- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
27 stycznia 2011, 09:26
Czesc dziewczyny, niewiem czemu ale moja waga bardzo pomalu spada mimo tego ze przestrzegam diety i cwicze jak tylko moge, w pierwszym tygodniu nie zaliczylam zadnego spadku wagi, w drugim spadlo mi 2 kg, dzis sie wazylam w trzecim tygodniu ale nic dalej waga stoi, kiedys jak sie odzywalam to mi ladnie lecialo po 1 kg na tydzien a teraz tak mi skacze, niewiem czego mam sie spodziewac za tydzien czy mi znowu spadnie 2 kg czy moze wogole nic;/niewiem moze robie cos nie tak, moze jednak jem za duzo , ale nie chce sie glodzic i stosuje diete 1200 kcal, raczej codziennie udaje mi sie nie przekroczyc tej liczby no ale zdarzaja sie dni ze mam troche wiecej ale maksymalnie 1400, jesli chodzi o cwiczenia to niestety robie tylko to co moge w domu, 8smio minutówki i polbrzuszki,jakby nie ta zima to bym biegala a tak to lipa;/czy uwazacie ze powinnam przjsc na diete 1000 kcal\?czy wy tez macie taki problem ze schudniecie?moze to przez te zime?przed swietami jak sie odchudzalam to przez miesiac mi tylko 2 kg spadlo ktore i tak podczas swiat nadrobilam, jesli mozecie mi cos poradzic to bede bardzo wdzieczna:)pozdrawiam
27 stycznia 2011, 10:12
Ja bym radziła jednak zainwestować w rowerek. Wracając z pracy mogłabyś właśnie na nim oglądać swój ulubiony serial, albo poczytać ciekawą książkę. Jestem już na tym forum pół roku i wiem, że niektórym dziewczynom waga zaczyna spadać, gdy podwyższają kaloryczność. Poza tym - ważna jest systematyczność. Jak robisz 8-minutówki staraj się robić je codziennie. ( Co do rowerka, ja właśnie niedługo zacznę szukać po komisach i nie sądzę, żeby były bardzo drogie)
27 stycznia 2011, 10:15
ja ci radze bardziej orbiterek tez mozesz sobie ogladac swuj ulubiony serial :) a efekty z tego co czytalam w necie sa podobniez wieksze niz po rowerku . sama zainestowalam i kupilam tz namowilam tate :P
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
27 stycznia 2011, 10:15
niestety teraz nei kupie rowerka, chyba ze za granica bo za 2 miesiace wyjezdzam, a jesli chodzi o prace to ja mieszkam tu gdzie pracuje;/;/ nie ejst tu latwo cwiczyc bo mala caly zcas mi pzreszkadza, teraz skakalam na skakance to sie rozryczala bo ona chciala no i musialam przestac skakac;/;/a 8-minutówki robie codziennie , dokladnie to 8 min abs, legs i buns
27 stycznia 2011, 10:24
A pijesz duuużo wody? Kurcze, brakuje mi już pomysłów. Przecież na pewno normalną rzeczą nie jest, że jesz połowę mniej kalorii niż potrzebujesz, a waga stoi. :( A mierzysz się? Może mięśnie Ci się zaczynają wyrabiać po 8-minutówkach?
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
27 stycznia 2011, 10:37
pije duzo wody , do tego z 5 kubkow herbaty czerwonej, odstepy miedzy posilkami mam tak 3-4 godziny, mierzyl;am sie tydzien temu i pospadalo mi po 2 lub nawet 3 cm, ale jednak ta waga dalej stoi, mam duzo tluszczu na brzuchu, i niewiem jak go zrzucic, kurcze myslalam ze cwicze wystarczajaco, nie moge caly dzien cwiczyc bo musze sie malą zajmowac;/;/niewiem czy ja jem cos nie tak czy co;/
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
27 stycznia 2011, 10:50
a jesz regularnie?? hmmm......może napisz chociaż plan diety na jeden dzień.może coś poradzimy
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
27 stycznia 2011, 10:58
no wiec jesli chodzi o moje sniadania godz 8.15 to jem np, pieczywo chrupkie z jakims serkiem, chuda wedlina, z pomidorem itp, lub chleb zytni, tak z 1 kromke albo poltora tez z czyms, albo owsianke z dodatkiem np rodzynek lub innych bakalii, czsami jem jakis jogurt z muesli lub owocem,,, na obiad,godz 11-22 to jem np warzywa na patelnie, rybke na parze lub kurczaka na parze, z dodatkiem 1 lub 2 ziemnaikow, albo trocke kszy czy to gryczanej czy kuskus, lub tez troszke makaronu , tak mniej wiecej 50 g, nie wiecej, do tych obiadkow np surowke z kapsuty kiszonej, czasami jem wogole jakies warzywa, typu brokuly czy kalafior, potem okolo 14-15 jem np jakis jopgurt, czy to natyrlany czy inny, lub jakis owooc, potem jesli jestem glodna to pzregryze np jablko a na kolacje tak okoo 18-19 nie pozniej, to jem np ser bialy umieszany, lub tnczyka, lub 1 kromke zytniego chleba aleto rzadko, makrele,albo jogurt naturalny itp itd wiec co o tym myslicie???
- Dołączył: 2006-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1027
27 stycznia 2011, 11:03
Asieńko, może to po prostu przestój wagowy? ja od 2 miesięcy bujam się 66-68 kg i wydaje mi się, że po prostu pora zimowa mniej sprzyja chudnięciu... biologicznie jesteśmy zaprogramowani, żeby w zimie gromadzić tłuszczyk. według mnie dietkę masz świetną - urozmaiconą i zdrową, więc bym nic nie zmieniała na razie... jedyne, co mi przychodzi do głowy, to usunąć węglowodany w obiedzie na rzecz większej ilości mięska i warzyw...
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 843
27 stycznia 2011, 11:05
hm, ja po siłowni też tak sobie paluch załatwiłam kiedyś tzn. na orbitrerku w moich nowych bucikach sportowych zrobił się siny i strasznie bolał bardzo długo mi ten paznokieć odrastał :( ale wiesz tak mysle, może małą na spacer codziennie, trochę wygłupów z nią na dworze bo chodzi o to abys porządnie się zsapała i zgrzała. Pamiętam jak kiedys mojego dzieciaka na sanki zabierałam to też chudłam bez diet i w pełnym obżarstwie :) w domu tez możesz z małą się powygłupiać i porządnie zmęczyć - dziecko będzie szczęsliwe i spokojniejsze po tym a ty stracisz sporo kalorii:)
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
27 stycznia 2011, 11:06
nabiera sie wody ale pozniej waga sie unormuje