- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2018, 14:43
Dzisiaj na śniadanie zjadłam dwie połówki bułki pszennej (Wielką bułkę pokroilam na pół i potem odzielilam te połówki i jedną posmarowalam specjalnym masłem, a drugą pasztetem z puszki 168kcal w 100g), a na obiad zupę pomidorową z ryżem, a mama chce mi jeszcze wcisnąć na kolacje naleśnika z dżemem no i nie wiem czy zjeść czy nie obecnie jestem na diecie 1200-1300 kcal.
26 czerwca 2018, 15:56
Po jadłospis mam przyjechać dopiero w czwartek, bo wtedy się śpieszył, i powiedział żebym jadła 1200-1300 kcal dziennie no i żebym unikała słodyczy i nie piła żadnych napoi gazowanych i jadła w odstępach 3-4h no i oczywiście żebym piła przynajmniej 1,5 l wody
Zmień dietetyka, bo nie ma zielonego pojęcia o odchudzaniu lub nastawiony jest na to, żeby Cię zagłodzić i zebrać kasę zanim dostaniesz jojo.
Edytowany przez Corinek 26 czerwca 2018, 15:56
26 czerwca 2018, 16:17
Długo już jesz to zlecone 1200? pilnujesz tego poziomu? W jaki sposób?
26 czerwca 2018, 18:11
Jeszcze żeby te 1200 kalorii pochodziło z jakichś wartościowych rzeczy, a tu buła, pasztet z puchy i specjalne masło(pewnie jakiś syf z niby zdrową nazwą). Dobrze, że mama pomidorowej nagotowała:D
Zjedz tego naleśnika, ba, nawet ze dwa i zamiast dżemu, chociaż trochę owoców.
Jeśli chcesz, żeby Twoje ciało i skóra pięknie wyglądały, to poczytaj trochę o zdrowym odżywianiu, zmień dietetyka. Oni często są nastawieni na szybkie efekty i kasę. A zakładam, że chcesz schudnąć trwale i zdrowo, a nie zrobić sobie krzywdę, prawda?
Powodzenia!:-)
26 czerwca 2018, 19:07
pewnie do tego wcale nie masz nadwagi i nie masz z czego schudnac dlatego taka niska kalorycznosc dostalas od pseudodietetyka
26 czerwca 2018, 19:12
Po jadłospis mam przyjechać dopiero w czwartek, bo wtedy się śpieszył, i powiedział żebym jadła 1200-1300 kcal dziennie no i żebym unikała słodyczy i nie piła żadnych napoi gazowanych i jadła w odstępach 3-4h no i oczywiście żebym piła przynajmniej 1,5 l wody
serio? Skąd ten dietetyk? Jakiej szkoły dyplom wisiał na scianie? Wziął coś za wizytę czy taka konsultacja gratis?
pytam, bo to zarąbisty kanał i lepiej sie tam w czwartek nie pakowac.