- Dołączył: 2009-07-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 321
27 lutego 2011, 16:04
Ważę ok. 90 kg. Chciałabym schudnąć do Wielkanocy ok. 10 kg, ale nie mogę dogadać się z rodzicami w sprawie mojego odchudzania. Czy jest możliwe, żebym schudła jedząc to co teraz jem, ale wykluczając fast foody, słodycze, słodkie napoje itd. i ćwicząc min. 1 godz. dziennie?
Proszę nie piszcie, żebym pogadała z rodzicami, bo próbowałam już kilkanaście razy i nic z tego.
- Dołączył: 2009-07-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 321
27 lutego 2011, 17:36
Według Ciebie każdy powinien ważyć 50 kg max.
K**** nie pisze, ze nie lubię zdrowego jedzenia tylko, że nie ma możliwości, żeby rodzice mi go kupowali, a sama nie mam za co. Po prostu mam trudną sytuacje w domu i tyle. Jeśli tego nie rozumiesz to może wogóle się nie wypowiadaj na ten temat.
Myślę, że Dukan jest w mojej sytuacji najgorszym rozwiązaniem. Też Ci podkreśle, żebyś szybciej załapała o co chodzi.
Wiem, że powinnam, a nawet muszę schudnąć, więc nie musisz tego w każdym poście powtarzać, ani tym bardziej podkreślać.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
27 lutego 2011, 17:39
sama się oszukujesz...doucz się, czytaj. flock
zmniejszenie słodzenia herbaty z 2 łyżeczek do 1,5 to naprawdę śmieszne poświęcenie.. i nawet nie chodzi o to, że nieskuteczne, tylko o to, że w Twojej opinii to już coś godnego pochwały i szacunku.
odchudzanie jest trudne, przywyknij. Edytowany przez pikej 27 lutego 2011, 17:40
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 307
27 lutego 2011, 17:49
> Według Ciebie każdy powinien ważyć 50 kg max.
> K**** nie pisze, ze nie lubię zdrowego jedzenia
> tylko, że nie ma możliwości, żeby rodzice mi go
> kupowali, a sama nie mam za co. Po prostu mam
> trudną sytuacje w domu i tyle. Jeśli tego nie
> rozumiesz to może wogóle się nie wypowiadaj na ten
> temat. Myślę, że Dukan jest w mojej sytuacji
> najgorszym rozwiązaniem. Też Ci podkreśle, żebyś
> szybciej załapała o co chodzi. Wiem, że powinnam,
> a nawet muszę schudnąć, więc nie musisz tego w
> każdym poście powtarzać, ani tym bardziej
> podkreślać.
> Według Ciebie każdy powinien ważyć 50 kg max.
> K**** nie pisze, ze nie lubię zdrowego jedzenia
> tylko, że nie ma możliwości, żeby rodzice mi go
> kupowali, a sama nie mam za co. Po prostu mam
> trudną sytuacje w domu i tyle. Jeśli tego nie
> rozumiesz to może wogóle się nie wypowiadaj na ten
> temat. Myślę, że Dukan jest w mojej sytuacji
> najgorszym rozwiązaniem. Też Ci podkreśle, żebyś
> szybciej załapała o co chodzi. Wiem, że powinnam,
> a nawet muszę schudnąć, więc nie musisz tego w
> każdym poście powtarzać, ani tym bardziej
> podkreślać.
Nie, według mnie każdy powinien ważyć adekwatnie do swojego wzrostu, Ty powinnaś ważyć maksymalnie 60kg, więc masz już
30kg nadwagi.
Zdaj sobie z tego sprawę.
Twoja rodzina ma trudną sytuację materialną i nie stać jej na warzywa?
Na kupienie jogurtu naturalnego zamiast z cukrem?
Na smażenie mięsa bez otoczki?
Sama sobie stwarzasz wymówki.
A jeśli nie masz opcji na inne jedzenie, co zrobić? Ćwicz 2 godziny dziennie od jutra.
A ja myślę, że Dukan nie byłby najgorszym rozwiązaniem, bo wreszcie
zdałabyś sobie sprawę, co to znaczy odchudzanie, bo tego nie rozumiesz.
Na diecie zbilansowanej zaczęłabyś podjadać po pierwszym tygodniu.
Takie moje zdanie.
Aha, i kup wreszcie baterie do wagi i waż się codziennie. Może któregoś dnia znajdziesz motywację.
Ja na Twoim miejscu dawno bym znalazła.
27 lutego 2011, 18:06
też miałam ten problem, bo mama nie będzie przecież gotowała dla mnie specjalnie oddzielnych obiadów ;D
tak więc jadłam to co mama gotowała ale w mniejszych ilościach, śniadania i kolacje to już to co sama chciałam :)
i w nie całe 3 miesiące schudłam 14 kg :) powodzenia!
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
27 lutego 2011, 18:12
12034 nie naskakuj na flock !!!
Powinnaś byc jej wdzieczna ze chce Cie zmotywować
Dała Ci jak dla mnie pozytywnego kopa
A i jescze bądz jej wdzięczna
ze powiedziała prawdę prosto z mostu!
Schudnąć mozna na wiele sposobów, ale
TRZEBA CHCIEĆ I ODMAWIAĆ SOBIE PEWNYCH RZECZY!
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
27 lutego 2011, 18:13
Pare lat temu tez mialam podobna stytuacje jeszcze trudniej bylo mi przekonać rodziców bo nie mialam nadwagi poprostu chcialam wazyć mniej niż wazylam o jakies 2 kg. rodzice tego nie rozumieli ale i tak mialam diete wiesz jak? Za swoje uskrobane drobniaki kupilam patelenie do smażenia bez tluszczu kiedy mama rozbila jakies miesko na obiad prosilam zeby mi zostawiala surowe sama sobie robilam. Ona sie cieszyla bo miala mniej roboty a ja takie jedzonko jak chcialam bez panierki smazenia itp To tylko przyklad ale robilam tak z każa inna potrawą robilam z tych samych skladników mniej kaloryczne jedzenie. Wydaje mi się ze jak się czegoś bardzo chce to można wszystko, nie trzeba wcale wkladać w to dużo pieniedzy. Muisz mocno chcieć. Powodzenia
27 lutego 2011, 18:15
Oj kochana poleca kg jak nic :) to sie tak ludziom wydaje, ze musza wiele robic zeby schudnac ale ja np. wazylam 75, nie cwiczylam, a zaczelam jesc regularne posilki, NORMALNE, raz na tydzien kawalek ciastka i tak schudlam 6 kilosow :) jak dodasz 1 godzinie cwiczen dziennie to lohohoho, schudniesz jak nic.
27 lutego 2011, 18:18
tylko pamietaj zeby jesc 5 posilkow dziennie i moze mniejsze kolacje :) i miej regule by nie jesc po 18. Schudniesz zanim sie obejrzysz :D
27 lutego 2011, 18:19
jak postarasz się ograniczać posiłki ,żeby nie przekroczyć 1300kcal to uda się ! Dużo wysiłku i dasz radę