwe?

Witam, jestem aktualnie na diecie nie głodzę sie ani nic po prostu taki mam styl życia

Wstaje rano o 8 praca, dopiero jem obiad o 16 potem coś o 22, i 2-3 w nocy jem kokcje przykładowo jakieś kanapki, a waże 104 kg...

Słodyczy nie spożywam wcale, ruszam się od niechcenie ale jednak

Zdarza mi się tylko czasem pić colę i piwo, czy to jest problem dlaczego nie chudnę?

Przykładowy jadłospis z wczoraj

Śniadanie: -

Obiad : kotlet z kurczaka w panierce, fasolka szparagowa w bułce tartej

Podwieczorek: zupka chińska z proszku (wiem, grzech ale nie miałem czasu)

Kolacja: kanapki z ogórkiem zielonym

czy ja dobrze rozumiem, że nie jesz śniadania, męczysz organizm w pracy i pierwszy posiłek to obiad o 16.00? Jest takie powiedzenie, że śniadania nie jedzą grubasy... Kolejny błąd to nie już kolacja ok. 22.00 jesli późno chodzisz spać, ale kolacja o 2 czy 3 w nocy. Nie schudniesz niestety, będziesz dalej tył. Zacznij jeść śniadanie solidne, obiad , kolacja najpóźniej o 21.00 niech się trawi 2 godziny przed spaniem. Do rana wytrzymaj. Przestawisz się w końcu i organizm nie będzie musiał magazynować.

Pasek wagi

był taki program w tv, gdzie gruba pani twierdziła, że ma spowolniony metabolizm, bo je tak mało, a tyje. Zabrano ją do labu, okazało się, że metabolizm ma taki, jak każdy inny. Po prostu sama nie była świadoma ile jadła. Policz kiedyś ile SERIO jesz. Co do grama. Każdą łyżeczkę oleju do smażenia, każdą szklankę piwa, każdą kromkę chleba, każdy cukier do kawy. I rób tak przez tydzień. Wtedy będziesz wiedzieć na czym stoisz. 

jesz za mało i w sumie niebyt zdrowo, głównie w drugiej części dnia i zaraz przed spaniem. Ile pijesz wody? Jeśli za mało to źle. Jedząc za mało spowalniasz metabolizm i dlatego nie możesz schudnąć bo Twój organizm próbuje magazynować w postaci tłuszczu bo widzi gorsze czasy na horyzoncie (w sensie mało paliwa mu dajesz). Do tych programów liczacych kcal i makro o których pisała Corinek, możesz dodać My Fitness Pal - dostępny również w przeglądarce - ja tak używam bo mam durny Windows Phone w telefonie i nie ma zadnej fajnej aplikacji na niego.

Pasek wagi

sarulka1975 napisał(a):

czy ja dobrze rozumiem, że nie jesz śniadania, męczysz organizm w pracy i pierwszy posiłek to obiad o 16.00?

Poczytaj sobie o oknie żywieniowym i o tym jak działa rano organizm zanim zaczniesz jeść ;) Akurat zaczynanie jedzenia później jest okej. Najważniejszy i tak zawsze jest bilans.

Pasek wagi

Zwaz sie i przez dwa tygodnie wbijaj dokladnie kazda ilosc jedzenia ktora jesz, co do lyzeczki cukru, kup sobie wage i warz nawet ten glupii chleb do kanapek czy maslo.

Policz ile dokladnie kcal wychodzii przez 2 tygodnie, ile srednio na dzien.

Dorzuc jakies spacery rower cokolwiek, ruch z d... Nie jakas silka odrazu.

Zwaz sie po tych 2 tygodniach. Jak jadles ponizej cpm i nie schudles to idz do lekarza.

Cola, piwo, panierki, zupki chińskie, to są rzeczy, które powodują ogromne wyrzuty insuliny. Chcesz schudnąć to musisz całkowicie zmienić dietę. Przede wszystkim jak jesteś zupełnie zielony to idź do dietetyka albo nie wiem, wykup jakąś dietę, pełno jest stron z dietami od dietetyków, ale poszukać dokładnie musisz sam albo zapytaj na forum o polecanych dietetyków, bo na kiepskiego bardzo łatwo trafić. Jesz mało i źle, zajechany metabolizm, może problemy z insuliną, cukrem albo tarczycą? Generalnie masz sporo węgli prostych, powinieneś np. wywalić panierkę a dać sobie na talerz np. kaszy gryczanej. Fasolka szparagowa - z wody bez bułki tartej. Kotleta sobie usmaż bez panierki np. na smalcu albo oleju kokosowym albo upiecz. Dobrze byłoby też uważać na ig i zawartość cukru. Przykładowo zamiast banana zjedz sobie borówki albo truskawki (mniej cukru). No generalnie dużo jest takich małych rzeczy, które składają się na tycie. Poza tym przez tydzień zapisuj dokładnie wszystko co ci wpadło do gęby (cały skład tego kotleta, może panierka gruba, może dużo oleju), nawet wodę i zobaczysz czy faktycznie tego jedzenia jest tak mało jak myślisz i przy okazji dowiesz się czy nie pijesz za mało wody. Ja np. widziałam u mojego faceta jakie schabowe jedzą (oni są chudzi, dobre geny) to złapałam się za głowę. Ogromny, paniera gruba i na dużej ilości tłuszczu, taki to spokojnie ma z 1000 kcal a gdzie reszta jedzenia. Generalnie jak sobie podliczysz to możesz się zdziwić.

Jeszcze jedna rzecz. Przykładowo moi rodzice pijali kiedyś tylko wody słodzone, do tego herbata z cukrem, kawa z cukrem. Niby nic ale tam było dużo cukru i kaloria do kalorii zbierała się ładna sumka jak wypijałeś 3-4l dziennie takiej wody. To są właśnie takie małe rzeczy. Mieszanki przypraw, sosy, tam też są cukry i kalorie. Tak jak mówię musiałbyś dokładnie i szczerze wszystko spisać, bo czasami właśnie diabeł tkwi w takich małych szczegółach no i się zbiera nie wiadomo nawet skąd. Moja mama to właśnie taki przykład. Niby nic nie jadła, kanapka na śniadanie, obiad mały, bez kolacji i jakiś owoc i jogurt. Później się okazało, że piła właśnie tę wodę smakową, herbatę i kawę z cukrem, czasami wpadło jakieś ciastko, winko wieczorem, surówka zaprawiona majonezem i cukrem no i się zbierało.

Dziękuje za wszystkie rady na pewno skorzystam i wezmę sobie je do serca, postaram sie od jutra monitorować i wszystko co jem

Myśle o tym co zasugerowała Pani TurangaLeela odnośnie kupienia diety w internecie bo szczerze - nie znam się na tym jednak z tego co widze nie jest to tanie rozwiązanie, ale być może warto

Odpowiadając na pytania po kolei

Nie, nie badałem tarczycy, ani nie przechodziłem żadnych badań w ostatnim czasie, nie miałem pobieranej krwi

Hm, ciężko będzie mi wytrzymać z posiłkiem od 22 do 3 godziny, ale spróbuje może się przestawie

Pije bardzo dużo... koleżanka nawet kiedyś sugerowała mi że nie chudnę przez nadmiar wody w organiźmie, nie wiem co to ma wspólnego

Bez coli prawdę najciężej mi wytrzymać, zupki zostawie bez problemu, nie jem ich na codzień jakoś tak wypadła wczoraj a nie będę was okłamywać

Piwo piłem z powodów mniej umyślnych, po prostu dla odstresowania o czym nie będe tutaj wspominał

Spróbuje wszystko podliczać, chociaż szczerze mówiąc nie znam składu wszystkiego co jem bo często zwyczajnie dziewczyna dla mnie gotuje

Słodyczy jak mówiłem nie jem

Co ciekawe udało mi się zrzucić już trochę, i się zatrzymałem 

Ważyłem 111 aktualnie 105 nawet 104 , wszyscy mówili że schudłem

A teraz boje się panicznie ze znowu nabiorę wagi

Dlatego zastosuje się do tego co mówicie i będę bardziej konsekwentny

Przydadzą mi się uwagi co powieniem jeść a czego nie tykać, jak mówiłem jestem w tym zielony i chyba zdecyduje się na jakąś stronkę z dietami 

I tak jem pierwszy posiłek o 16 i męcze pracą organizm od rana, robię to już od czasów gimnazjum kiedy przestałem jeść śniadania, żyje do dziś

Moja koleżanka waży więcej od ciebie, je pierwszy posiłek jak ty koło 16 (po pracy), czasami je śniadania ale rzadko i normalnie chudnie, moim zdaniem jeśli sprawdza się to u ciebie, nie czujesz głodu to jest ok chociaż pamiętaj, że głód nie zawsze jest wyznacznikiem, można się ładnie oszukać. Ja np. nawet jak mi cukier spadnie nie czuję głodu, czuję osłabienie i zawroty głody, burczenie w brzuchu - nigdy. Poza tym czemu chcesz wytrzymywać z posiłkiem od 22 do 3? Jedz tak jak ci podpowiada ciało, jeśli jesteś głodny to jedz, bardziej chodzi o zdrowy i zbilansowany skład posiłków, a nie sztywne trzymanie się godzin, są ludzie którzy jedzą 2 posiłki dziennie i ładnie chudną a niektórzy jedzą 6 posiłków i też spoko chudną, ciało to nie maszyna, trzeba go słuchać, tyle tylko żebyś zjadł tak z 2-3h przed snem, bo inaczej obciążysz sobie żołądek, nie wyśpisz się, będą w nocy szaleć cukry a zły sen wbrew pozorom również wpływa na metabolizm. Poza tym fajnie i gratulacje, że już schudłeś kilka kg, wiesz waga czasami stanie, tak bywa, odchudzanie to długi proces, przybiera się szybciej. Co do coli to zamień na zero ale postaraj się ograniczyć, bo jest niezdrowa generalnie. Co do badań, fajnie byłoby sobie zrobić podstawowe - morfologię, cukier, TSH i może insulinę? No i suplementuj witaminę D, prawie każdemu w Polsce jej brakuje a jej niedobór wpływa również na proces odchudzania. Zapytałam kumpeli, ona wykupiła dietę na fabrykasily.pl i mówiła, że spox. Pamiętaj tylko żeby sobie jakieś głodówy nie kupić, oblicz sobie PPM i CPM i balansuj pomiędzy tymi liczbami. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.