- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Agf
- Liczba postów: 34
7 marca 2011, 15:54
Jak w temacie, sama siebie oszukuję... Chcę bardzo schudnąć, ale nie
potrafię? ciąglę się stresuję i się boję i jem. Odkładam swoje życie na
potem, a przecież teraz mam najlepszy okres w życiu... a nie potrafię,
strasznie przytyłam i wyglądam jak słoń i to spowodowało, że kompletnie
odwróciłam się od znajomych, przyjaciół... niegdzie nie wychodzę bo się
wstydzę... Wstydzę się, a nie potrafię schudnąć... nawet teraz piszę, że nie ptrafię...nie wiem czy ja podświadomie nie chcę być szczęśliwa? Bo niestety z otyłością szczęsliwa nie będę ;( Wiem głupie, ale może
wy mi pomożecie i mi dacie mocnego kopa, abym coś ze sobą zrobiła...
Tracę resztki nadziei :((
7 marca 2011, 16:50
PaulaAdasia każdy w życiu ma cięzkie chwile i one róznie na każdego wplywają niestety ale twoje życie nadal się toczy i co najważniejsze to od ciebie zalezy czy schudniesz masz ręce i nogi :) więc trzeba zacząć walczyć ze swoimi demonami
7 marca 2011, 16:52
koloryczerni ale niestety krytyka nie zawsze na każdego wplywa motywująco a jeśli chodzi o takie osoby jak paulaadasia trzeba je motywowac masz racje ale w inny sposób
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
7 marca 2011, 16:56
Ja też mam zespól policystycznych jajników. Wiem, że może demotywować cię trudny start. Bo bilans kalorczny jest na minusie ale kg nie. Wierz mi to wszystko ruszy z miejsca. Wiem że niektóre komentarze mogą cię skonić do konsumpcji ;) ale pomyśl sobie że tym razem nie dasz się sprowokować. Metoda małych kroczków jest skuteczna. NIECH MOC będzie z Tobą ;D
7 marca 2011, 16:56
to wyglada jak typowa depresja... na twooim miejscu, nie bralabym sie na razie za diete, ale zaczela uprawiac jakis sport. rower, szybkie marsze, 'hip hop abs' czy inny aerobik, wazne zeby sie zmeczyc i ROBIC TO REGULARNIE. pod wplywem wysilku wydzielaja sie endorfiny, powraca radosc zycia i optymistyczne myslenie. dopiero wtedy wez sie za jakiekolwiek ograniczenia kaloryczne, do diety trzeba psychicznie dojrzec. mozesz przylaczyc sie tu do jakiejs grupy uprawiajacej sport, to cie zmotywuje. codzienne pisanie na forum o zaliczonym dniu daje niezla satysfakcje. do dziela!
7 marca 2011, 17:01
zacznij od tego że wyjdź do ludzi i na powietrze :) kaixin na rację co nie zmienia faktu że koloryczerni też ma rację pamietaj twoje życie w twoich rękach będzie dobrze każda z nas ma jakis problem w odchudzaniu ale zawsze możesz liczyć na czyjeś wsparcie
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Agf
- Liczba postów: 34
7 marca 2011, 17:06
kaixin właśnie postanowiłam biegać, bo wiem jak dobrze wpływa wysiłek fizyczny ... i za godzinę startuje ze swoim pieskiem :D
kiedyś już miałam depresję, nie chcę do tego wrócić...
Dzięki dziewczyna za każdy komentarz ;* Spróbuję być dzielna
7 marca 2011, 17:09
tylko pamiętaj żeby nie przesadzić z wysilkiem bo wpadniesz do domu i zjesz pol lodówki najlepiej biegać po kolacji tak 1,5 i powoli zwiększać dystans zacznij od mniejszego potem będziesz zwiększać :)
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Agf
- Liczba postów: 34
7 marca 2011, 17:20
PIKJ wiem o tym doskonale i racje masz, że takie jest życie...
od dziś zrobię pierwszy krok i wiem, że to nie będzie łatwe ale będę bardziej szczęśliwsza, tylko trudno mi wykonać. Ale obiecuję że się postaram, dla siebie i nie tylko...
HAHA wiem, wiem
Dilajla89 A tak pozatym to jesteś super, pisząc tutaj nie sądziłam że dostanę aż takie wsparcie...
Idę już pospacerować i pobiegać
7 marca 2011, 17:24
nie jestem super :) ale milo że ktoś tak myśli po prostu życie mi tez w życiu kopa niezłego sprzedało i nauczyło mnie kilku rzeczy poza tym ja też walczę z wagą i też mam często dola ale na chwilkę :) jakbyś kiedyś chciala pogadać to pisz na priv