Temat: Anoreksja- na ile kcal wygladam

Hej,

Chorwoalam na anoreksje (waga 25 kg przy 155 cm). Teraz jestem już na proestej pod katem wagi - waze 54 kg i... tu zaczynają się schody, nie mogę opanować swojej wagi. Dziennie jadam ok. 1500 kcal + ćwiczenia na siowni i waga szeleje- nieustannie rosnie. Rano jadam ok. 2 kromki chleba z serkiem i wedlina, II sniadanie to jabłko, obiad to roznie - zazwczyaj kaszxa z mięskiem z grilla i duuuzo warzyw, na deser lody lub jakies  ciastko Ze znjaomymi. Zdiagnpozowano u mnie PCOS i dostałam metformax. Mialam badane hormony - wszystko w normie. Nie wiem już gdzie szukac pomocy, nie mogę zapanować nad swoim cialem i waga. Ponizej moje zdjecie. Na ile kg na nim wyglądam?


PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność  dlaczego właśnie co 2 kobieta na to choruje? Ja nie wiem czy to mam są jakieś objawy?

patrycja.stasiak94 napisał(a):

.alicja. napisał(a):

kcal musisz podbić, cały czas jesteś na redukcji... twój metabolizm jest pewnie w rozsypcejesteś dalej chora, czy jesteś pod stałą opieką specjalistów?
obecnie jestem pod opieka endokrynologa

brakuje psychologa, który pomoże ogarnąć zaburzenia

LadyMisery napisał(a):

PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność  dlaczego właśnie co 2 kobieta na to choruje? Ja nie wiem czy to mam są jakieś objawy?

http://m.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/cukrzyca/insul...

Myślę, że ten artykuł choć trochę pomoże ci zrozumieć dlaczego? Główną rolę odgrywa balans hormonów w organizmie kobiety. Taki mój wniosek z tego artykuły. 

Pasek wagi

LadyMisery napisał(a):

PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność  dlaczego właśnie co 2 kobieta na to choruje? Ja nie wiem czy to mam są jakieś objawy?

Jemy coraz mniej naturalnie, coraz więcej przetworzonego syfu, antybiotyki i hormony w kurczaku, którego w kółko jemy. Stres, zapieprz w pracy, brak ruchu, niedobory witaminowe (przykładowo wit D masz ze słońca) od ciągłego odchudzania się, nadwaga, która wpływa na te choroby a dodatkowo te choroby utrudniają chudnięcie (błędne koło). Generalnie zasiedziały tryb życia plus zła dieta plus lepszy dostęp do medycyny przez co więcej kobiet jest diagnozowanych lepiej. Co druga to może nie ale... większość kobiet, które to ma ma też problemy z wagą dlatego tak dużo widzisz tutaj chorych dziewczyn, bo to forum dot. odchudzania. No i niestety te choroby się łączą, jak masz PCOS to już w pakiecie masz insulinooporność i często problemy z tarczycą. To reakcja łańcuchowa. Psuje się jedno to psuje się reszta.

Co do objawów to nieregularne miesiączki, tendencja do tycia, lecą włosy, paznokcie, kiepska cera, owłosienie, osłabienie. W moim przypadku to były nieregularne miesiączki jeszcze przed odchudzaniem ale nikt nie wpadł na pomysł USG jajników (dziękuję NFZ za olewanie mnie latami, uj wam w dupsko), leciały mi włosy, zawroty głowy, bóle głowy, osłabienie, potworne PMS, nietolerancja węglowodanów prostych (spanie po posiłkach bogatowęglowodanowych), skrzypienie w stawach, niedobory witaminowe. Nie miałam za to problemów ze schudnięciem ale mi się w międzyczasie przypałętały zaburzenia odżywiania, więc ja jadłam 200-500 kcal dziennie to nie miałam z czego tyć w zasadzie a też nie każda tyje. Generalnie jak czujesz, że coś jest nie tak to droga wygląda tak. Idziesz do endokrynologa (polecam prywatnie mimo wszystko, na zdrowiu się nie oszczędza) i on cię pokieruje albo druga opcja robisz na własną rękę badania: hormony kobiece (dhea, lh/fsh, prolaktyna, estradiol, testosteron to takie minimum, oczywiście jest dużo więcej badań ale zależy ile masz kasy a po drugie z tego już sporo lekarz się dowie jak chociażby stosunek lh/fsh, testosteron czy prolaktyna), tarczycę+ft3/4+przeciwciała (atpo anty tg) i krzywą cukrową i insulinową. No i ginekolog+USG jajników. Z tego już wiele ginekolog i endokrynolog odczytają. Nie polecam NFZ, idź prywatnie, zdrowie ważniejsze a całość superdroga nie jest poza tym nie musisz tego wszystkiego zrobić jednego dnia, możesz sobie rozłożyć, np. w czerwcu zrobisz sobie hormony kobiecie, w lipcu tarczycę i insulinę, w sierpniu idziesz z wynikami do endokrynologa i ginekologa.

LadyMisery napisał(a):

PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność  dlaczego właśnie co 2 kobieta na to choruje? Ja nie wiem czy to mam są jakieś objawy?

myślę że duża wina w tym durnych diet prowadzonych przez całe życie. Obcinanie tłuszczów bo są kaloryczne, naprzemienne jedzenie za mało albo znowu dużo za dużo, wahania wagi itp. To wszystko sprawia, że zaczynają wariować hormony a od tego już niedaleko do chorób tarczycy, problemów z glukozą. Gówniane, przetworzone, naszpikowane chemią jedzenie tez nie pomaga. Szkoda, że nie miałam całej tej wiedzy jakieś 15 lat temu

Co do objawów to na pewno powinien rzucić się w oczy zerowy spadek wagi pomimo jedzenia na poziomie CPM-15% i odpowiednich makr. Ja mam problemy z glukozą (stan przedcukrzycowy) i o każdy kilogram muszę walczyć (tarczyce mam w normie - idealne wręcz wyniki). Kilka lat temu przy takim jedzeniu jak dzisiaj schudłabym spokojnie 5-6 kg w ciągu 2ch miesięcy. Teraz po 2ch miesiącach mam - 2 kg i i tak się cieszę (niektórzy tyle gubią po większej qpie ;) - hehe żart, ale faktycznie 2 kg nie brzmi imponująco). Mi się ujawniły te problemy w pierwszej ciaży - miałam cukrzyce ciażową i w drugiej ciaży też. Być moze wczesniej też miałam już problemy na tym tle, no ale raczej nikt sobie nie robi krzywej cukrowej na wszelki wypadek w wieku 25 lat, więc u mnie wyszło przypadkiem na obowiazkowym ciażowym badaniu. Innych objawów nie mam. Ponoć powinno chciec mi się ciagle pić a ja z kolei mam odwrotny problem -  rzadko odczuwam pragnienie i mogłabym żyć cały dzień o kawie. Nie wiem jak jest z tarczycowymi chorobami (nadczynnosci i niedoczynnosci) ale tam chyba przy jednym rodzaju tyje się z powietrza a przy drugim rodzaju znowu bardzo duzo chudnie pomimo wpierd....lania co popadnie. Jak cos to zrób sobie badania. Ja 2-3 miesiace temu robiłam cały pakiet tarczycowy, krzywą cukrową oraz cholesterol i zapłaciłam prywatnie mniej niż 200 zł, wiec też tragedii nie ma tym bardziej, ze profilaktycznie takie badania wystarczy robic raz na długi czas (jeśli nic nie wyjdzie oczywiście)

Pasek wagi

Po tym zdjęciu ciężko ocenić. Wyglądasz normalnie. Chociaż ja mając 155cm wzrostu wolałabym ważyć mniej niż 54kg. W twoim przypadku lepiej jednak, że ważysz tyle ile ważysz. 

W końcu wyglądasz normalnie. 

Pasek wagi

Nie wiem na ile KCAL wyglądasz, nie znam się, może spytaj jakiegoś kanibala xd

LadyMisery napisał(a):

a ja właśnie dążę do takiej sylwetki jak na 2 zdjęciu bo mi się baaaaardzo podoba, szkoda ze dla zdrowia szkodliwa :'(Że też my kobiety nie możemy tak jak faceci ważyć z 40 kg i być okazem zdrowia tylko u nas zaraz cukrzyce, hormony, bezpłodność itd. No przerypane :/

u mężczyzn wychudzenie, wygłodzenie też jest skutkiem lub powodem powaznych chorób. jesteś nienormalna z tym postem

po prostu chciałabym być chuda i żeby było kości widać ale być przy tym zdrowa, a są takie osoby co tak wyglądają przy pełni zdrowia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.