Temat: - 6 kg do końca lutego kto ze mną?

Witam wszystkich, założyłam ten temat, ponieważ chciałabym mieć motywację, aby razem z kimś zrzucać w miarę rozsądnie kilogramy. Na początek proponuje -6 kg do końca lutego, później będziemy wyznaczać nowe cele będziemy dzielić się radami odnośnie posiłków, ćwiczeń itp. Kto ze mną??? Zapraszam
seduction ja chodziłam kiedyś na fitness to tam to urządzenie bylo. On jest świetny na zakwasy jak się dużo ćwiczy, a po drugie podobno rozbija callulit. Chociaż ja 2 miesiace tam chodziłam po 4razy w tygodniu to nic nie zauwazyłam ;)

Weerra myślę, że będzie jeszcze więcej osób;)

> A wiesz jak ciężko jest wybaczyć sobie
> zaniedbanie..jak ważyło się 62 kg? To był mój
> najlepszy czas.. a teraz ok 80 ;/

Mam to samo!! też ważyłam 62 kg, a w 2 lata roztyłam się do 80! ale teraz na szczęście pracuję nad sobą :) tyle, że jak ja ważyłam 62 kg to byłam przekonana, że jestem grubaśna... a teraz marzę o takiej wadze:\
pamiętam jak kiedyś obiecałam sobie, że będe utzrymywać wagę 65kg, pozniej było 70, następnie wszystko wymknęlo się spod kontroli..
ta sama historia ech poszłam na studia i sie rozpasłam-teraz to i tak schudłam ;p
Pasek wagi
Ja zawsze byłam grubsza. ;) tylko około 5 podstawówki bardzo się 'wyciągnęłam', niestety nie byłam szczupła na długo. Ważenie pod koniec 1 klasy gimnazjum- 68 kg! To teraz nawet jestem szczuplejsza ;)

Ładna tabela, motywująca. :)
wzrost 158 waga 71kg
Pasek wagi
niby jest przekonanie, że student ciągle jest głodny, że nie ma co jeść, a tu proszę.. :p też jestem dowodem na to, że studia tuczą :P
dużo kg tez zawdzieczam mojemu chlopakowi;p bo gdy on cos jadl to ja razem z nim, a moze zamowimy pizze, a moze kebaba zjesz? itp;p postanowiłam koniec z tym!!! nie chcę się odchudzać dla niego, lecz tylko i wyłącznie dla siebie, chcę się poczuć lepiej i wcisnąć się w rozmiar M :PP
calineczka5 u mnie to było tak, że mało jadłam gotowanego i miałam bardzo nieregularne pory jedzenia.. poza tym polubiłam spaghetti (szybkie studenckie danie), mogłam jeść go tonami. Obecnie nie jem makaronu i ziemniaków i żyję;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.