- Dołączył: 2005-10-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 67
13 stycznia 2011, 08:27
To straszne, ale przez ciągłe odchudzanie zamiast wygladać super ważę teraz 103 kg. Przeraża mnie to że moja pierwasza walka z nadwagą była 10 lat temu gdy z 70 kg schudłąm do 59. Wtedy byłam przerażona że ważę aż :-) 70 kg. Teraz to ja chciałabym tyle ważyć!!!! Fakt, że dobre jedzenie sprawia mi przyjemność, ale jest to jedyna przyjemność. Bo wstydzę się że tak wyglądam i żadko chodzę na imprezy, a jeżeli już to na takie na których są ludzie, którzy i tak mnie znają i wiedzą jak wyglądam. Nie daj Bóg jak mam się spotkać z dawno nie widzianymi osobami, które pamiętają mnie jako w miarę szczupłą osobę.
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 700
13 stycznia 2011, 10:36
Anercia, dieta może a nawet musi być smaczna! Kiedy się odchudzałam wg widzimisię mojej mamy to często podjadałam bo miałam dość tych potraw. Teraz sama eksperymentuję w kuchni i cały czas trzymam się wyznaczonym limicie kcal!
- Dołączył: 2010-11-22
- Miasto: Baba
- Liczba postów: 270
13 stycznia 2011, 10:37
Kochana ja też po ciążach nazbierałam trochę kg zwłąszcza w 1 ciąży.
Moja waga po 2 ciąży tak jak widać na pasku było 96 kg czyli prawie 100, dziś wchodząc na wagę mam 82. Zjadam 1500 kcal dziennie racjonalne odżywianie, ćwiczę około godziny dziennie hula hop. Codziennie kładąc się spać widzę siebie w stroju kąpielowym z piękną figurą sprzed ciąży. A prawo przyciągania działa :)
Życzę powodzenia.
- Dołączył: 2010-12-15
- Miasto:
- Liczba postów: 86
13 stycznia 2011, 10:41
Zgadzam sie zupelnie z przedmowczynia, zapomnij o tych wszystkich dietach cud, tylko zacznij sie zdrowo odzywiac, normalnie ale zdrowo. Wcale nie musisz chodzic glodna i jesc tylko salatki, mozna naprawde tak dopasowac menu, ze jedzonko bedzie ci smakowac, bedziesz pelna, zadowolona i bedziesz chudnac. Zamow tu diete albo zglos sie do dietetyka. Zrob cos koniecznie, jestes mloda, fajna dziewczyna, udowodnij nam, ze potrafisz!!
Zycze powodzenia i pisz o postepach a takze w chwilach kryzysu
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
13 stycznia 2011, 10:48
czarodziejkaZKsiężyca ma 100% rację. Nie ma się co rzucać na diety czy Bóg wie co.
Ja proponuje żebyś przez kilka dni zapisywała sobie wszystko to co zjesz i o której godzinie. Ale uwaga dosłownie wszystko policzysz sobie ile kalorii zjadasz na co dzień i o której godzinie pochłaniasz ich jak najwięcej i zapewne zdziwisz się ile dokładasz sobie kalorii pijąc "kolorowe napoje" wiesz może nie do końca chodzi o ilość kalorii co o ilość węglowodanów.
Metoda małych kroczków jest najlepsza i najbardziej skuteczna. Zwłaszcza dlatego, że sama od razu uczysz się mądrych wyborów.
W razie pytań i wątpliwości pisz do mnie śmiało:)
Trzymam kciuki i głowa do góry:)
13 stycznia 2011, 10:49
Agulka288 zeby wyrobic sobie jakie spojecie na dany temat trzeba miec wiedze:)mi to latwo przyszlo bo technika zywienia juz mam o dietach sporo sie uczylismy i racjonalnym zywieniuNiestety teraz ubolewam ze nie znam sie na cwiczeniach :(hmmm jakies douczenie z fitnes by mi sie przydalo
13 stycznia 2011, 10:52
sagazyga popieram male kroczki.Jesli ustalisz sobie zbyt daleki cel i bardzo dlugo bedziesz go probowac osiagnac i zobaczysz do popiero jestes w polowie moze cie to zniechecic.Dlatego proponuje ustalic sobie male cele a za kazde z nich nagrode nie wiem co dla ciebie moze byc przyjemnoscia zmiescic sie w rozmiarze o jeden mniejszym i swietne jeansy:) cokolwiek ale jesli bedziesz z siebie dumna motywacja bedzie wieksza
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
13 stycznia 2011, 11:01
Nadwaga to wynik niedoborów i nadmiarów. Za mało dobrego, za dużo złego. A same dodatkowe kilogramy to kolejne powikłania. Najbardziej śmieszy mnie to że większość dziewczyn tu uważa że MŻ to najlepsza dieta pod słońcem. W ten sposób nie to ze już jest za mało dobrego to jeszcze dają sobie mniej i w rezultacie odchudzają sie z mieśni. I wychodzi piękne błędne kółeczko.
Żeby sie odchudzić nie wystarczy żreć mniej. Odchudzać sie trzeba z głową. Zmiana diety jak najbardziej, aleraczej na zasadzie zmian proporcji. Było za dużo cukru- mniej zale za to wiecej jakis wazyw. Lubisz biały chleb- zmień na ciemny nie trzeba z tego rezygnować. Kalorie ? Polecam najpierw kalkulator metabolizmu, dopiero na jego podstawie liczyć kalorie. Czemu ? Mniej kcal - organizm uruchomi obrone i odłozy, za dużo - nie bedzie miał co z tym zrobić.
Do tego jeść powoli, częściej a mniej, dorzucić błonnik i białko roślinne, trochę ruchu, no i uzbroić sie w cierpliwosć a schudnie sie na pewno.
a no i warto poczytać o termogenikach- jak dla mnie te pokarmy to najlepsi przyjaciele odchudzającego.
Z dobrą motywacją musi się udać, a jak nie bedzie sie odmawiać niczego to i psychika sie nei załamie :)
13 stycznia 2011, 11:08
Mistyca uwazam ze mż nie jest zla dieta jesli ..o zawsze jest jakies jesli
jak tylko tu przyszlam na v to podpatrywalam diety i w sumie doszlam do wniosku ze bede zapisywac c i kiedy i ile zdjalam i podpatrywac innych i wtedy wybiore cos dla siebie.
I wiesz co zauwazylam??
Ze jadlam zadko ale koszmarne ilosci na obiad wielki talez ziemniaow dwa kotlety i surowka...jelsi kolacja to 4 5 kromek albo 3 4 tosty i jedzenie po 23:(
odgapilam troche od mz ale zachowujac wlasny rozum.tz nie jedzenie po 23 i jedzenie mniej bo moj proble byl w pochlanianiu
13 stycznia 2011, 11:19
wszystko da sie zrobic...
ja tez kochałam jeść..a wieczorami to masakra...
ale powiedziałam sobie stop.
mnie mogę mieć" coś" w żołądeczku ..:P
ma byc pusty w tedy zasypiam..:)
na początek duzo sobie odmawiałam..
ale zadam sobie sprawę ze to nie ma byc tortura ..tylko przyjemność..:)
wiec jem wszystko tylko połowę mniej!
kalorii nie liczę ..:)
i można schudnąć !!
POWODZENIA!:*
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
13 stycznia 2011, 13:12
nie ma się co oszukiwać większość z nas ma nadwagę tylko dlatego, że nie potrafimy bądź nie potrafiłyśmy jeść.
Tak to jest wrzucamy w siebie jak dosłownie w śmietnik a później jest płacz i zgrzytanie zębów. Powiem Wam szczerze, że im więcej chudnę tym bardziej otwierają mi się oczy.
Obecnie stosuję dietę wątrobową tzn. daję odpocząć mojej wątrobie żeby ta zamiast męczyć się z tym co dostarczam jest codziennie zajęła się tym co już mam "odłożone na później".
Nie jestem tu po to żeby namawiać kogoś do takiej diety ale chcę tylko uświadomić nieświadomych żeby zadbali również o swoje wnętrzności:)