Temat: .

moim zdaniem to już masz oznaki anoreksji bo ja tak właśnie jak ty zaczynałam tą chorobę.... później bałam się jeść aby nie przytyć... i myśle ze Tobie potrzebna jest pomoc lekarza dietetyka i psychiatry....-

...

500kcal dla szesnastolatki to powinno być na jeden posiłek a nie na cały dzień! Zabić się chcesz?

Żeby nie przytyć, musisz POWOLI zwiększać ilość zjadanych kalorii. Ale MUSISZ to zrobić, bo jesteś na najlepszej drodze, żeby stać się anorektyczka, już masz niektóre objawy. Radzę ci porozmawiać z rodzicami i zastanowić się wspólnie z nimi, czy nie byłoby dobrze, jakbyś poszła do lekarza z tym, póki jeszcze jest wcześnie, bo potem może ci być trudno się z tym wszystkim psychicznie uporać.
A odżywiając się tak, jak teraz, nie schudniesz. Twój organizm przestawił się na tryb oszczędzania, magazynuje wszystko, co może z tych marnych 500 kcal, które mu dostarczasz. Więc jak chcesz schudnąć, musisz zaczynać z pułapu normalnego, czyli około 2000 kcal. nie da się schudnąć, zdrowo i bez efektu jojo, nie jedząc, albo jedząc tyle, co nic.

Bierz się, dziewczyno w garść i to już, dzisiaj!

....

Rekomendowane zapotrzebowanie energetyczne dla dziewczyny w twoim wieku to 2500-2700 kcal. I to biorąc pod uwagę to, ze się ruszasz, ale nie za dużo (chociaż chyba i tak więcej, niż większość dziewczyn w twoim wieku). To jest 5 posiłków po 500 kcal każdy (średnio, bo wiadomo, że trzeba to sobie inaczej porozkładać).
Nie przejmuj się, jak zjesz trochę więcej i następnego dnia będziesz odrobinę cięższa. Organizm musi się przyzwyczajać stopniowo do tego, ze dostaje więcej kalorii. Za parę dni waga ci powinna wrócić do poprzedniego stanu. A nawet, jeśli po wyrównaniu do tych 2000-2500 kcal będziesz ważyć ze 2 kg więcej, niż teraz, to i tak możesz to uważać za sukces, bo przy takiej głodówce nie masz co liczyć na to, ze efekt jojo cię ominie. Odchudzać się trzeba MĄDRZE, a nie szybko. Teraz doprowadź swój sposób odżywiania i myślenia o jedzeniu do jakiejś normy, bo naprawdę bardzo źle może się to dla ciebie skończyć. Waga nie jest w tej chwili najważniejsza. Odchudzić się możesz potem, a na zmianę nawyków i sposobu myślenia potem może już być za późno.

.....

Kochana, popatrz, na swoje BMI, dopóki jest w normie, to naprawdę nie masz się czego wstydzić. Nawet lekka nadwaga nie jest powodem do tego, żeby nie chodzić do szkoły, czy inne dziwne rzeczy ze sobą robić.
Tak myślałam o tobie trochę w ciągu tego popołudnia i pomyślałam, ze mogłabyś zacząć od wypijania szklanki mleka na kolację. Do tej pory kolacji nie jadłaś, więc może to być dobry początek, aby potem coś dookoła tego budować. No i oczywiście obiad obowiązkowy każdego dnia. Tylko musiałabyś nie liczyć, nie zastanawiać się w ogóle, ile to mleko może mieć kalorii. Oprócz tego, jak jesz jakąś sałatkę ze świeżych warzyw, dodawaj łyżkę oleju albo oliwy z oliwek - kalorii przybędzie, ale nie będą to puste kalorie, tylko wartościowe, bo niektóre witaminy rozpuszczają się tylko w tłuszczu, więc również dobrze ci to zrobi. Tylko tego oleju tez masz w ogóle nie wliczać w bilans kaloryczny dnia ;)
Takie małe kroczki rób i staraj się po prostu dodawać coś do jadłospisu nie zastanawiając się, ile to może mieć kalorii, od razu wyprostujesz też trochę swoje myślenie.

...

Najlepiej jeść o tych samych godzinach, ale wiadomo, że czasami w praktyce to trudne. Równie dobrze można jeść co trzy-cztery godziny, tak podkręcasz sobie metabolizm, bo organizm wie, że jak będzie potrzebował, to dostanie jedzenie. i nie ma powodu, żeby magazynować.  nie zwiększaj też ilości kalorii nagle, bo po prostu przytyjesz, organizm musi mieć czas, żeby się przyzwyczaić, więc na razie rzeczywiście musisz jeść lekko. Zwiększ sobie w tym tygodniu ilość kalorii do 600 (ale nie mniej niż 550) dziennie, w przyszłym tygodniu o następne 100 i tak co tydzień. A jak już dojdziesz do pułapu normalnego, zostań kilka tygodni czy nawet miesięcy na tym pułapie, a dopiero potem się odchudzaj. Twój organizm teraz będzie musiał sobie uzupełnić wszelkie braki wartości odżywczych, daj mu na to czas.

...