- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 11:20
Witajcie Dziewczynki;*
No nie wytrzymam i muszę poruszyc ten temat. Jak patrzę na te niektóre pamiętniki i menu ze zdjęciami to mnie roznosi.. Jadłospis taki, że ja tak jadłam, gdy się nie odchudzałam.. 5 wielkich posiłków i np. podpis pod smazonym mięsem z ziemniakami i sałatką, ze to ma 200kcal... i inne posiłki tak samo... a potem bilans dnia 1000 kcal jak na moje oko wychodzi kolo 2500 kcal.. i uhahane ze potrafią wytrwac w diecie...
I podziwiam te które naprawdę potrafią się wziąć za siebie i odmówić sobie tego, co niezdrowe i kaloryczne;*
pozdrawiam;)
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 12:14
no raczej sądząc po zdjęciach to małe porcyjki to nie są:D a na diecie lepsze zawyzanie niz zanizanie:P
5 lutego 2011, 12:15
a nie lepiej poprostu napisać takiej osobie, że zawyża kalorie...
Ja oglądając pamiętniki zauważyłam tylko że sama chętnie zjadłabym większość potraw
![]()
Dieta naprawdę może byc smaczna
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 12:17
Moim zdaniem dziewczyny doskonale zdają sobie sprawę, ze to przykladowe smazone mieso z ziemniakami nie ma 200kcal;) tylko poprostu chcą sie pochwalic, ze sa na diecie;)
5 lutego 2011, 12:31
Mnie zabija to jak ktoś w McDonaldzie zamawia np. Kanapkę Zbójnicką, która ma około 1000 kcal i prosi jeszcze o sałatkę i colę zero i myśli, że je dietetycznie
5 lutego 2011, 12:40
Dzięki, dzięki, ale ostatnio jakoś strasznie ciężko idzie. Co do wagi - moi rodzice i tak chcą kupić taką porządniejszą, to może mi się uda schudnąć ostatnio kilogramy razem z nią i zobaczę jak to będzie :D
- Dołączył: 2010-06-05
- Miasto: California
- Liczba postów: 462
5 lutego 2011, 12:49
Uważam, że wiele dziewczyn nacina się również na wadze produktów takich jak, np. jogurt. Kupują przykładowo jogurt 180g. Na opakowaniu pisze, że w 100g jest 100kcal. I one liczą ten jogurt jako 100kcal, nie zwracając uwagi, że całe opakowanie, to 180g, i do tego wagi nie potrzeba, bo pisze jak byk na opakowaniu
5 lutego 2011, 12:56
ja nie widziałam takich pamietników zeby ktoś wklejał zdjecia kotleta i ziemniakow na diecie, ale widziałam wiele takich pamiętników z zdjęciami dań i wszystkie były zdrowe i dietetyczne, więc nie wiem...
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
5 lutego 2011, 13:00
dlatego ja mam wage kuchenna,bo nie wyobrazam sobie byc na diecie z limitem i jesc na oko,szczegolnie wlasnie np obiady..bo serek czy tam owsianke to jeszcze mozna jakos policzyc..ale kanapki i wlasnie obiady bylyby dla mnie mega problemem
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
5 lutego 2011, 13:03
Przez to ja nigdy nie pisze mojego jadlospisu w pamietniku, bo dziewczyny by po mnie jechaly, ze jaka to dieta
![]()
. Widocznie mam duze zapotrzebowanie kaloryczne bo waga spada....
![]()
. Kazdy musi to robic wg siebie ale rzeczywiscie jak ktoras chce kalorie liczyc a potem sobie zaniza i dziwi sie, ze nie chudnie to az szkoda czytac.