Temat: dieta + uzaleznienie od kaszy jaglanej i szpinaku

jestem na diecie od tygodnia, sama układałam, jest malo kaloryczna i wiele osob tutaj powie ze to głodówka, jednak ja jestem najedzona, jem zdrowo i czuje sie swietnie. jest to 1100-1200 kcal. mam jednak pytania co do jakości mojej diety, mozecie podac jakies uwagii?

sniadanie: owsianka na mleku z cynamonem lub 2 jajka z kromka chleba z warzywami lub kasza jaglana ze szpinakiem zmieszana

2 śniadanie: to owoce

obiad: kurczak z kasza i szpinakiem i warzywami lub łosoś z takim samym zestawem (bądź inna ryba)

podwieczorek: 2 jajka lub serek wiejski lub kasza ze szpinakiem lub płatki owsiane z jogurtem

kolacja: jogurt bądź jakiś banan czy jabłko.

kasza ze szpinakiem jest zazwyczaj 2x dziennie, takie średnie porcje. czy to jest dietetyczne? czy mozna tak to łączyć czy raczej jesc oddzielnie, i czy w ogole taka ilosc szpinaku jest zdrowa ze wgledu na szczawiany? pozdrawiam :)

Pasek wagi

oooooooooola napisał(a):

boje sie ze jedząc tak 1700 kcal to nie schudne do wakacji tej dychy.. (do wakacji chce, bo to aż 5 miesięcy, wiec chyba odpowiedni czas na zrzucenie) nie mam czasu na cwiczenia niestety bo mam dwa kierunki i zasuwam.. to prawda ze jedząc 2k kalorii ma sie lepiej wygladajace ciało itd.. ale ja chce SCHUDNĄĆ a potem UTRZYMAĆ. :)
Jeśli tylko na tym Ci zależy to faktycznie jedz poniżej PPM żeby schudnąć a potem nie zwiększaj żeby utrzymać i tak całe życie z popalonymi mięśniami i otłuszczonym ciałem, i co z tego że w ciuchach będziesz szczupła jak w momencie wypadu nad wodę będzie Ci wstyd pokazać się w bikini bo wtedy już nie będzie tak kolorowo? Oczywiście mówię z doświadczenia 

Przy dużej niedoczynności tarczycy  to jedząc 1700 kcal można nawet utyć , przerabiałam to w pewnym momencie, kluczowe to unormować TSH... i będzie ok, inaczej to trzeba naprawdę drakońskie metody odchudzania stosować, bo nie będzie efektów.... poza tym przy niedoczynności człowiek nie ma siły nic robić, tylko by w łóżku leżał... to dodatkowo obniża zapotrzebowanie na kcal

Pasek wagi

czy nikogo nie zdziwilo, ze autorka chce sie odchudzac 10kg z wagi 62kg/164??? przy tej wadze i wzroscie mozna calkiem niezle wygladac np. Jurysdykcja. skinny fat niezaleznie od wagi bedzie wygladac grubo. 

zerowa aktywnosc, monoskladnikowa dieta.  marzenie wakacyjnej sylwetki i "jakos to utrzyma, byleby schudnac"" - FIASKO i to przed wakacjami. 

nuta napisał(a):

czy nikogo nie zdziwilo, ze autorka chce sie odchudzac 10kg z wagi 62kg/164??? przy tej wadze i wzroscie mozna calkiem niezle wygladac np. Jurysdykcja. skinny fat niezaleznie od wagi bedzie wygladac grubo. zerowa aktywnosc, monoskladnikowa dieta.  marzenie wakacyjnej sylwetki i "jakos to utrzyma, byleby schudnac"" - FIASKO i to przed wakacjami. 

Przed wakacjami, feriami, studniówkami itp. to jest norma na V.

ja też chce ważyć 10 mniej niż mam wzrostu czyli chcę mieć 52 kg i co w tym takiego dziwnego?

rozumiem Cie, ja tez jem wtedy kiedy jestem glodna i u mnie też wychodzi gdzieś tyle kcal, nigdy nie wychodzilo wiecej. "glodowka" jest wtedy kiedy naprawde sie ktos glodzi, jest glodny a mimo to nie je. co do menu to mi pasuje, bo tez uwielbiam szpinak i moglabym go jesc kilka razy dziennie ;)

oooooooooola napisał(a):

no dobra, moge jeść więcej, prosze o konkstruktywne uwagii. mam do zrzucenia 10 kg, i niedoczynnosc. co być dorzuciła niby? ja mam skurczony żolądek bo nigdy duzo nie jadłam, ale za to wrzucałam straszne syfy w siebie

niedoczynność się najpierw leczy :) 

fitnat napisał(a):

rozumiem Cie, ja tez jem wtedy kiedy jestem glodna i u mnie też wychodzi gdzieś tyle kcal, nigdy nie wychodzilo wiecej. "glodowka" jest wtedy kiedy naprawde sie ktos glodzi, jest glodny a mimo to nie je. co do menu to mi pasuje, bo tez uwielbiam szpinak i moglabym go jesc kilka razy dziennie ;)
głodówka jest wtedy kiedy głodzi się swój organizm nie dostarczając mu określonej energii zgodnie z jego zapotrzebowaniem. Idąc tym tokiem rozumowania to można przestawić organizm tak, że nie będzie się czuło głodu przy 500kcal (argumenty anoretyczek). Każda dieta poniżej PPM jest głodówką, nie ma co się oszukiwać. Odczucie głodu a potrzeby organizmu to naprawdę dwie różne sprawy. I im prędzej się to zrozumie tym lepiej dla organizmu, ja się cieszę że mam to za sobą :) Wam też tego życzę. 

matko kochana .. ja myślę ,że ta dieta jest ok i jeśli czujesz się dobrze to nie widzę przeciwwskazań żeby ją stosować :D

Pasek wagi

ehhh.. po pierwsze to nie ja zaczelam pisac o instynkcie zwierzecym. po drugie, niedoczynnosc jest juz unormowana jak pisałam wcześniej, tsh w normie. po trzecie, udało mi sie schudnąc 10 kg i z figury byłam w pełni zadowolona, a jadłam tak jak dietetyk przepisal czyli 1000kcal, nie mialam zadnej aktywnosci fizycznej a schudlam tyle w 3/4 miesiące. teraz boje sie tej diety stosowac bo potem byl efekt jojo, ale tez nie dziwne jak zaczelam wpie*dalac niezdrowe rzeczy.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.