- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
25 grudnia 2010, 00:52
Hej Dziewczyny !
Jak wiadomo Nowy Rok niesie ze sobą nowe postanowienia i obietnice.
Moim planem jest od 1 stycznie 2011 do pierwszego dnia wiosny, czyli 21 marca 2011 odnieść swoje pierwsze wielkie sukcesy w walce z własnym ciałem :)
11 tygodni sportu i diety. Plan aktywności fizycznej na ten czas oraz kilka zasad zdrowego żywienia :) I centymetry mają znikać !!!
A cel - pierwszego dnia wiosny wbić się w sexowne rurki co najmniej o rozmiar mniejsze ;)
Jeżeli ktoś z Was również do wiosny chce zaskoczyć znajomych nową figurą to zapraszam do wzajemnego wspierania się !
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 grudnia 2010, 11:53
Przyszla miss, dane poczatkowe i kazde wazenie podajemy TUTAJ :)
Fajnie, ze jestes :)
Moje Kochane wielorybki, kaszaloty tudzien inne morskie stworzenia,
prosze sie niczym nie przejmowac :) Kazda z tych narzekajacych na swoja
terazniejsza wage kiedys tez miala te 70+. Trzeba sie wziasc do pracy i
nie patrzec na innych, liczymy sie my i nasz cel a nie inne wychudzone
wiecznie narzekajace na siebie sardynki :P Mam nadzieje, ze nikogo moj
wpis nie dotknal :P
Chociaz pomysl puzzelka na spuszczenie z siebie pary jest jak najbardziej pozytywny :)
Moze kazda napisze po krotce cos o sobie? Moze okaze sie, ze mamy jakas
sasiadke tuz za rogiem, ktora tez zmaga sie z kilogramami?
To moze ja zaczne:
Nazywam sie Dorota mam (jeszcze) 22 lata - 2 stycznia bedzie 23 :) Nie
czuje sie i chyba nie wygladam na tyle skoro w sklepie przy kupnie
alkoholu kaza pokazac dowod :P Od 2 lat mieszkam w Niemczech, dokladniej
w Wuppertalu. Studiuje ekonomie na pierwszym semestrze, w miedzyczasie
pracuje tez w malej restauracyjce. Aktualnie jestem na etapie
przygotowan do zblizajacej sie wielkomi krokami SESJI !
Kocham muzyke rock i jej pochodne, czasem troche metalu ale raczej
delikatniejsze kawalki :) W wolnym czasie zajmuje sie Scrapbooking-iem
(robie kartki okolicznosciowe, albumy itp).
A Wy?
Edytowany przez Dorotkaa88 27 grudnia 2010, 11:54
- Dołączył: 2010-12-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 270
27 grudnia 2010, 12:35
można jeszcze do was dołączyć ? :)
- Dołączył: 2010-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 375
27 grudnia 2010, 13:45
dorotka, mam 163 wzrostu.
byleby mi się udało chociaż do 50 zjechać to już ładnie będzie. :))
27 grudnia 2010, 14:21
a ja mieszkam i pracuję w Polsce, jak widać przy nicku:) Pracuję z dziećmi upośledzonymi i z różnymi sprzężeniami. Odchudzam się już chyba od dwóch lat, po terapii hormonalnej przybrałam do tych nieszczęsnych 70+ i teraz mi ciężko sobie z nimi radzić. Rozpieprzyłam sobie metabolizm totalnie różnymi cud dietami i teraz mam naprawdę trudno przestawić się na częste jedzenie o w miarę stałych porach. Ruch nigdy nie był dla mnie problemem, ale miewam okresy lenistwa, które procentują natychmiastowym wzrostem wagi.
Uwielbiam czytać książki, zwłaszcza Pratchetta, Pilipiuka, Sapkowskiego, Chmielewską, thilery, kryminały i horrory, i takie też gatunki filmowe lubię. Komedie też lubię, ale nie zawsze, rozwalają mnie łzawo szczęśliwe zakończenia w stylu "żyli długo i szczęśliwie". Na ogół jestem pogodną osobą, jeśli akurat nie myślę o swojej wadze, o tym, że nie mogę jej zrzucić i jak nie próbuję włożyć czegoś, co jeszcze jest kurna za ciasne grrrrrrrr.
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 grudnia 2010, 15:34
Wow Puzzelek, szacunek za prace. Malo jest takich pomagajacych ludzi, ja chyba sama niegdy bym sie nie podjela takiej pracy.
Sapkowskiego tez lubie :)
27 grudnia 2010, 15:59
Dziękuję Dorotko, ale ja wierzę, że każdy ma jakiegoś bzika i predyspozycje do czegoś co można w życiu robić:) nie uważam się za jakąś szczególną osobę, może mam więcej cierpliwości i konsekwencji tylko kurcze dlaczego w pracy i do swojego dziecka a nie do odchudzania, ale pora to zmienić:)
ja szczególnie podziwiam np lekarzy ginekologów, kosmetyczki, fryzjerki (te dobre:D) i wszystkich którzy znają dobrze jakiś obcy język:) oraz te wszystkie osoby które swoją wytrwałością, pracowitością , konsekwencją i samozaparciem walczą z pokusami i własnymi ograniczeniami, żeby dobrnąć do wytyczonego celu. Szacun dla Was dziewczyny :)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 grudnia 2010, 16:49
ja szczególnie podziwiam np lekarzy ginekologów, kosmetyczki, fryzjerki
(te dobre:D) i wszystkich którzy znają dobrze jakiś obcy język
O to i mnie za to ostatnie hehe :D
Chociaz nie wiem czy to sie liczy :P
Mi niestety tej cierpliwosci brak. Nie wyobrazam sobie siebie w roli matki. Moze przyjdzie to z czasem.
27 grudnia 2010, 16:58
Kiedyś poczujesz że chcesz byc matką ja na razie nie czuję tego i nie chcę mieć dzieci bo po pierwsze jestem za młoda(22 lata) muszę skończyć studia i zwiedzić jeszcze trochę świata bo jak na razie mało go ujrzałam hehe
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
27 grudnia 2010, 17:00
No to jestes w moim wieku :) Ale jak widze, ze polowa moich rowiesniczek ma conajmniej po jednym to sie zastanawiam czy ze mna wszystko ok :D