Temat: DO PIERWSZEGO DNIA WIOSNY !!! :)

Hej Dziewczyny !
Jak wiadomo Nowy Rok niesie ze sobą nowe postanowienia i obietnice.
Moim planem jest od 1 stycznie 2011 do pierwszego dnia wiosny, czyli 21 marca 2011 odnieść swoje pierwsze wielkie sukcesy w walce z własnym ciałem :)
11 tygodni sportu i diety. Plan aktywności fizycznej na ten czas oraz kilka zasad zdrowego żywienia :) I centymetry mają znikać !!!

A cel - pierwszego dnia wiosny wbić się w sexowne rurki co najmniej o rozmiar mniejsze ;)

Jeżeli ktoś z Was również do wiosny chce zaskoczyć znajomych nową figurą to zapraszam do wzajemnego wspierania się !

Przyszla miss, dane poczatkowe i kazde wazenie podajemy TUTAJ  :)
Fajnie, ze jestes :)

Moje Kochane wielorybki, kaszaloty tudzien inne morskie stworzenia, prosze sie niczym nie przejmowac :) Kazda z tych narzekajacych na swoja terazniejsza wage kiedys tez miala te 70+. Trzeba sie wziasc do pracy i nie patrzec na innych, liczymy sie my i nasz cel a nie inne wychudzone wiecznie narzekajace na siebie sardynki :P Mam nadzieje, ze nikogo moj wpis nie dotknal :P

Chociaz pomysl puzzelka na spuszczenie z siebie pary jest jak najbardziej pozytywny :)

Moze kazda napisze po krotce cos o sobie? Moze okaze sie, ze mamy jakas sasiadke tuz za rogiem, ktora tez zmaga sie z kilogramami?

To moze ja zaczne:
Nazywam sie Dorota mam (jeszcze) 22 lata - 2 stycznia bedzie 23 :) Nie czuje sie i chyba nie wygladam na tyle skoro w sklepie przy kupnie alkoholu kaza pokazac dowod :P Od 2 lat mieszkam w Niemczech, dokladniej w Wuppertalu. Studiuje ekonomie na pierwszym semestrze, w miedzyczasie pracuje tez w malej restauracyjce. Aktualnie jestem na etapie przygotowan do zblizajacej sie wielkomi krokami SESJI !
Kocham muzyke rock i jej pochodne, czasem troche metalu ale raczej delikatniejsze kawalki :) W wolnym czasie zajmuje sie Scrapbooking-iem (robie kartki okolicznosciowe, albumy itp).

A Wy?

Pasek wagi
można jeszcze do was dołączyć ? :)
Sądzę,że tak.
dorotka, mam 163 wzrostu.
byleby mi się udało chociaż do 50 zjechać to już ładnie będzie. :))
a ja mieszkam i pracuję w Polsce, jak widać przy nicku:) Pracuję z dziećmi upośledzonymi i z różnymi sprzężeniami. Odchudzam się już chyba od dwóch lat, po terapii hormonalnej przybrałam do tych nieszczęsnych 70+ i teraz mi ciężko sobie z nimi radzić. Rozpieprzyłam sobie metabolizm totalnie różnymi cud dietami i teraz mam naprawdę trudno przestawić się na częste jedzenie o w miarę stałych porach. Ruch nigdy nie był dla mnie problemem, ale miewam okresy lenistwa, które procentują natychmiastowym wzrostem wagi.
Uwielbiam czytać książki, zwłaszcza Pratchetta, Pilipiuka, Sapkowskiego, Chmielewską, thilery, kryminały i horrory, i takie też gatunki filmowe lubię. Komedie też lubię, ale nie zawsze, rozwalają mnie łzawo szczęśliwe zakończenia w stylu "żyli długo i szczęśliwie". Na ogół jestem pogodną osobą, jeśli akurat nie myślę o swojej wadze, o tym, że nie mogę jej zrzucić i jak nie próbuję włożyć czegoś, co jeszcze jest kurna za ciasne grrrrrrrr.
Wow Puzzelek, szacunek za prace. Malo jest takich pomagajacych ludzi, ja chyba sama niegdy bym sie nie podjela takiej pracy.
Sapkowskiego tez lubie :)
Pasek wagi
Dziękuję Dorotko, ale ja wierzę, że każdy ma jakiegoś bzika i predyspozycje do czegoś co można w życiu robić:) nie uważam się za jakąś szczególną osobę, może mam więcej cierpliwości i konsekwencji tylko kurcze dlaczego w pracy i do swojego dziecka a nie do odchudzania, ale pora to zmienić:)
ja szczególnie podziwiam np lekarzy ginekologów, kosmetyczki, fryzjerki (te dobre:D) i wszystkich którzy znają dobrze jakiś obcy język:) oraz te wszystkie osoby które swoją wytrwałością, pracowitością , konsekwencją i samozaparciem walczą z pokusami i własnymi ograniczeniami, żeby dobrnąć do wytyczonego celu. Szacun dla Was dziewczyny :)
ja szczególnie podziwiam np lekarzy ginekologów, kosmetyczki, fryzjerki (te dobre:D) i wszystkich którzy znają dobrze jakiś obcy język
O to i mnie za to ostatnie hehe :D
Chociaz nie wiem czy to sie liczy :P

Mi niestety tej cierpliwosci brak. Nie wyobrazam sobie siebie w roli matki. Moze przyjdzie to z czasem.
Pasek wagi
Kiedyś poczujesz że chcesz byc matką ja na razie nie czuję tego i nie chcę mieć dzieci bo po pierwsze jestem za młoda(22 lata) muszę skończyć studia i zwiedzić jeszcze trochę świata bo jak na razie mało go ujrzałam hehe
No to jestes w moim wieku :) Ale jak widze, ze polowa moich rowiesniczek ma conajmniej po jednym to sie zastanawiam czy ze mna wszystko ok :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.