- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lutego 2016, 15:23
Cześć.
Jestem tu nowa. Wiele diet już w swoim życiu przerobiłam i efekt jest taki, że metabolizm stoi i to strasznie!. Dlatego postanowiłam teraz na spokojnie bez drastycznych diet, bo chcę żeby ta już ze mną została na zawsze. Myslę, że 1400 kalorii to będzie optymalna dieta dla mnie. Ważę bardzo dużo. Zaniedbałam się strasznie. Byłam już na diecie 1200, ale to podobno głodówka tym bardziej, że chcę się dużo ruszać.
Macie jakieś przemyślenia i rady? I najważniejsze... poproszę o motywujące efekty, bo dla mnie wygrana innych ze zbędnymi kilogramami to najlepsza motywacja.
Liczę na Was! :)
14 lutego 2016, 15:51
Wydaje mi się że 1400 to za mało. Policz swoje cpm i ppm i zobacz gdzie to 1400 jest. Przy takiej nadwadze najważniejsze to usystematyzować jedzenie. Pilnuj 5 posiłków, co najmniej 2l wody, zrezygnuj z słodyczy, gazowanych napoi, ogranicz smażenie. Narzucanie dużych ograniczeń od razu może spowodować zniechęcenie. Nie znam Cię więc nie wiem czy tak by było w Twoim przypadku ale wiem że niektórzy tak reagują.
14 lutego 2016, 16:01
Ja jem 1400 i nie narzekam. Chodzę pojedzona, z okresem nie mam problemu, metabolizm w porządku. Piję też dużo (jak na mnie) wody, tj. minimum 1,5l dziennie, a oprócz tego różne herbaty (zero słodkich napojów).
Przede wszystkim odstaw na bok słodycze, jednak jak jesteś ich zwolenniczką, dodaj raz na czas do menu coś słodkiego (żeby się później nie rzucić np. na 5 tabliczek czekolady). Dużo warzyw, owoców, białka. Nie rezygnuj z tłuszczów na diecie, broń Boże (ja jem np. orzechy włoskie, jajka, w których też są zdrowe tłuszcze).
Jeśli chodzi o ćwiczenia, jakie masz możliwości ?
14 lutego 2016, 16:09
Edytowany przez PogromcaKompleksow 14 lutego 2016, 16:10
14 lutego 2016, 16:15
Ja jem 1400 i nie narzekam. Chodzę pojedzona, z okresem nie mam problemu, metabolizm w porządku. Piję też dużo (jak na mnie) wody, tj. minimum 1,5l dziennie, a oprócz tego różne herbaty (zero słodkich napojów).Przede wszystkim odstaw na bok słodycze, jednak jak jesteś ich zwolenniczką, dodaj raz na czas do menu coś słodkiego (żeby się później nie rzucić np. na 5 tabliczek czekolady). Dużo warzyw, owoców, białka. Nie rezygnuj z tłuszczów na diecie, broń Boże (ja jem np. orzechy włoskie, jajka, w których też są zdrowe tłuszcze). Jeśli chodzi o ćwiczenia, jakie masz możliwości ?
Ayydaw, po modelu 3D widać, że autorka wątku należy do zupełnie innej kategorii wiekowej. Ty może się zmieścisz w ppm z tymi 1400 kcal, ale Olencja? Raczej na pewno nie. Inna waga - inne zapotrzebowanie.
14 lutego 2016, 16:17
Moje ppm to 1916,02 a cpm to 2682,43, to czy dieta 1400 to będzie za mało? Tylko, że właśnie ja za dużo nie jem, tylko nieregularnie i to jest najgorsze.
14 lutego 2016, 16:23
Przy takim cpm i ppm to kalorycznie dietę powinnaś zaczynać od 2400 kcal. Gdybyś nie jadła za dużo to nie miała byś za dużo kilogramów na plusie. Zainstaluj sobie fitatu na telefonie, jest to aplikacja do liczenia kalorii która na początku bardzo Ci pomoże.
14 lutego 2016, 16:35
Nie powinnaś schodzić poniżej ppm. Chcesz rozruszać metabolizm a nie go rozregulować do reszty. Skoro jesz mało to faktycznie liczenie kalirii sie przyda, na początek spisuj przez kilka dni wszystko co zjadlaś, musisz ustalić w czym jest problem. Może jesz mało ale bardzo niezdrowo - szybkie, wysokokaloryczne przekaski typu baton, puszka coli itd. Poszukaj jadłospisu na 2200 kcal i dopasuj do siebie, a przede wszystkim zaplanuj dzień pod kątem posiłków. Jeżeli brak systematyczności jest dużym problemem to uporaj się najpierw z tym kiedy będziesz jeść a dopiero potem planuj co.