- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2016, 14:18
Zastanawiam się nad dietą pudełkową. Czy któraś z Was ją stosowała? Chciałabym utrzymać deficyt na poziomie około 800 kcal (dieta 1200 kcal).
Tylko błagam nie piszcie mi, że mogę sobie sama gotować. Po pracy staram się wprowadzać w moim życiu aktywności inne niż stanie przy garach :)
30 marca 2016, 16:18
Pracowałam kiedyś z koleżanką, która tak się żywiła, twierdziła, że gotować nie umie, nie chce jej się. W budynku, w którym mieściła się firma był te sklep i bufet i wczesniej tam się żywiła. Powiem tak, "ugotowanie" tych kilku posiłków zajmuje może 30-60 minut dziennie łącznie, sama stwierdziła, że to były źle wydane pieniądze, bo była głodna i i tak podjadała. Jeden z posiłków to np. jogurt z owocami(cała filozofia przygotowania to przelanie jogurtu i wrzucenie owoców do pojemnika), były szybkie sałatki. Rzadko było coś co zajmowałoby dużo czasu w przygotowaniu. Nie schudła(przynajmniej tak mówiła- na wagę jej nie patrzyłam, ale nie było widać), bo była głodna, więc podjadała- a to kupiła sobie kanapkę, a to zamówiła kebaba itp. Jednak potem przynosiła sobie takie szybko przygotowane przekąski, ale za dużo o tym gadała i jej już nie słuchałam :D
30 marca 2016, 16:38
Może w takim razie wezmę na 10 dni i zobaczę, czy sobie poradzę z tym wyzwaniem :)
Póki co nie widzę tutaj dobrych wspomnień, ale chyba bardzo nie zaszkodzi spróbować.
30 marca 2016, 16:43
Kiedyś widziałam w telewizji ( chyba TVN Uwaga) program o produkcji takich jedzeń. Uwierz - to co Gesslerowa zeskrubuje z kuchni w restauracjach to pikuś..... Brzydziła bym się coś takiego jeść.
30 marca 2016, 20:30
Pudełka można robić samemu:)) - to naprawdę nie zajmuje więcej niż pół godziny dziennie. I przynajmniej wiadomo, co w pudełku siedzi. Ok, mogę "zejść" z portfela, ale 1300 zł to ja wydaję na trzyosobową rodzinę. I mimo wszystko szkoda by mi było kasy.
30 marca 2016, 20:42
ja często wyrzucałam posiłki z diety pudełkowej - niektóre potrawy niezbyt mi pasowały albo po prostu zapominałam je zjeść
30 marca 2016, 21:26
Ja nie jestem na diecie, w sensie, nie odchudzam się, ale mam catering wegański, bezglutenowy, z wygody, albo z lenistwa. Teraz drugie sniadanie, obiad i podwieczorek. w zeszłym roku miałam wszystkie 5 posiłków, ale nie było czasu jeść. Smaczne, urozmaicone i bez żadnego zachodu. Dla mnie super.
Edytowany przez krolowamargot1 30 marca 2016, 21:27
31 marca 2016, 11:10
Są wady i zalety, to zależy od człowieka, od jego podejścia, nastawienia, preferencji.
Plusy:
- na pewno to duża oszczędność czasu i wygoda, nawet nie chodzi o przygotowanie potraw, ale o zakupy, zmywanie, sprzątanie kuchni, czy nawet głupie wymyślanie, jakby sobie skomponować menu na następny dzień, co zrobić, jak się wieczorem nie zdążyło kupić pieczywa na rano, a mleko się skończyło; coś tam na wodzie i prądzie też się oszczędzi
- dla mnie to dobre rozwiązanie, bo mieszkam sama i wiele razy musiałam się nieźle nakombinować, co ugotować, by się nie zmarnowało, by zużyć wszystkie napoczęte składniki (np. otwartą puszkę kukurydzy musiałam upchnąć w 3-4 posiłki), by było różnorodnie, ale jednocześnie bez stania przy garach przez pół dnia; w cateringu dietetycznym masz codziennie 5 zupełnie różnych potraw, nic się nie powtarza następnego dnia itd;
- moim zdaniem catering to dobra opcja, by zacząć odchudzanie, bo masz wszystko pod kontrolą: masz ustaloną kaloryczność, masz wszystko podzielone na 5 posiłków i wystarczy się tego trzymać; do tego - już na przyszłość - można podpatrzyć fajne przepisy czy poznać nowe smaki, nauczyć się komponować posiłki i przynajmniej na oko dobierać właściwe porcje, będzie Ci potem łatwiej robić to samodzielnie;
- sprawdza się, gdy w ciągu dnia jesteś poza domem, bo możesz wziąć dowolny posiłek/posiłki ze sobą w niemal dowolne miejsce - są taka zapakowane, że się nie rozchlapią; to też duże ułatwienie, gdy wracasz wieczorem skonana do domu i po prostu wyciągasz danie z lodówki (np. po siłowni);
Minusy:
- no, co tu kryć, wychodzi zazwyczaj drożej niż samodzielne gotowanie;
- jesteś w pewnym sensie "uwiązana", bo codziennie musisz czekać na dowóz, każdy 2-3-dniowy wyjazd czy zmiana planów wiąże się z tym, że trzeba dzwonić i "zamrażać" catering, ewentualnie ugadywać się na inną godzinę dostawy itp. jest też problem, gdy wypadnie Ci niespodziewana wizyta lub zaproszenie do kogoś na obiad, na miasto;
- może się zdarzyć, że jakieś posiłki Ci nie zasmakują, czasem też wiadomo - ma się ochotę akurat na coś innego, a tu trzeba jeść to, co dali;
Rady (oparte na moim doświadczeniu):
- wybierz mądrze kaloryczność, bo jak będziesz głodna, to będziesz podjadać, a stąd już tylko krok do porażki; radziłabym zacząć od co najmniej 1600 kcal, potem ewentualnie modyfikować;
- twardo trzymaj się ustalonych godzin posiłków, bo jak się ma wszystko już przygotowane i podstawione pod nos, to czasem ma się ochotę zjeść za dużo na raz;
- jeśli jeszcze nie jesteś pewna co do cateringu albo wiesz, że szybko się nudzisz, to zdecyduj się na opcję bez weekendów (wtedy w sobotę i niedzielę możesz sama sobie gotować według uznania i przerywasz monotonię) lub wykup catering na krótki okres (żeby spróbować, czy to jest w ogóle rozwiązanie dla Ciebie).
31 marca 2016, 13:41
Ja korzystam ale nie wybrałam takiego żywienia ze względu na dietę i chęć schudnięcia tylko po prostu jak policzyłam ile wydaje na jedzenie to wychodzi mnie po prostu taniej niż moje normalne żywienie :P Gotowanie dla jednej osoby przy jakościowo jak najlepszych składnikach i zachciankach jest po prostu drogie
a) oszczędność czasu, u mnie to jakieś 2h dziennie
b) różnorodność menu - jestem od 4 tyg i praktycznie nie powtarzają mi się posiłki
c) nie wyrzucam jedzenia
d) dietetyk w cenie
Korzystam od pn do pt, wychodzi mnie 45zł za dzień czyli 900 za mc. (mamy 15% zniżki z boxa crossfitowego). Ja osobiście jestem zachwycona. Jedzenie jest pyszne i różnorodne i nie muszę gotować, robić zakupów, liczyć tego co jem, ani kaloryczności ani makro składników bo dostaje z jedzeniem dokładną rozpiskę :)
Większość firm ma możliwość zamówienia dnia próbnego
Edytowany przez Anneli 31 marca 2016, 13:43
31 marca 2016, 13:57
Dziewczyny tak czytając powiedzcie mi jak ogarniacie całodzienne wyżywienie w 30 min :D Bo widocznie ja jestem inna
W każdym razie mój dzienny przykładowy jadłospis