1 kwietnia 2011, 21:39
Witajcie ;) U mnie w sumie od początku odchudzania jakieś 3 kg mniej - waha się trochę ;)
Dzisiaj masakra pod wzgledem dietetycznym - nawet się nie chwalę ile zjadłam... Tak mi wstyd- w tym tygodniu bardzo mało spalam i przez to ciągle chodzę właśnie taka, że chce mi się jeśc! Dlatego zmykam szybko to odespac i pędem wracam do mojej diety! Od jutra zmniejszam znowu trochę dawkę kalorii tylko do 1100kcal ;) Będę się starac ;)
Trzymam za Was kciuki!! A 'rodzynka' witam w grupie ;) Powodzenia!
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
2 kwietnia 2011, 10:20
no u mnie wczoraj też źle.. zjadłam ze 3tys kalori napewno;/
ale biorę się do roboty!
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
2 kwietnia 2011, 17:18
Nie przejmujcie się dziewczyny, od czasu do czasu nic nam się nie stanie jeśli jeden dzień będzie trochę więcej kaloryczny niż za zwyczaj, trzeba tylko uważać żeby tych dni kalorycznych nie było więcej niż tych dietetycznych ;) sama miałam taki dzień w zeszły poniedziałek, a wszystko za sprawą zajętej siłowni ;/ za długo trzeba było czekać na wejście, więc poszłyśmy z koleżanką na małe co nie co ;) ale wiecie, w cale nie miałam wyrzutów z tego powodu ;D waga leci, a jedzenie ma być przyjemnością, a taka przyjemność raz na jakiś czas się należy. A później motywuje do dalszych ćwiczeń i diety :D
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
2 kwietnia 2011, 18:40
mam nadzieję, że jutro (dziś było grzecznie) moja waga nie będzie większa niż w piątek rano..
3 kwietnia 2011, 12:02
Och babeczki kochane! Spotkałam się z moim amantem ;D Teraz to jest moja największa motywacja do cwiczeń, ruchu i odchudzania! Narazie się trzymam tego 74kg ;/ Nie chce ruszyc jakoś, ale mam nadzieję, że już niedługo! Za to wymiary trochę mi spadły - 1cm w udzie, 3cm w biodrach, w talii 2cm !
Niby takie nic, ale zawsze to kolejny krok!
Wiecie co... jestem teraz tak pobudzona, że w nocy nie mogę spac ;P Aaaa!!!
Trzymam kciuki i będzie super!! Wierzę w to ;)
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
3 kwietnia 2011, 12:44
heh ja też wczoraj byłam na herbatce- dałam się zaprosić kumplowi przyjaciółki..
jakoś tak od razu człowiek ma więcej siły do walki
A po dniu owsiankowym mam 0,4 mniej!
Po miesicu stania wagi w końcu się coś ruszyło!
3 kwietnia 2011, 12:52
Noo! To moje gratulacje! Tak trzymaj ;D
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
3 kwietnia 2011, 18:24
Widzę kochane, że nastroje pozytywne :D bardzo dobrze :D wiosna, randki, spotkania towarzyskie---> ogromna motywacja :D a ja przed chwilą wróciłam od babci. Chyba wiecie jak wyglądają wizyty u babć ;) słodkości, pyszności i namawianie- "no poczęstuj się, zjedz jeszcze, a może zrobię ci coś do jedzenia, na pewno jesteś głodna..." itp., itd. a dziś udało mi się tego uniknąć :D:D:D:D sukces dziewczęta niesłychany :D przekonać babcię, że się nie będzie jadło tych ciasteczek polanych słodkim lukrem albo cukrem, po prostu bez cenne :D achhhh.... jak tak dalej pójdzie do świąt 3 kg mniej murowane :D
Nie martwcie się gdy waga stoi w miejscu, podobno to się często zdarza, wiąże się to z przyrostem mięśni, które są cięższe od tłuszczu. Jeśli waga stoi w miejscu ale cm idą w dół, nie ma się co martwić wszystko jest OK :)
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
3 kwietnia 2011, 18:54
och znam ten ból..
mnie moją też udało się już przyzwyczaić, że tego nie jem..
gorzej, że co powiem na jakiejś imprezie 'dziękuję'
to słyszę jaka to ja jestem biedna, zagłodzona i wogóle
raz brzydko odwarknęłam bo już nie wytrzymałam..
życie;/
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
3 kwietnia 2011, 22:15
Na szczęście nie miałam jeszcze takiej sytuacji, żeby odmawiać jedzenia na jakiejś większej imprezie rodzinnej. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka, bo wyobrażam sobie jakie to musi być nieprzyjemne. Ale nie ma się co martwić, robimy to dla siebie, naszego lepszego samopoczucia i zdrowia :)