Temat: Jaka dieta jest najlepsza?

Cześć.

Chciałabym się dowiedzieć jaka dieta jest najlepsza? Czy Dr. Dukana a może 1200kcal. a może jeszcze jakaś inna.
Ważę 95kg a powinnam max 70 kg.

Szczerze to boje się, że jak zacznę dukana to zabraknie mi motywacji i przytyje jeszcze bardziej, natomiast na 1200 kcal gdy zjem batona lub coś innego czego nie powinnam to się nie zniechęce bo tutaj muszę liczyć kalorie.

Bardzo liczę na odpowiedzi osób które dużo schudły i chciałabym wiedzieć na jakiej diecie.

 
Kiedyś ginekolog proponowała mi żeby spróbować dietę 1200kcal. Bo na dukanie mogę nie wytrzymać, poza tym nie mam zbyt wiele czasu by gotować posiłki dla siebie i dla męża. Myślę o diecie 1200kcal, co 1000kcal to za mało moim zdaniem.
Raz próbowałam 1200kcal. i schudłam 2kg ale potem jakoś tak poszło, że zaprzestałam :(
Polecam dietę 1500 kcal i ruch.
Ruch to podstawa, chcę zakupić sobie hula-hop
Poza tym od marca kupię sobie karnet na basen.
Ruch to podstawa, chcę zakupić sobie hula-hop
Poza tym od marca kupię sobie karnet na basen.
wypróbowałam mnóstwo diet. a raczej mnóstwo sposobów na odchudzanie. i zauważyłam po sobie i po innych, że najbardziej chudniemy, gdy się nad tym za bardzo nie męczymy. oczywiście, to wymaga poświęceń, ale nie liczenia każdej kalorii.
była głodówka, była kopenhaska, był dietetyk, był 1000, był 1200. wszystko ładnie, pięknie, ale nabawiłam się głupiej obsesji na punkcie jedzenia. w wakacje żyłam od posiłku do posiłku. oooo, za godzinę będę mogła zjeść obiad! a tam, godzina w tą, a w tamtą, nie robi różnicy. miałam tego dość, bo nie chciałam żyć jedynie posiłkami. szukanie sobie zainteresowań nic nie dawało, nic nie dawało mi szczęścia, jak robiło to jedzenie.
postanowiłam z tym skończyć, przytyłam 10 kg, ciężko było mi do diety wrócić. ale wróciłam, i chudnę bardzo szybko. zdrowo, ale też nie przesadzam. jem to, na co mam ochotę, w ilościach, ile chcę. kalorie liczę orientacyjnie, żeby nie wyszło mi miliona, haha.
wypróbowałam mnóstwo diet. a raczej mnóstwo sposobów na odchudzanie. i zauważyłam po sobie i po innych, że najbardziej chudniemy, gdy się nad tym za bardzo nie męczymy. oczywiście, to wymaga poświęceń, ale nie liczenia każdej kalorii.
była głodówka, była kopenhaska, był dietetyk, był 1000, był 1200. wszystko ładnie, pięknie, ale nabawiłam się głupiej obsesji na punkcie jedzenia. w wakacje żyłam od posiłku do posiłku. oooo, za godzinę będę mogła zjeść obiad! a tam, godzina w tą, a w tamtą, nie robi różnicy. miałam tego dość, bo nie chciałam żyć jedynie posiłkami. szukanie sobie zainteresowań nic nie dawało, nic nie dawało mi szczęścia, jak robiło to jedzenie.
postanowiłam z tym skończyć, przytyłam 10 kg, ciężko było mi do diety wrócić. ale wróciłam, i chudnę bardzo szybko. zdrowo, ale też nie przesadzam. jem to, na co mam ochotę, w ilościach, ile chcę. kalorie liczę orientacyjnie, żeby nie wyszło mi miliona, haha.
Tak jak większość osób, również odpowiem- więcej ruchu- mniej jedzenia. Na diecie Dukana faktycznie się chudnie, autor we wstępie tłumaczy dlaczego jest to dieta dobra dla osób z rzeczywistą, duża nadwagą- w tej diecie możesz jeść ile chcesz i o której chcesz...możesz jeść kurczaka o 23 w nocy ; poza tym tutaj też mamy określone "fazy"- na koniec jest coś w rodzaju fazy utrzymania wagi.. być może dlatego tak wiele osób przechodzi i chwali sobie tę akurat dietę??(ważne jest jedynie to,aby się trzymać określonej partii produktów)Pamiętać trzeba jednak,że wyniszcza ona organizm, powoduje możliwość zaistnienia wielu chorób. Nie sposób dostarczać organizmowi jedynie jednej  grupy - protein, bez szkodliwości zdrowotnych. 1200-już brzmi lepiej, ale co z tego , że np zjesz mało kalorii - a będą to produkty pozbawione wartości odżywczych lub z wysokim indeksem glik.,mniej kalorii dostarczać niż to co możesz spalić.. ale łatwo powiedzieć- gorzej zrobić- wiem po sobie
Aha,to jest mój pierwszy post na forum- gdybym coś zrobiła źle (tj napisała,kliknęła etc etc)- to to jest moje uzasadnienie
moze w tym co mowi tienna jest trochę racji ale w tym tempie nie schudniesz szybko a efekty beda mało widoczne.. Jezeli masz duza motywacje to przejdz do 1200 kcal i to wcale nie jest tak ze bedziesz miec napady głodu. Musisz poszukac takich produktow ktore mają malo kcal a mozna się nimi najesc np: zamiast zwykłego pieczywa ( 1 kromka chleba pszennego 108 kcal) jedz chleb chrupki ( 1 mała kromeczka 22 kcal) lub wafle ryżowe ( 1 wafel ok 40 kcal) ja zwykłego pieczywa od dawna nie miałam w ustach i wierz mi, że da sie przyzwyczaic. Do tego owoce , warzywa, niedobra owsianka ale warto ją jesc.  Ja nie odchudzając sie od razu przeszłam do diety 800-1000 kcal i jakos mi wychodzi a odchudzam sie 1.5 miesiąca :PP Trzymaj się ! ;)
kuźde jakie Dukany, jakie 1000 kcal. NAJLEPSZA-około 1400 kcal +ruch. Możesz mnie zabić jak Nie schudniesz po tym!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.