- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
23 stycznia 2011, 13:08
Witam wszystkich, założyłam ten temat, ponieważ chciałabym mieć motywację, aby razem z kimś zrzucać w miarę rozsądnie kilogramy. Na początek proponuje -6 kg do końca lutego, później będziemy wyznaczać nowe cele
![]()
będziemy dzielić się radami odnośnie posiłków, ćwiczeń itp. Kto ze mną??? Zapraszam
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1666
23 lutego 2011, 21:04
u mnie jest 63 ; ) waga po okresie w koncu spadła ;)
25 lutego 2011, 13:07
u mnie też mały spadek :) 66,2 kg :) + zmieniłam dietę, z Dukana przeszłam na 1000-1200 kcal i jestem szczęśliwa :)
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1666
25 lutego 2011, 15:46
i dobrze ; ) ta dieta jest najlepsza ; ) ponoć diety takie jednoskladnikowe wyniszczają organizm .. ; )
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
26 lutego 2011, 01:59
Widzę spore spadki...
![]()
Gratuluję. u mnie dopiero -2,2 kg ..
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
27 lutego 2011, 22:47
dziewczyny a ja zrezygnowałam i tak bardzo tego zaluje..balam sie wejsc na forum.. znowu jem normalnie, mam tego dosc, lecz znow sie boje ze zaczne i nie skoncze. Nie jestem konsekwentna w tym co robie, pomozcie.. potrzebuje wsparcia!!!! Do wakacji musze schudnac przynajmniej 10 kg!!! Ciesze sie, ze niektore z Was wytrwaly i ze widac postepy, serdecznie Wam gratuluje!
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 813
28 lutego 2011, 08:25
Sheisingoodmood może nie rezygnuj z forum, ono naprawdę potrafi zmobilizować, wsparcie jest najważniejsze. Jeśli naprawdę chcesz schudnąć, to schudniesz, wszystko tkwi w psychice, silnej woli i samozaparciu. Trzymam kciuki za powrót na dobrą drogę!
1 marca 2011, 08:24
jest tu jeszcze ktoś? nasz czas dobiegł końca
![]()
ja ważę 65,7 kg i schudłam przez ten czas 4,3 kg, niestety nie udało mi się zrzucić tych 6 kg przez moje grzeszki, ale i tak jestem zadowolona... bo wygranym jest ten kto walczył do końca
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 152
1 marca 2011, 17:38
A ja się czuję beznadziejnie. Przez półtora miesiąca schudłam zaledwie 3 kilo. Chociaż miałam nadzieję na 61, jest 62 kg, a wszystko przez to, że się rozchorowałam. W weekend leżałam z gorączką, a gardło boli mnie tak, jakby mi zeskrobał błonę śluzową z tamtych okolic. Czas może nie do końca był stracony, ale też nie wykorzystany w pełni. Teraz z kolei szykuje się najważniejszy moment w całym gimnazjum, bo mam wojewódzki etap konkursu i od tego czy zostanę laureatem zależy wszystko. Teoretycznie więc nie powinnam zaprzątać sobie głowy dietą. Ale postaram się chociaż nie przytyć.
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 8
2 marca 2011, 17:19
Cześc Kobietki!
Przepraszam, że tak długo mnie nie było ale tak mi się laptop zawirusował, że musiałam go oddać do "lekarza". Po odebraniu miałam wszystkie hasła wyczyszczone - to do vitalijki zapomniałam i wpisałam kilka razy źle -zablokowali mi dostęp i na zmianę hasła czekałam 3 dni! Później wyjazd na narty i brak dostępu do neta...
Nie mam czym się pochwalić, bo waga stoi w miejscu czyli jakieś 60,5kg - w sumie to i tak niezły wynik zważywszy na kompletny brak ruchu w lutym - dzieciaki miały ospę, po nich ja podłapałam i dwa tygodnie przesiedziałam w domu sprawdzając czy światło w lodówce się pali :) Ale od 01.03.2010 mam mocne postanowienie poprawy, wracam do ćwiczeń i organiczam obżarstwo, do którego przez ten miesiąc za bardzo się przyzwyczaiłam! Biorę się za te zbędne kilogramy, bo wiosna już blisko...
pozdrawiam i gratuluję sukcesów Wszystkim Walczącym :)
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
3 marca 2011, 01:35
A ja się też melduję :) - cały czas walczę - z tygodniową przerwą w drugiej połowie lutego. Od 18.02 jestem na Dukanie. Polecam, (prawie udało mi się osiągnąć swój cel :) nr 1).