- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
9 marca 2011, 21:08
Zapraszam wszystkie Vitalijki, które chcą schudnąć 5 kilogramów od dzisiaj do wielkanocy. Czyli odchudzanie w Czasie Wilekiego Postu. Kto się chce przyłączyć?
- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
9 kwietnia 2011, 22:02
cześć dziewczyny!
Dawno tu nie zaglądałam, u mnie z dietą spoko, w ogóle nie myśle o diecie, jakoś mi idzie tak samo z siebie. Słodyczy i przekąsek brak. Albo to placebo albo zaczął mi się brzuch kształtować od zajęć z tańca brzuchem:)
ostatnio kupiłam bluzkę rozmir S :D i tunikę rozmiar 34:P zaniżona rozmiarówka bo powinno być 36:)
Nie wiem ile ważę, ostatnio było 55,6 mam nadzieję, że jest mniej.
A wiecie co Wam powiem... czuję się atrakcyjnie:D
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
9 kwietnia 2011, 22:58
moniq88, cieszę się bardzo, że tak się czujesz i że tak dobrze Ci idzie. :) No i rozmiar 34 i S to nie byle co. ;))
- Dołączył: 2011-03-05
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 186
10 kwietnia 2011, 17:44
cześć dziewczyny u mnie dzisiaj waga pokazała 55,3 kg
![]()
cieszę się bardzo z tego, kilka cm też jeszcze poleciało.Już prawie osiągnęłam to co chciałam czyli płaski brzuch, ale jeszcze pozostała do skończenia 6 weidera, dzisiaj był 34 dzień więc jeszcze 8 zostało.A później muszę trzymać twardo to co osiągnęłam, i nie dopuścić do powrotu kg.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
10 kwietnia 2011, 18:32
ja nie mogę się pozbierać ostatnio:( jem, jem i jem. mam żołądek bez dna. dużo się denerwuję, więc jem. jestem zmęczona, więc jem. tak kocham jeść, ale ostatnio to już jem do zapchania się, byle co. :((
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2188
10 kwietnia 2011, 19:11
kurde, chyba większość z nas załapała jakiś kryzys, ja od tygodnia wrzucam w siebie wszystko co spotkam na swojej drodze :((((((((((((( efekt jest taki, że z 3,7 kg, które ostatnio straciłam zostało mi już tylko 2,2 :(
od jutra nowy tydzien, nowa motywacja, mam nadzieje :(
Edytowany przez PPromyk 10 kwietnia 2011, 19:11
10 kwietnia 2011, 19:21
Dziewczyny a może wy za mało jecie na dietach i stąd te wasze kryzysy? Ja nie mam praktycznie napadów na lodówkę (jedynie przed okresem czasem mnie nosi), ale jem chyba całkiem sporo.
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2188
10 kwietnia 2011, 20:51
Anvariel, w moim przypadku taka opcja chyba raczej odpada, bo jadłam 1400-1500 kcal, wiec całkiem sporo :/ po prostu mam słabą silną wolę i często a) jem z nudów b) jem, nie wiem, z przyzwyczajenia? chociaz jestem syta :/ a jak juz zaczne to nie moge sie opanować
Edytowany przez PPromyk 10 kwietnia 2011, 20:51
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
10 kwietnia 2011, 21:43
ja też tyle jem, u mnie to ma podłoże psychiczne, zajadam smutki i nerwy, jem kompulsywnie niestety :( i teraz mi coś odwaliło, dziś teściowie przyjechali w odwiedziny, przywieźli milion placków.;/
10 kwietnia 2011, 22:21
No to zmienia postać rzeczy. Jedznie z nudów/nerów to paskudna sprawa.
Trzymam kciuki za was dziewczyny!
Edytowany przez Anvariel 10 kwietnia 2011, 22:22
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 178
10 kwietnia 2011, 23:35
Dokładnie. Ja miałam trochę stresów więc jadłam słodycze zgromadzone w domu (prezenty-bo już nie kupuję słodyczy;p, ale dostałam je na początku marca więc i tak leżały miesiąc nietknięte;p) Do Świąt zamierzam zrzucić jeszcze 2kg. W szafce pusto więc nic mnie nie będzie kusić
![]()
Powodzenia dziewczyny! I gratuluję sukcesów m.in moniq88 i Intensive (i innym, które dają radę)