Temat: 5 posiłków dziennie-mit?

Kilka dni temu przeczytałam artykuł, że 4/5 posiłków dziennie jest kolejnym mitem dietetycznym, gdyż one nie wpływają na tempo przemiany materii. Czy zatem 3 posiłki dziennie to lepsza opcja? Ja szczerze wolę 3, bo frustruje mnie ciągłe myślenie o jedzeniu (a tak miałam przy 4/5)? Czy jakaś osoba mogłaby rozwiać moje wątpliwości, co jest korzystniejsze, bo nie czuję się wystarczająco kompetentna w tym temacie?

To ja jeszcze dodam parę słów od siebie. Ostatnio porządnie wzięłam się za temat hormonów-jako że sama mam wielki problem z kilkoma. W   temacie kilka razy został zamieszczony kolejny mit - liczy się bilans kaloryczny.  Otóż ma to odniesienie wyłącznie do osób zdrowych. A wiele z osób mających problem z wagą ma również problemy hormonalne, o których często nie wie. I tu kluczowym hormonem jest wspomniana w moim poprzednim poście insulina. Chodzi o to że jeżeli jest jej za dużo to nieważne co i ile zjesz-czy to będzie tabliczka czekolady, czy listek sałaty-i tak wszystko pójdzie w tyłek. To tak w wielkim skrócie :)

A wszystkim osobom, które mimo włożonych starań nie mogą schudnąć polecam zainteresować się tematem i swoim organizmem. Bowiem często się zdarza, że wprowadzona "zmiana na dobre" tak naprawdę okazuje się zmianą na jeszcze gorzej, bo każdy jest inny i nie ma uniwersalnego sposobu na dobry sposób odżywiania dla każdego.

Co rusz beda pojawiac sie jakies rewelacje, ktore beda potem obalane. Wciąz bede powtarzać, ze każdy musi znależć swój system. Pół zycia jadłam raz dziennie, na noc i nie odkładały mi sie zadne zapasy. Tyje na tomiast od placków, klusek, pierogów, pizzy

Pasek wagi

Dzięki za odpowiedzi :-)!!! Mega pomocne :-)

Mit! czego jestem idealnym przykładem :) Od stycznia jem 2x dziennie i czuję się rewelacyjnie. Stosuję post przerywany.

I mit i nie mit. Tzn. i jedzenie rzadko, i jedznie często wywołują konkretną reakcję hormonalną organizmu (insulina i te sprawy). Szamanie non stop nie jest ok, jedzenie raz dziennie też potrafi u niektórych ludzi sporo w hormonach namieszać - IF nie jest dla każdego. Generalnie unikałabym ekstremów i jednak starała się słuchać własnego ciała. 3-6 posiłków mieści się w normie.

edit - dokładnie jak dziewczyny napisały powyżej. To kwestia indywidualnych preferencji + ZDROWIA. Nie ma jednej zasady dla każdego.

moj lekarz mowi ze mit i nie ma to znaczenia ile posilkow jemy, wazna jest kalorycznosc w przeciagu dnia. choc w praktyce i tak 4-5 najlepiej sie u mnie sprawdza :-)

raczej mit :P wielu osobom po prostu łatwiej jest zachować uczucie sytości jedząc częściej, a dla innych skutek jest wręcz odwrotny, bo nigdy nie czują się najedzeni.. z wieloma aspektami odchudzania tak jest, że kilka wariantów trzeba przetestować na sobie by wiedzieć co się u nas sprawdza

Dokładnie tak! Ja jak bym zjadła sniadanie to tylko by podniosło mi apetyt i cały dzień by 'coś za mną chodziło' i kusiło itd. Ale inni z kolei bez śniadania nie wyjdą z domu bo się źle czują. Nie ma recepty. Sprawdź przez kilka tygodni ten tryb, a potem spróbuj 2-3 większych posiłków i porównaj co wolisz :) Tyle. Pamiętaj tylko o bilansie kalorycznym :)

Pasek wagi

Może i mit ale na mnie lepiej działa 5 posiłków - przyspiesza metabolizm

mit. Nigdy nie jadlam 5 posilkow, ani teraz (waga w normie), ani majac nadwage, ani krotki epizod niedowagi :) zawsze jadlam 3 posilki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.