- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2018, 00:51
Ja serio nie pamiętam tego przełomu w moim życiu. Zawsze byłam chuda jak patyk, jakby wychudzone dziecko, miałam tak naturalnie i nie mam pojęcia kiedy to się skończyło, kiedy było to wielkie BUM i zaczęły się schody
6 lutego 2018, 14:58
W 4 klasie podstawówki ;( Niby bmi prawidłowe, ale już nie byłam patykiem takim jak wcześniej. Dopiero w liceum nadwaga, ale do liceum cały czas powoli tyłam.
6 lutego 2018, 15:27
ja bylam dzieckim patyczakiem, 10-11lat kiedy zaczelam przybierac na wadze, wtedy kiedy stawalam sie nastolatka, pamietam nawet spodnie w ktore nie weszlam i gdzie wtedy bylam, wtedy tez zauwazylam, ze mam cialo, nidy wczesniej o ciele nie myslalam, a tu nagle jakby ktos podniosl kurtyne
Edytowany przez 6 lutego 2018, 15:28
6 lutego 2018, 18:17
Początek liceum - 46kg, koniec liceum- 53kg, koniec studiów - 58kg, praca/ślub - 62kg, po pierwszej ciąży - 74kg, po drugiej ciąży - 76kg ;)
6 lutego 2018, 22:00
po drugiej ciąży. Nie w trakcie , a po hormony mi się rozhuśtały . Ciężko mi coś zrzucić ...
6 lutego 2018, 22:36
Za pierwszym razem tuż po ślubie po pierwszych tabletkach antykoncepcyjnych i plastrach plus 15 kilo, potem rok po porodzie ni stad ni z owad ( nie wiem jak to się pisze) 15 na plus :-( a wogole to zawsze byłam z lekka nadwaga No ale nie taką świnią z taka otyłością.
Edytowany przez TakaJednaGrubinka 6 lutego 2018, 22:40