Temat: Czy da się tak schudnąć?

 Ważę ok. 90 kg. Chciałabym schudnąć do Wielkanocy ok. 10 kg, ale nie mogę dogadać się z rodzicami w sprawie mojego odchudzania. Czy jest możliwe, żebym schudła jedząc to co teraz jem, ale wykluczając fast foody, słodycze, słodkie napoje itd. i ćwicząc min. 1 godz. dziennie?

Proszę nie piszcie, żebym pogadała z rodzicami, bo próbowałam już kilkanaście razy i nic z tego.
fakt to jest chore dieta powinna być zdrowa i zbilansowana najlepiej udaj się do dietetyka
> Dlaczego Twoi rodzice są takimi egoistami?
> Przecież nie problem jest kupować tych samych
> produktów, co wcześniej tylko w zdrowszej wersji.

rememberme, jak możesz pytać dziewczynę, czemu jej rodzice są egoistami?! Skąd ona ma to wiedzieć? 

Dziewczyny, co się z Wami dzieje? Skąd u Was tyle agresji? Kop w tyłek może być motywujący, jasne, ale nie dla każdego i nie o takiej sile. Trochę wyobraźni i empatii!

12034, dasz radę schudnąć delikatnie ograniczając jedzenie i ćwicząc. Myślę, że przy Twojej wadze może być to nawet ok. 10 kg do świąt. Ale już po pierwszych 5 poczujesz się lepiej i będziesz bardziej zmotywowana. A ostre słowa dziewczyn potraktuj również jako motywację. 
Pasek wagi
podpisuję się obiema rękami i nogami pod tym wszystkim co pisze flock !!
sama do niedawna byłam grubasem i wiem doskonale , że to wyłącznie moja zasługa . Jeśli chcesz schudnąć to nie szukaj sobie wymówek tylko bierz się do roboty, niestety nie ma innego wyjścia tylko zakasać rękawy i walczyć o zdrowie , bo przede wszystkim  o to walczysz !  Nie będzie Ci lekko , to Ci gwarantuje ale nie trać czasu na użalanie się , że rodzice Ci na coś nie pozwalają . Powodzenia , napewno Ci się uda
wyklucz białe pieczywko, bułki itp, poproś żeby kupili ci zdrowszy, ciemny chleb. Na śniadanko np bierz 30g płatków frutina i 200g mleka 2%, a w szkole mozesz zjeść kanapke z ciemnym chlebem , jabłko, jogurt. A jeżeli chodzi o obiad ot nie musisz przeciez jesc ziemniakow i ryzu, to one maja najwiecej weglowodanow i kalorii! mięso to bardzo mało tłuszczu i bardzo dużo dobrego dla organizmu białka!
A ile Ty masz lat, że musisz pytać rodziców o pozwolenie? Ja w wieku 14 lat powiedziałam, że od tej pory nie jem mięsa i rodzice nie mieli wiele do powiedzenia w tej sprawie. Postaw ich przed faktem dokonanym. 10 kg do Wielkanocy? Myślę, że to da się zrobić. Kiedyś byłam na takiej diecie, że można jeść tylko kaszę gotowaną BEZ SOLI. Nie wiem, czy jadłyście kiedyś podobne świństwo, ale nie polecam nikomu. Dieta była zaplanowana na 10 dni i udało mi się wytrzymać. Schudłam 6 kg, ale później przytyłam 7. Krótko mówiąc, nie opłaca się katować paskudztwami, które z ledwością można przełknąć. Lepiej jeść produkty zdrowe i jednocześnie smaczne. Przede wszystkim warzywa. Dużo warzyw. Niektórzy śmieją się ze mnie, że jem jak królik, tzn. zamiast bułki z szynką, wolę zrobić sobie z sałatą ;) Owoce, jogurty i płatki też nie powinny Ci zaszkodzić. Unikaj słodyczy, a całkowicie zrezygnuj ze słonych przekąsek. Moja kuracja trwa już 10 dni, schudłam 4 kg, jedząc smacznie i zdrowo. I jeszcze jedno: moim zdaniem ruch jest o wiele ważniejszy niż dieta. Gdybyś cały dzień nic nie jadła i nie zajęła się żadną aktywnością fizyczną, na pewno nie przyniesie to oczekiwanych, trwałych rezultatów. Ćwiczę na pewno dłużej niż godzinę dziennie, ale polubiłam aktywny tryb życia. Jeśli np. nie przepadasz za ćwiczeniami w samotności, to zaproś koleżankę. To mają być zmiany na stałe, dlatego musisz polubić to, co robisz.

kurde czytajcie czasem co pisza inni wczesniej :P jesli dziewczyna mowi, ze ma trudna syt w domu to na pewno nie ma kasy na latanie do dietetyka ktory sobie krzyknie 100 za wizyte :P 

druga sprawa to mysle ze troche za bardzo naskakujecie na kolezanke. jak czytam wasze niektore wypowiedzi to wydaja mi sie opryskliwe i niefajnie bym sie czula czytajac je, gdyby byly skierowane do mnie. co innego motywowac a co innego naskakiwac na kogos. 

inna rzecz to to ze na prawde powinnas o siebie zadbac. kochana zdrowie ma sie jedno i trzeba go pilnowac jak niczego na swiecie :) mysle ze jesli ograniczysz swoje posilki to uda ci sie :) ale jestem zdania ze nie mozesz ich ograniczyc radykalnie tylko stopniowo. ale z tym stopniowaniem tez nie przesadzaj ;p (tu mam na mysli te 1,5 lyzeczki cukru ;p) 

trzymaj sie! :)

FLOCK o czym ty piszesz w tej sytuacji!!!!! dziewczyno zastanow sie ......piszesz "Musisz diametralnie zmienić swój sposób odżywiania" po to zeby po 2 miechach diety wrocila do tego co wcina teraz? to jej radzisz? zastanow sie !!
oczywiscie z punktu widzenia dietetycznego masz racje ale nie w tej sytuacji!!

droga kolezanko!
10kg raczej nie schudniesz w tak szybkim tepie, ale koniecznie musisz nad soba popracowac, bo masz ogromna otylosc a zycia przed toba sporo i od ciebie zalezy jego jakosc
1. wyeliminuj slodycze, fast food, niezdrowa zywnosc!!!!
2.duzo wody pij
3.cwicz, spaceruj
4. dieta: jasne ze na bialkowej bys schudla, ale jesli ci sytuacja nie pozwala to rob co mozesz w danej sytuacji (choc przy twojej nadwadze to nie rozumiem twoich rodzicow)
ogranicz to co jesz, o polowe mniejsze porcje
koniecznie jedz sniadanie
male porcje a czesniej, 4,5 posilkow dziennie
doedukuj sie o dietetyce i zdrowym, racjonalnym odchudzaniu

troche schudniesz a wtedy nabierzesz motywacji

a jak juz przywykniesz do takich zmian...to wtedy zastap pieczywo jasne pieczywem wielozbozowym, ryz, makaron na ciemny, wyeliminuj cukier lub cukier ciemny, apozywaj produkty o niskim IG

ludzie nie od razu da sie zrobic tak duzy skok w zywieniu, jasne ze jest jej potrzebny, ale na spokojnie tez sie da jesli sytuacja w rodzinie nie pozwala,  wazne ze dziewczyna zrozumiala ze musi cos zmienic
Pasek wagi
@ela1981 BRAWO! nareszcie ktos pisze cos racjonalnego! :)
Myślę że w twoim przypadku na sam początek będzie najlepsza dieta MŻ- mniej żryj .
Proste i logiczne kieruj się zasadą :
- śniadanie zjedz sama
-obiadem podziel się z przyjacielem( to znaczy że nie jesz połowy , żebyś potem nie mówiła że nikt nie chciał zjeść polowy twojej porcji )
-kolacje oddaj wrogowi
Ja przy wadze 97 kg byłam na MŻ i spadłam do 85 w ok 2 msc .
Dziwią mnie twoje tłumaczenia . 
Zresztą rób jak chcesz twoje życie . Uważam że przy takim BMI to jest już przymus wejścia na dietę , nie z powodów estetycznych ale zdrowotnych , zastanów się nad dalszymi konsekwencjami tego co robisz , jesteś młoda masz dopiero 18 lat .
Pozdrawiam i mam nadzieje że zastanowisz się poważnie i zmienisz swoje nawyki.
Oj, biedna... zapytałaś o radę, a zostałaś pojechana z góry na dół i zwyzywana od  najgorszych.

Naprawdę nie przejmuj się, tutaj na V panuje takie przekonanie, że trzeba się zwyzywać i znienawidzić, a siłę do odchudzania czerpać z frustracji. :/ A już broń boże cieszyć się życiem powyżej BMI 19.

Flock i cała reszta na pewno w dobrej wierze wszystko pisały i to nie jest atak bezpośrednio na Twoją osobę, tylko na nawyki żywieniowe!

I bardzo mądrze podchodzisz do sprawy - nie przechodź na Dukana! Ja co prawda na nim jestem, ale gdybym mogła cofnąć czas, nigdy nie zaczynałabym tej diety.

Przede wszystkim zacznij od ruchu, ale ostrożnie, bo przy tej wadze łatwo o kontuzje (coś o tym wiem, mój max to 92kg!). Duuużo spacerów i zobaczysz, jak wszystko Ci zacznie ładniej funkcjonować i po prostu będzie szkoda zaprzepaścić te wysiłki jakimiś wpadkami - to tak w ramach motywacji. :)
Pij bardzo dużo wody mineralnej.
Regularne posiłki.
Cukier jest zupełnie zbędny, ale jeśli nie możesz się póki co tak odzwyczaić, to miód jest zdrowszym zamiennikiem.
A zielona lub czerwona herbata nie potrzebują cukru. :)

Ja mniej więcej w Twoim wieku już sama się troszczyłam o swoje obiady... gotowałam dla siebie i nie żywiłam się razem z rodziną. Może uda się przekonać Rodziców, żeby po prostu zostawiali dla Ciebie porcję mięsa z obiadu i sama sobie to upieczesz bez tłuszczu w piekarniku albo na parze?

To jest kwestia porozmawiania z Rodzicami i pokazania im, że zdrowe odżywianie wcale nie musi być pracochłonne i drogie! Przecież to jasne, że oni chcę dla Ciebie jak najlepiej. :)

Życzę Ci powodzenia, w razie pytań pisz do mnie i NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ! :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.