- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
9 marca 2011, 21:08
Zapraszam wszystkie Vitalijki, które chcą schudnąć 5 kilogramów od dzisiaj do wielkanocy. Czyli odchudzanie w Czasie Wilekiego Postu. Kto się chce przyłączyć?
- Dołączył: 2011-03-05
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 186
7 kwietnia 2011, 22:32
u mnie wszystko na razie w porządku i z dietka i ćwiczeniami, ostatnio nawet skusiłam się na małego owocowego loda ( miał 46 kalorii). Myślę, że jeszcze z 1,5 do 2 kg i zacznę utrzymywać wagę.Także trzymam za Was kciuki dziewczyny, na pewno Wam się uda, pamiętajcie małymi kroczkami ale do celu!!!
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 271
7 kwietnia 2011, 22:52
Wolalabym 5 kg po wielkanocy :P ;)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
8 kwietnia 2011, 22:04
Jaka cisza...
Jak Wam idzie?
Edytowany przez Intensive 8 kwietnia 2011, 22:04
- Dołączył: 2011-03-05
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 186
8 kwietnia 2011, 22:19
widzę,że jakiś spokój zapanował, mało kto się odzywa, czyżby cisza przed burzą!!! Podbijam pytanie... Jak Wam idzie dziewczyny?????
- Dołączył: 2009-03-23
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 114
9 kwietnia 2011, 15:43
cichutko strasznie :)
u mnie bez zmian, nie wchodze na wage bo okres jak sie skonczy to wejde :)
poza tym duzo pracy, szkola i nie ma czasu na nic, tylko pasc do lozka :)
okropna jest ta pogoda ;/
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
9 kwietnia 2011, 17:09
u mnie był kryzys, mam nadzieję zażegnany. głowa mnie boli, okropny ten dzień...:/
9 kwietnia 2011, 17:55
No idzie mi dobrze. Trzymam się w normie, czyli pomiędzy 1550 a 1700. Tak jak patrze na siebie w lustrze to mi się wydaje, że coś drgnęło. Centymetr w brzuszku też niby nieco mniej pokazuje. Zobaczymy co pokaże waga w poniedziałek. Wydaje mi się, że zmiana ćwiczeń na bardziej dynamiczne dobrze mi zrobiła. Lubię stepper, ale mnie to nie męczy - takie dreptanie w miejscu, mam wrażenie, że w ogóle nie ćwiczę (robię jakieś 3000 stepów w 45 minut - stepperek zlicza mi zawsze steppy na drugą nogę, wieć chyba tak jakby co dwa liczy, nie wiem czy to dużo czy mało), tae boo to co innego :). Wy też tak macie, że stepper was nie męczy?
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
9 kwietnia 2011, 18:21
u mnie też był kryzys, ale już wracam powoli na dobre drogi. chyba nawet się nie będę ważyła w poniedziałek, bo boję się wyniku...
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
9 kwietnia 2011, 19:21
Ja mam obecnie taki problem, że dieta to jedyne, co mi dobrze idzie.
A na stepperku nie ćwiczę, także się nie wypowiem niestety. :(
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
9 kwietnia 2011, 20:56
a ja dziś nie mogę się oderwać od żarcia :( mam wrażenie, że eksploduję zaraz, przeklęty @ po co mi to wszystko ;/;/;/;/