© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 maja 2018, 21:59
Niektórzy lekarze i dietetycy twierdzą , że aby skutecznie schudnąć, nie należy ograniczać kalorii, należy jeść do syta, tyle że właściwe produkty. Bez ograniczeń: niskotłuszczowe i niskoprzetworzone produkty roślinne (np. ziemniaki, chleb razowy, strączkowe) ; z ograniczeniami: tłusta niskoprzetworzona żywność roślinna (orzechy, oliwki) oraz żywność zwierzęca ; unikać żywności wysokoprzetworzonej (np. białe pieczywo, oleje, soki owocowe z kartonów). I że to wystarczy.
Z pewnością macie doświadczenie, więc się pytam: czy to prawda?
16 maja 2018, 17:52
U mnie też działa mniej węgli, bo na węglach po prostu puchnę, nawet jeśli to są jabłka (w nadmiarze, np. więcej niż 2 dziennie). Najlepiej się czuję tak na oko jedząc 30/30/30 z lekką przewagą tłuszczy i białka.
Kalorii nie liczę, bo to wzmaga chęć mordu. 
17 maja 2018, 09:19
Dla mnie najlepszym wyznacznikiem jest moje własne ciało. Jeśli chudnę, czuję się świetnie, poprawiają mi się wyniki krwi to uważam dietę za skuteczną. I generalnie uważam, że ludzie są tak zróżnicowani pod względem trybu życia, chorób a nawet flory bakteryjnej, że każdy powinien po prostu poznać własne ciało, trochę pokombinować i samemu przekonać się po czym czuje się najlepiej. Niestety minus jest taki, że w miesiąc tego nie ogarniesz, ciało poznaje się latami. Przynajmniej ja tak miałam.Czy wyniki badan naukowych sa prawdziwe? Jezeli ktos chce je podwazyc powinien zrobic inne badania naukowe. Postep nauki polega na ustawicznym podwazaniu, co juz ustalone, ale ja np nie mam odpowiednich kompetencji, aby to podwazyc, ale jak czytam,, wiele osob na tym forum je ma -)
Poprawa wynikow krwi i dobre samopoczucie to po jakim czasie? Pytam, poniewaz wyniki metod odchudzania oblicza sie po 5 latach, a nie kilku tygodniach, czy miesiacach.
Edytowany przez nobliwa 17 maja 2018, 16:09
23 maja 2018, 06:49
Cześć dziewczyny! Z uwagą przeczytałem wasze wypowiedzi. No i wynik jest jednoznsczy: bez ograniczania ilości ani rusz... Można się było tego spodziewać. Gdyby sama naturalność i roślinność były rozwiązaniem, to takie diety byłyby popularne, a nie są. Czyli wciąż najskuteczniejszy system to jest MŻ/ZG (mało żreć / zawsze głodny). Jak się podejdzie do problemu z głową, to zamiast silnego głodu jest łagodny niedosyt, lecz bez wysiłku jak widać się nie da.
Dziękuję za odpowiedzi. Piozdrawiam!
23 maja 2018, 07:12
Cześć dziewczyny! Z uwagą przeczytałem wasze wypowiedzi. No i wynik jest jednoznsczy: bez ograniczania ilości ani rusz... Można się było tego spodziewać. Gdyby sama naturalność i roślinność były rozwiązaniem, to takie diety byłyby popularne, a nie są. Czyli wciąż najskuteczniejszy system to jest MŻ/ZG (mało żreć / zawsze głodny). Jak się podejdzie do problemu z głową, to zamiast silnego głodu jest łagodny niedosyt, lecz bez wysiłku jak widać się nie da.Dziękuję za odpowiedzi. Piozdrawiam!
Jezeli chcesz miec efekt ktrotkotrwaly, a potem niewazne co bedzie - jojo czy cudem utrzymasz wage (bardzo niewielu osobom sie to udaje, cos jak w loto, tez ktos przeciez wygrywa) to obcinasz kalorie. Nie oceniam - czasami chcemy dobrze wygladac na swoim slubie, czy na najblizszych wakacjach Jezeli jednak chcesz uzyskac efekt dlugotrwaly, a liczy sie on po 5 latach od rozpoczecia diety, to bez liczenia kalorii - tak twierdza lekarze, bo tak twierdzi nauka. Byc moze jakies nowe badania udowodnia inaczej, ale jak dotad nie ma takowych.
23 maja 2018, 07:43
Nie zamierzam drobiazgowo liczyć kalorii, ani tym bardziej stosować diet "błyskawicznych". Lecz jak dotąd nikt chyba nie wymyślił skutecznej diety odchudzającej, gdzie nie ma patrzenia na ilość energii, i nie ma niedosytu. No chyba że diety niskowęglowodanowe, ale 1) nie czuję się po nich dobrze, 2) nie wierzę że są zdrowe, 3) efekt jojo podobno również występuje, i to po bardzo niedużym zwiększeniu węglowodanów.
Edytowany przez Mateusz5873 23 maja 2018, 07:46
23 maja 2018, 07:46
Nobliwa, a jaki system ty proponujesz? I czy twoim zdaniem trzeba ograniczać ilość, czy można jeść (odpowiednie produkty) do syta ?
23 maja 2018, 12:36
Nobliwa, a jaki system ty proponujesz? I czy twoim zdaniem trzeba ograniczać ilość, czy można jeść (odpowiednie produkty) do syta ?
To, co napisales w pierwszym poscie - zgadzam sie z tym calkowicie, mozna dorzucic dodatkowo wiele drobnych gestow, ktore skladaja sie na tzw zdrowy styl zycia.
Poza tym mowisz o sytosci. No niestety, dopiero po ok.20 minutach oodczuwamy sytosc, wiec tak prawde mowiac kiedy juz jestes syty, to nie jestes w stanie tego odczuc - to opoznienie jest naszym najgorszym wrogiem.
Naszym wrogiem jest tez nasze podejscie do odchudzania - najczesciej odchudzamy sie po to, aby wreszcie bylo mozna jesc wszystko, co sie chce.
Edytowany przez nobliwa 24 maja 2018, 10:02
25 maja 2018, 20:57
Można schudnąć nie ograniczajac kalorii....pod warunkiem ze jesteś matka karmiaca
26 maja 2018, 12:55
Tak czytam to co piszecie i się pogubiłam :-P Wniosek jest taki, że każdy powinien podejść do odchdzania indywidulnie zachowując ogólńie przyjęte normy i wskazówki. Ja właściwie po wieku latach wracam do odchudzania i dużo rzeczy muszę sobie przypomnieć.
