- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Przedbórz
- Liczba postów: 14
16 lutego 2011, 22:06
dołącze się.
chce zgubić kilka cm w pasie i w nogach.
i może tak ze 3 kg :)
- Dołączył: 2009-06-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 301
16 lutego 2011, 22:10
Ja też z chęcią dołączę, bo zatrzymałam się na spadku 5 kg i dalej jakoś nie bardzo umiem się " zmusić " mimo, że chcę schudnąć. 10 tygodni do moich urodzin, więc chciałabym zrzucić te 10 kg, żeby zrobić sobie prezent urodzinowy i ujrzeć na wadze 65 kg :)
A jeśli chodzi o wakacje - chciałabym w końcu bez żadnego skrępowania i fałdek wskoczyć w bikini.
Walczmy Dziewczyny. W grupie raźniej :-)
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 20
16 lutego 2011, 22:17
Witam Was Dziewczyny.
Jestem calkiem nowa i nie bardzo sie orientuję tutaj co i jak. Chciałam Was zapytać czy stosujecie jakąś konkretną dietę czy każda swoją? Pytam bo mam inny problem. Ale jakbyście mogły w kilku słowach napisać o swoich dietkach będe wdizęczna.
16 lutego 2011, 22:26
Ja obliczyłam sobie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne (1820) i odjęłam od tej wartości 500kcal. Wyszło mi 1320kcal. Czyli jest to dieta redukcyjna. Z reguły mieszczę się w przedziale 1200-1300kcal (kalorie liczę "na oko").
No i podstawowe zasady diety zbilansowanej i zdroworozsądkowe podejście do sprawy (żadnego głodzenia się, stosowania "wspomagaczy" etc.).
- Dołączył: 2010-12-04
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 900
16 lutego 2011, 22:35
Mogę?
Mam swoją grupę ale mało się tam dzieje:(
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 20
16 lutego 2011, 22:38
A jak długo juz się tak odżywiasz i jak się czujesz?
- Dołączył: 2010-12-04
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 900
16 lutego 2011, 22:44
dziewczyny a co sądzicie o błonniku?
Bo ja mam straszne napady głodu ostatnio:(
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 20
16 lutego 2011, 22:47
błonnik ni ezapobiega napadom głodu. Skoro masz napady godu to zjedz cos białkowego, bo to białko jest odpowiedizalne własnie za tę funkcje. Znaczy się ono nas nasyca. Ja tak robię i jes ok.
16 lutego 2011, 22:48
> A jak długo juz się tak odżywiasz i jak się
> czujesz?
Wzięłam się za siebie pod koniec wakacji. Najpierw nie ograniczałam kalorii, tylko rozplanowałam sobie inaczej posiłki (duże śniadanie, przekąska, średni obiad, mała przekąska, średnia kolacja). Potem zaczęłam jeść mniej węglowodanów (na śniadanie jem dużo np. owsiankę, a po południu staram się je ograniczać). Następnie obcięłam kalorie i zaczęłam stawiać na warzywka (przymierzam się do wegetarianizmu, ale na razie bez ryb się nie potrafię obyć).
Czuję się dobrze. :} Przede wszystkim dobre jest to, że nie wykluczyłam niczego z diety w 100%, bo inaczej bym zwariowała. Słodycze i inne grzeszki się zdarzają. :}