Temat: Piękniejsze do wiosny!

CZEŚĆ Dziewczyny i Chłopaki !
Zapraszam do wspólnego odchudzania! :)

21 marca jest 1 dzień wiosny! Schudniemy do tego czasu.
Zapraszam wszystkich, którzy pragną zdrowo schudnąć.
Zapisujcie się!

Planuję robić coś a'la mała rywalizacja.
Będziemy zapisywać codziennie swoje menu (niekoniecznie),
wykonane ćwiczenia (ile czasu i co),
cotygodniowe tabelki z wagą i pomiarami
.
Kobietka lub Pan który będzie miał największy spadek do tego czasu wygra wiele: mówię o satysfakcji z wygranej i straconych kg:)

Tworzę ten temat dlatego, że odchudzanie z kimś sprawia większą radość to po 1,
po 2 nie chcemy przegrywać, a taka rywalizacja każdemu wyjdzie na dobre!


Zapraszam wszystkich chętnych, podawajcie swoją początkową wagę i wzrost. Zaczynamy od jutra! :)
Pasek wagi
Ja też bym ciągle spała, w ogóle czuje się jakoś bez sensu. Rano do pracy potem śpię wstaje trochę poćwiczę i idę spać.. nuuudzi mi się po prostu na dworze tak zimno, że nie da się wyjść:(

Wczoraj:
ś: owsianka nesvita
ś2: berliso
o: 2 gołąbki
p: budyń
k: 3 kromki pełnoziarnistego z twarożkiem i pomidorem
budyń
+2 szklanki soku

Ruch
rowerek: 45min
hula-hop: 40min

*jak myślicie bo wczoraj długo się nad tym zastanawiałam czy budyń to słodycz w końcu to tak jak kakao trochę (którego do slodyczy nie zaliczam)
więc nie zaliczyłam go do słodyczy i uprzyjemniłam sobie trochę życie:)

Dzisiaj
ś: owsianka
ś2: jogobella
o: zupa cebulowo-serowa
k: kromka pełnoziarnistego z szynka i budyń
+2 szklanki soku

Ruch:
rowerek: 20min
hula-hop: 20min

Pasek wagi
Nawaliłam. Ehhh teraz to się mogę tylko na siebie wkurzać. :)
apocalyptica no trudno sie mowi jutro tez jest dzien i na pewno bedzie lepiej

u mnie dzisiaj moze byc

sn - owsianka z jogurtem ,kawa z mlekiem
II sn - zawijasek z sera biłego
obiad - makraon z pesto i cukinią
deser - tost z nutella, kakao
kolacja - tost z serkiem białym, makrela w sosie pomidorowym, 2 mandarynki

ok 1300kcal
Pasek wagi
Śniadanie: owsianka Nesvita z truskawkami i ze startym jabłkiem + herbata Regulavit 3 => 239kcal.
II śniadanie: kisiel jabłkowy i cappuccino bez cukru => 176kcal.
Obiad: knedle z jagodami => 370kcal.
Kolacja: chleb z serem z ziołami, z pomidorem i ogórkiem konserwowym + woda mineralna => 142kcal.
Razem: 927kcal.
Ćwiczenia: 2-godzinny spacer.
Nie mam coś ostatnio motywacji do ćwiczeń.
Pasek wagi
Dzisiejsze menu:
ś: kromka razowca z szynką i pomidorem, 90g twarożku; sałatka owocowa z banana i jabłka
2ś: jabłko, jogurt naturalny i trochę cynamonu
o: mielone wołowe (na szczęście ostatni dzień), 70g ryżu brązowego i fasolka
p: sok marchwiowy, jabłko
k: serek wiejski 
W sumie: 1160 kcal, także jest dobrze :)
witajcie dziewczyny!!!! wracam do Was!! w sprawach domowych wszystko już uporządkowane. W diecie nie zawaliłam chociaż wczoraj zrobiłam sobie tatuaż i ze szczęścia poszłyśmy z koleżanką na czekoladę, :)
Waga spada ładnie mam nadzieje ze u Was też. Tylko tak strasznie nie chce mi się ćwiczyć po prostu nie mogę się w sobie zebrać.

Śniadanie: jogurt kokosowo-migdałowy z płatkami Fitness i startym jabłkiem + herbata Regulavit 3 => 374kcal.
Obiad: kiełbasa biała + surówka z czerwonej kapusty i jabłka + herbata Regulavit 3 => 430kcal.
Przed kolacją: 4 szklanki wody mineralnej.
Kolacja: serek Danio z czekoladą + herbata Regulavit 3 => 183kcal.
Razem: 987kcal.
Ćwiczenia: spacer 3h, rower stacjonarny 2x15min.
Pasek wagi
Florqq ale Ty jest malutko! :))
wetlinka cieszę się, że wracasz...
W sumie mnie tutaj też nie było jakiś czas, widzicie...sprawy rodzine.
To jak jutro/w niedzielę podajecie wagę? :P
Pasek wagi
A u mnie z dietą dziś dobrze (było by bardzo jak nie ten banan o 20). Jakoś dzisiaj jestem wypompowana mimo że po południu spałam 2h. Ledwo poćwiczyłam 20 rowerek i 20 hula-hop. Ja wagę podam w przyszły weekend bo teraz ma @. Czyli u mnie puki co 57,7kg. Menu nie podaje.. nie mam siły.

Miłego wieczoru

Pasek wagi
a ja dziś dzień dziecka i święto lasu, bo ZDAŁAM :D więc zrobiłam deserek z owoców (i niestety śnieżki) i wypiłam piwko. obiecuję poprawę i mniej dni dziecka ;)
ja podaję wagę w niedzielę, po jutrzejszym dniu w pracy, powinnam dojść do siebie! :)

zazdroszczę Wam, że potraficie tak mało jeść... ech, ja nie wiem, ja nie umiem się czasem powstrzymywać, nie chcę, żeby dieta zawładnęła moim życiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.