- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
9 marca 2011, 21:08
Zapraszam wszystkie Vitalijki, które chcą schudnąć 5 kilogramów od dzisiaj do wielkanocy. Czyli odchudzanie w Czasie Wilekiego Postu. Kto się chce przyłączyć?
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
6 kwietnia 2011, 15:57
biorę się już w garść. naprawdę. mam te całe trzy dni do dupy;/ ale już tak nie mogę, tak mi brzuch wywaliło, że wstyd w ubraniach chodzić, a ja mam za miesiąc na wakacje przecież jechać ;/
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
6 kwietnia 2011, 15:58
ale gratuluję wam sukcesów ;*
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
6 kwietnia 2011, 16:03
kiiwi dajemy, dajemy, MŻ i ogarniamy sytuację, bo u mnie też przez kilka dni było bez szaleństw.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
6 kwietnia 2011, 18:02
Jest może któraś w stanie powiedzieć mi, czy ćwiczyć powinno się codziennie, czy też przeciwnie, nie można codziennie i trzeba dać odpocząć organizmowi? I jak to w takim razie jest z takimi ćwiczeniami jaki 8 minut abs czy A6W?... Bo już się pogubiłam i nie wiem, jak postępować.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
6 kwietnia 2011, 21:23
no właśnie, podbijam pytanie ;) jest tu ktoś w ogóle??
6 kwietnia 2011, 23:35
Ja słyszałam, że dobrze jest dać organizmowi odpocząć, żeby mięśnie się zregenerowały... ale specjalistą nie jestem, więc głowy nie dam.
Nie wiem jak z tym, że niby a6w trzeba robić codziennie. Z 8-minutówkami raczej nie ma tego problemu.
Ja osobiście nie ćwiczę codziennie.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
7 kwietnia 2011, 11:16
ja też raczej nie ćwiczę. chociaż robię a6w i zdarzyło mi się mieć 2 czy 3 dni przerwy, później normalnie wracałam. wychodzę z założenia, że jak się ma robić byle jak, to lepiej nie robić wcale ;)
- Dołączył: 2010-10-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 97
7 kwietnia 2011, 16:17
Witam dziewczyny.
Był pełen zapał do odchudzania ale niestety jak zwykle szybko minął;((
Myślę że dobrze się odżywiam lecz za duże mam porcje.
Niestety muszę mniej jeść i nie podjadać ale jest tak ciężko.
Wczoraj był basen, dzisiaj będą brzuszki.
Za niedługo święta więc bierzmy się do roboty;))
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 178
7 kwietnia 2011, 19:07
Ja niestety też jakoś odpuściłam, dzisiaj np.zjadłam 4 naleśniki (dwa z twarożkiem i dwa z dżemem polane polewą czekoladową) było pysznie ale niedietetycznie i to o 18 więc kilka błędów żywieniowych w jednym. Motywacja też gdzieś uciekła
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
7 kwietnia 2011, 19:20
Mi wszystko prawie wychodzi, ale motywacja też wyparowała. Co gorsza codziennie mam wahania wagi, na przemian 0,5kg więcej, 0,5kg mniej, 0,8 więcej, 1kg mniej, 0,6 więcej i tak bez końca...