7 lutego 2011, 12:46
Hej wszystkim założyłam już forum które upadło zostala nas nieliczna garstka więc zakłądam nowy temat z myślą ze przylaczy sie wiecej dziewczyn :)
Do świąt zostalo równe 10 tygodni !!!! Do tego czasu musze schudnac od 10-15 kg !! :D odchudzam sie juz jakis czas jednak nie systematycznie.
Przyłączajcie sie bez wzgledu na wage, sposob odchudzania, rodzaj aktywnosci fizycznej lub jej braku... !!! Razem razniej !!!
Mój plan to cwiczenia przed sniadaniem oraz wieczorem: 30minut rowerek, 15 minut hula hop, 100 brzuszkow i po 40 wymachow na kazda noge, do tego chodze 2 razy w tygodniu na taniec brzucha po 1,5 h
Co do jedzenia to mozecie poczytac na moin pamietniku :) ogolnie zero bialego pieczywa ziemniakow makaronow ryzu, slodycze i przekaski prawie do 0, nie jesc po 18 !!!!
ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE I ZDETERMINOWANE KOBITKI!!!!!!!!!!!!! ;D
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 marca 2011, 12:24
spokojnie Meggi rób nadal swoje ,a nie ma bata-ruszy-waga to taka nasza zmora ,a nie przyjaciółka i lubi nam dać pstryczka w nos
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
13 marca 2011, 12:28
Gabciak, Ty się jego sms-ami nie przejmuj, na tyle co zrozumiałam po śląsku :)
Póki Twoja córka nie jest pełnoletnia, to możesz występować w jej imieniu do sądu o podwyższenie alimentów. Ba! Jeśli mieliście rozwód z orzeczeniem o jego winie to i Ty możesz nawet w swoim imieniu wystąpić do sądu o alimenty dla Ciebie - także i Ty i córka byście dostawały. Jak nie chce płacić tych 250 zl (a szczerze mówiąc co to jest...) to się z nim nie baw - do sądu i tyle :)
Córce będzie płacić kasę do momentu zaprzestania jej nauki, a Tobie może do końca życia.
Mówię z doświadczenia, bo mam identyczną sytuację, tylko, że to ja jestem tą córką :)
Aaa istnieje coś takiego jeszcze, że Twój były może wymyślić na stare lata, że nie ma z czego żyć i wtedy to on pójdzie do sądu i powie, że żąda alimentów od swojej córki - ponoć często tak robią dziady wstrętne. Wtedy po zaprzestaniu nauki Twojej córki, najlepiej by było, gdyby oznajmiła przed sądem, że ona nie chce być już dłużej córką swojego ojca, jeśli chodzi o stronę prawną.
To chyba tyle :)
A ja się dopiero dzisiaj obudziłam, jeszcze nic nie jadłam, nawet z łóżka nie wstałam :P Mam dzisiaj imieniny, więc chyba zaproszę mamę na jakiś obiad gdzieś :)
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 marca 2011, 12:32
Dzięki za radę Jajanko-Dorotka ma już 19 lat ale jak da mi pełnomocnictwo to ja ją będę reprezentowała w sądzie.
A co do tego wyparcia się ojca to nie wiedziałam-dzięki.
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1181
13 marca 2011, 19:02
gabcia moja znajoma wlasnie ostatnio tak miala
facet zarzadał od niej zalimentów
myslala ze oszaleje, ale spokojnie z nim wygrala
dzieci niby ma juz dorosle i wlasnie on zarzadal alimentów jak nie od niej to od dzieci
wiec trzymaj reke na pulsie hehe ,
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 marca 2011, 20:39
Dziś dietkowo
ok.ćwiczenia 0,ale się usprawiedliwię tym męczącym kaszlem i osłabieniem
chorobą.Część Dokumentów przejrzałam i odkładam co moze się przydać na
sprawie o wyższe alimenty.Jutro rano reszta,bo mi nerwy juz puszczają-nie lubię papierzysk.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
13 marca 2011, 21:11
Nie ma co się denerwować ;-)
Na pewno przyznają Ci wyższe alimenty, intuicja mi to podpowiada;-)
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 marca 2011, 21:15
Podobno wiele nie zarabia i ma kredyty,ale to nie powód,żeby na dziecko nie dawać.Jakbym ja też miała długi to musiałabym chyba je na cmentarzu zakopać mówiąc ,że nie mam na jej utrzymanie-ma zdrowe ręce i jak to mówią facetom-"mosz głowa i Ch...j -kombinuj"
Na sprawie dowiem się ile ta średnia z jego rzekomej wypłaty 1200 wynosi-hihi
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
13 marca 2011, 21:16
Jakby był dalej z wami to i tak by musiał się dzielić przecież.
Tacy faceci strasznie mnie denerwują.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 marca 2011, 21:23
Wiesz nowa kobieta i jej kaprysy kosztują...on przecież ma prawo do szczęścia którego ja mu nie potrafiłam dać....itd itp
Tylko gdzie w tym wszystkim są nasze dzieci-czy tylko ja mam dorabiać na czarno na paliwo żeby mieć za co do pracy jeździć,czy ja nie mogę sobie życia ułożyć?Nie ja nie -bo mieszkam w naszym domu,teściowie by się burzyli,może nawet dzieci,bo musiałabym przeinwestowac kilka zł żeby mieć trochę prywatności i zapewnić ją dziewczynom,bo teraz mam wszystkie pokoje przechodnie i brak mi 1 drzwi,a łazienka jest wspólna z teściami na dole.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
13 marca 2011, 21:26
A dobry masz kontakt z tymi teściami?
Powiem Ci, żebyś się tym wszystkim nie przejmowała, może ja mało wiem o życiu, ale najważniejsze jest szczęście. "Kasa zawsze da się zorganizować".
A i na pewno w sądzie Ci przyznają większe alimenty, a jak chcecie dorobić trochę kasy to w avonie można zostać konsultantką i na ciuszki jest kaska ;-)