- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2015, 17:18
To że mężczyźni i kobiety myślą trochę inaczej jest oczywiste. Inaczej postrzegają niektóre sprawy, inaczej patrzą na życie...Często nie ogarniam myślenia i zachowania facetów, skąd się to u nich bierze i czemu? Może wy wiecie, to mnie oświećcie ;) myślę że życie byłoby łatwiejsze gdyby lepiej rozumieć co się w tym męskim mózgu tworzy.
Chociażby temat dlaczego tylu mężczyzn ciągnie do prostytutek. Dlaczego ich to tak pociąga. Dla mnie takie zachowanie żeby zapłacić i zaruchać jest puste i zwierzęce, nie ma w tym nic więcej niż zaspokojenie pragnienia seksu..ot pusty orgazm przy udawanych jękach rozkoszy pani do towarzystwa, co w tym takiego atrakcyjnego i fajnego..przelecieć jakąś kobietę która tylko udaje że jej się podoba, sprzedaje się jak towar na półce...to już nie lepiej ręką i za darmo?? Czy nie brzydzi ich sama świadomość że w tej kobiecie było już x mężczyzn przed nimi?? No o co chodzi??
Mnie osobiscie jako kobietę pociąga mysl że ten facet jest tylko mój..że żadna inna go nie ma i że jest jedyny, tylko mój...czy (porządny, prawdziwy) facet nie myśli podobnie? Że chce tylko jedną kobietę, która go prawdziwie kocha i jest TYLKO dla niego, że żaden inny tego z nią nie robił...
Mam wrażenie że dużo mężczyzn podchodzi do seksu mechanicznie tzn ważne żeby był orgazm i tyle..a przecież w seksie są ważne, nawet cholernie ważne emocje..
Czy doprawdy dziewczyna/ żona jest im potrzebna tylko do prania, żarcia, sprzątania?! A jak chce zaruchać to pójdzie do prostytutki bo tej zapłaci i zrobi z nią co chce bez żadnych ale?
I nie mówcie że faceci nie chodzą do prostytutek, że nie chcieliby spróbowac z prostytutką bo to ściema i kłamstwo, sporo wręcz otwarcie sie do tego przyznaje.
20 września 2015, 11:34
Kobiete z ktora sie jest nalezy szanowac, a dziwka sama siebie nie szanuje wiec mozna z nia zrobic wszystko.
miałaś kiedyś z jakąś do czynienia? one uważają się nawet za lepsze od normalnych ludzi. wiem, bo widziałam, rozmawiałam i doświadczyłam. taka potrafi sobie wszystko przed sobą wytłumaczyć, totalnie odwrócić wszelkie utarte do tej pory zasady i opinie na swoją korzyść, bo musi się jakoś obronić przed samą sobą żeby się totalnie nie załamać.
prostytutki nie są dla mnie najgorsze, najgorsi są faceci, którzy mają żony i dzieci i tam przychodzą.. jak można narażać bogu ducha winną kobiecinę i dziecko na te wszystkie choroby, którymi można się zarazić korzystając z usług prostytutki? uprawiają seks w prezerwatywach, które pękają; faceci niewiadomego pochodzenia je liżą między nogami bez żadnej folii; one połykają spermę itd.
20 września 2015, 11:52
Prostytutka jest latwo dostepna. Facet nie musi o nia zabiegac, zabierac na kolacje, wakacje, dbac o nia na codzien. Moze przyjsc, zaplacic i bez zbednych ceregieli przeleciec ja, bez zadnych konsekwencji na przyszlosc, takich jak np. ze ona sie zakocha, ze bedzie potem wydzwaniac, nagabywac, wyobrazc sobie wspolna przyszlosc. W pewnym sensie nie rani jej emocjonalnie, wiec i wybor dla niektorych mezczyzn jest prosty. Ma ochote na sex bez dodatkow (bez wchodzenia w zwiazek, relacje emocjonalne) idzie do prostytutki i po wyjsciu moze na spokojnie o niej zapomniec. Nie wszyscy mezczyzni korzystaja z uslug prostytutek, ale czesc ma taka potrzebe
Zgadzam się z tym. Idzie, robi swoje, i tyle. I ja się im szczerze nie dziwię. Nie mówię, że jeśli ktoś ma żonę, i jeździ na prostytutki, to jest to okej, ale jak są samotni mężczyźni w jakimś "starszym" wieku typu 50 lat, to jednak wciąż im się chce, a na dyskę nie pójdą i nie wyrwą sobie laski na seksy. W przypadku młodszyc mężczyzn jest to dużo łatwiejsze.
Edytowany przez cancri 20 września 2015, 11:53
20 września 2015, 11:54
Wydaje mi sie ze sobie to wmawiaja i usprawiedliwiaja sie w jakis tam sposob. Dla mnie to igranie ze smiercia zarowno dla nich jak i dla "klientow". Dziwki to odpadaja, ale nie raz jak film ogladam to sobie mysle looooo k... dziewczyno Ty taka mloda i ladna jestes a juz taka zdemoralizowana. Przyszla matka a w taki sposob na zycie zarabia. Jak sie taka pozniej nie wstydzi wlasnej matce na oczy pokazac.
20 września 2015, 11:59
Zgadzam się z tym. Idzie, robi swoje, i tyle. I ja się im szczerze nie dziwię.Prostytutka jest latwo dostepna. Facet nie musi o nia zabiegac, zabierac na kolacje, wakacje, dbac o nia na codzien. Moze przyjsc, zaplacic i bez zbednych ceregieli przeleciec ja, bez zadnych konsekwencji na przyszlosc, takich jak np. ze ona sie zakocha, ze bedzie potem wydzwaniac, nagabywac, wyobrazc sobie wspolna przyszlosc. W pewnym sensie nie rani jej emocjonalnie, wiec i wybor dla niektorych mezczyzn jest prosty. Ma ochote na sex bez dodatkow (bez wchodzenia w zwiazek, relacje emocjonalne) idzie do prostytutki i po wyjsciu moze na spokojnie o niej zapomniec. Nie wszyscy mezczyzni korzystaja z uslug prostytutek, ale czesc ma taka potrzebe
A ja sie dziwie bo mimo ze sex kazdy lubi i niby jest potrzeba fizjologiczna to nie jest z nim jak z sikaniem czy qpa. Poza tym co mi po tym ze poszedl bym sobie gdzies jakas posunac skoro wieczorem wroce do pustego mieszkania, lozka i sam bede ze soimi myslami. Trzeba pracowac nad samotnoscia a nie marnowac czas na zaspokajanie swoich instynktow.
20 września 2015, 12:00
A ja sie dziwie bo mimo ze sex kazdy lubi i niby jest potrzeba fizjologiczna to nie jest z nim jak z sikaniem czy qpa. Poza tym co mi po tym ze poszedl bym sobie gdzies jakas posunac skoro wieczorem wroce do pustego mieszkania, lozka i sam bede ze soimi myslami. Trzeba pracowac nad samotnoscia a nie marnowac czas na zaspokajanie swoich instynktow.Zgadzam się z tym. Idzie, robi swoje, i tyle. I ja się im szczerze nie dziwię.Prostytutka jest latwo dostepna. Facet nie musi o nia zabiegac, zabierac na kolacje, wakacje, dbac o nia na codzien. Moze przyjsc, zaplacic i bez zbednych ceregieli przeleciec ja, bez zadnych konsekwencji na przyszlosc, takich jak np. ze ona sie zakocha, ze bedzie potem wydzwaniac, nagabywac, wyobrazc sobie wspolna przyszlosc. W pewnym sensie nie rani jej emocjonalnie, wiec i wybor dla niektorych mezczyzn jest prosty. Ma ochote na sex bez dodatkow (bez wchodzenia w zwiazek, relacje emocjonalne) idzie do prostytutki i po wyjsciu moze na spokojnie o niej zapomniec. Nie wszyscy mezczyzni korzystaja z uslug prostytutek, ale czesc ma taka potrzebe
Każdy ma swój sposób na życie. Poza tym mówimy o tym, dlaczego faceci chodzą do prostytutek, a nie dlaczego niektórzy tego nie robią.
20 września 2015, 12:00
A ja sie dziwie bo mimo ze sex kazdy lubi i niby jest potrzeba fizjologiczna to nie jest z nim jak z sikaniem czy qpa. Poza tym co mi po tym ze poszedl bym sobie gdzies jakas posunac skoro wieczorem wroce do pustego mieszkania, lozka i sam bede ze soimi myslami. Trzeba pracowac nad samotnoscia a nie marnowac czas na zaspokajanie swoich instynktow.Zgadzam się z tym. Idzie, robi swoje, i tyle. I ja się im szczerze nie dziwię.Prostytutka jest latwo dostepna. Facet nie musi o nia zabiegac, zabierac na kolacje, wakacje, dbac o nia na codzien. Moze przyjsc, zaplacic i bez zbednych ceregieli przeleciec ja, bez zadnych konsekwencji na przyszlosc, takich jak np. ze ona sie zakocha, ze bedzie potem wydzwaniac, nagabywac, wyobrazc sobie wspolna przyszlosc. W pewnym sensie nie rani jej emocjonalnie, wiec i wybor dla niektorych mezczyzn jest prosty. Ma ochote na sex bez dodatkow (bez wchodzenia w zwiazek, relacje emocjonalne) idzie do prostytutki i po wyjsciu moze na spokojnie o niej zapomniec. Nie wszyscy mezczyzni korzystaja z uslug prostytutek, ale czesc ma taka potrzebe
Każdy ma swój sposób na życie. Poza tym mówimy o tym, dlaczego faceci chodzą do prostytutek, a nie dlaczego niektórzy tego nie robią.
20 września 2015, 13:58
Zasadniczo mężczyźni nie przywiązują wagi do profesji kobiet z którymi idą do łóżka: nie istotne czy to prawniczka, kelnerka, bibliotekarka czy prostytutka...... Hipotetycznie prostytutka może być lepszym gwarantem dobrego sexu niż bibliotekarka, więc może dlatego????
20 września 2015, 14:26
Dlaczego? Bo mogą. Bo to jest łatwe i dostępne. Bo zaspokaja ich potrzeby. Różne. Dominacji, uległości. Bo jest bez komplikacji. Prostytutce po prostu się płaci, kupuje usługę, nie trzeba zabiegać, uważać na każde słowo, chodzić na kolacje i mówić wierszy. Można, ale i bez tego będzie seks. Mężczyźni robią to od tysięcy lat, zwłaszcza żonaci, bo żona w ciąży, bo są w podróży, bo z żoną nie zrobią tego, co z prostytutką, bo żona zrzędzi, nie wiem, bo przestali się kochać. tysiące powodów, tych samych od czasów rzymskich. Nihil novi sub sole
20 września 2015, 14:47
Ja bym się w życiu nie udał...Może to zabrzmieć obraźliwie, lecz interakcja na tej płaszczyźnie z kobietą, która była eksplorowana przez ileś tam samców (i nie wiadomo co z nimi wyczyniała) jest odrażająca... Coś na kształt przytulenia się do pisuaru w toalecie publicznej pod wieczór...
Większość kobiet teraz sie puszcza na prawo i lewo za darmo , zdrady nikogo już nie dziwią ,szkoda się żenić, poczytaj tematy na forum to jest jak plaga łatwiej trafić 6 w totka niż spotkać normalna wartościową kobietęXD mam znajomego , który jest przystojny i wysportowany kiedyś go jedna zdradziła teraz sobie jeździ co dzień do innej w sumie ma chyba z 5 kobiet do których jeśli ma ochote może jechać na seks tylko jedna wolna 2 w związku i 2 mężatki:/
20 września 2015, 14:51
Pojda zaplaca i robia z nimi co chcą a z partnerka byloby trzeba porozmawiac zachecic do czegos nowego wiec po co sie starac po co zone wziąć na romantyczna kolacje od czasu do czasu, po co kupować kwiatki przecież to takie "pedalskie", przeciez on jest samcem alfa nie bedzie sie poniżał by rozmawiać z głupia babą.
Na szczęscie nowe pokolenie jest już inne, wiedzą ze romantyzm jest wazny, ze trzeba rozmawiać i dzielić sie obowiązkami w domu tak by obydwoje partnerzy mieli jeszcze siłe na figle po całym dniu:P