Temat: 14 lat a odchudzanie..

Mam 14 lat , od września jestem na diecie MŻ. Jem średnio 1200 kcal. W weekendy zawsze wychodzi mi mniej ok.900 kcal( to dlatego ,że w weekendy nie jem pieczywa a w tygodniu biorę kanapkę do szkoły) , dzisiaj 970. Nie chodzę glodna ,nie przejadam się. Moi rodzicie mnie straszą ,że nabawię się jakiejś choroby , czy jem wystarczającą ilość kcal ? Proszę pomóżcie mi , bo ja na prawde chcę schudnąć , ale ZDROWO..Dodam tylko , że mam 160 cm wzrostu i ważę 60 kg. No i od trzech mięsięcy nie mam okresu , czytałam że może być jeszcze nieregularna , ale to chyba przez diętę..
Zobaczyłam Twoją dietę w pamiętniku (wcześniej nie zauważyłem) i ogólnie MASAKRA, gdyż:
-brak zdrowych tłuszczy (odchudzanie beztłuszczowe to największa głupota, to właśnie ich brak prawdopodobnie hamuje okres)
-mało białka
-wywal WASĘ! Mocno przetworzony produkt o wysokim IG.

Tak jak napisałem - odejmij po prostu ok. 500 kcal i zdrowo schudniesz. Dodaj ruch i będzie ok.   Masz tu dietę ok. 1500 kcal (zakładam, że Twoje zapotrzebowanie to ok. 2200 kcal).

Śniadanie
dwie kromki (każda po 35 g) chleba razowego posmarowane masłem  extra (łącznie 1 łyżeczka - 10 g), 10 dag polędwicy drobiowej, dwa średnie pomidory - 368 kcal

II śniadanie:

Mała grahamka (50 g) + 100 dag twarożku chudego z szczypiorkiem i 3 pokrojonymi na połówki rzodkiewkami, średniej wielkości jabłko - 270 kcal

Obiad:

pojedyncza (200 g) pierś z kurczaka,  pół szklanki (7 dag) ugotowanej kaszy gryczanej,  sałata lodowa (1/2, ok. 200 g) drobno posiekana i polana łyżką oliwy - 521 kcal

Podwieczorek:

średniej wielkości banan - 20 dag przed obraniem - 114 kcal

Kolacja:

mała wędzona makrela (18 dag przed obraniem), 3 ogórki kiszone - 297 kcal

Łącznie 150 kcal kcal.



Ja mam 14, już prawie 15 lat i odchudzam się od października. Mam za sobą głupie decyzje w związku z moją dietą. Myślę, że nadal popełniam jakieś błędy, ale z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że taką jedną jedyną najważniejszą rzeczą jest ograniczenie słodyczy. Nie totalnie odcięcie się od nich, ale ograniczenie. Ja potrafiłam zjeść dziennie wielką porcje lodów, ciastka, czekoladę, batoniki no bardzo dużo generalnie. Teraz jem słodycze, owszem, ale staram się zamiast np. Snickersa zjeść baton musli, jeśli jem lody to bez polewy. Oprócz słodyczy należy odrzucić sól, chipsy i generalnie fast-foody. Nie jest to nic zdrowego. 
Pamiętaj, że jesteś młoda i nie możesz przesadzać. Odczułam to na własnej skórze, jedząc za mało często miałam zawroty głowy, źle się czułam, nie miałam na nic siły... Nic fajnego, zatem aby tego uniknąć musisz podejść do tego racjonalnie. 
No i ważna jest też różnorodność. Z tego co przeczytałam, Twój jadłospis nie jest zbyt dobry. Jesz za mało i w końcu złamiesz się i rzucisz na jedzenie, a potem będziesz miała wyrzuty sumienia, zaczniesz jeść znowu mniej, sytuacja się powtórzy i będzie się to działo w kółko. 
Poczytaj dużo o odchudzaniu, w internecie, czy tu, na vitalii. Mi to bardzo pomogło. 

Pozdrawiam Cię :-)
> BMI masz przy górnej granicy normy. Nie mam
> pojęcia czym jest spowodowana utrata miesiączki. A
> jak długo już miesiączkujesz?

ja z bmi z duża nadwagą straciłam okres, przeciez to nie zależy od bmi -;-

proponuję jeść więcej, bo rośniesz! potem możesz mieć różne choroby, nawet nie chodzi o anę czy bulimię, a jakieś choroby kości czy coś ;x nie znam się dokładnie, ale to niezdrowo w twoim wieku, bo dojrzewasz. za to ruszaj się dużo! uprawiaj jakiś sport :)
Myślę, że te 1200 kcal to dla Ciebie o wiele za mało. Wydaje mi się, że w Twoim wieku ograniczenie kalorii mogłoby byc zlecone jedynie przez lekarza. Powinnaś jesc zdrowo- dużo warzyw i owoców, pic 1,5-2l wody, wykonywac jakieś cwiczenia i ograniczyc słodycze:). Wtedy na pewno schudniesz. Dietę MŻ zamieniałbym na JZ- jeśc zdrowiej;).
Pasek wagi
W wieku 14 lat możesz jeszcze nieregularnie miesiączkować, tym bym się nie przejmowała. Ja w Twoim wieku miałam odstęp nawet pół roku. No chyba, że waga bardzo spadła w ostatnim czasie to mogą być jakieś zaburzenia.
1000 kcal w Twoim wieku to zdecydowanie za mało. Jesteś w wieku, gdzie organizm się jeszcze rozwija i rośnie i potrzebuje więcej energii.
Więcej kcal jedz rano, im późniejszy posiłek tym mniej kcal.
Zrezygnuj ze słodyczy, jedz tylko ciemne pieczywo, ziemniaki zamień na kasze (poproś mamę, że to zdrowsze na obiad, powinna zrozumieć), nie używaj sosów, cukru, jedz więcej warzyw i nie rezygnuj z owoców bo potrzebujesz witaminy. Troszkę tłuszczu też jeść musisz bo niektóre witami są rozpuszczalne w tluszczu właśnie. Nie zapominaj o nabiale, bo w wieku wzrostu organizmu potrzebujesz wapno.
Nie przejmuj się tak bardzo wagą, to się jeszcze unormuje a możesz sobie poważnie zaszkodzić.
Co do kcal najlepiej zapytaj dietetyka odnośnie Twojego wieku. Możesz zapytać lekarza na rejonie, higienistkę w szkole (za moich czasów była taka instytucja).
Okres straciłaś prawdopodobnie przez brak żelaza, tłuszczu lub zbyt małą ilość spożywanych kalorii. Sama zaczęłam się odchudzać miesiąc przed piętnastymi urodzinami i wyszło mi to na dobre i jestem zdrowa  Tylko, że w moim przypadku chodziło o otyłość, a nie niewielką nadwagę. 

Jedz pięć zdrowych posiłków dziennie (białko wieczorem, węglowodany rano) i ćwicz  Myślę, że powinnaś jeść ok. 1500 - 1700 kcal.
Ludzie no...  ziemniaki są zdrowe!!! Jeśli nie polewasz ich sosami, jeśli są bez masła z niewielką ilością soli jak najbardziej można je jeść! 
2-3 średnie ziemniaki na obiad, raz czy dwa razy w tygodniu na pewno nie zaszkodzą, a nawet pomogą według mnie.
Ja tam znam określenie ziemniaków jako tucznik świński ;)
Raz na jakiś czas, gotowane w mundurkach i nie mieszane z tłuszczami mogą być, ale takie bez skórki to bezwartościowe węglowodany. To zaraz pod skórką znajdują się witaminy i inne wartościowe rzeczy, które tracimy przy obieraniu.
jesteś za młoda na takie odchudzanie. Postaw lepiej na regularny sport. A zanik miesiączki może być spowodowany restrykcyjną dietą. A poza tym Ty masz 14 lat. Młode dziewczęta często nieregularnie miesiączkują. choć ja bym w Twoim przypadku obstawiała, że powodem jest radykalne ograniczenie liczby spożywanych kalorii
 Słyszałem od starszych, że jeśli świnie karmi się ziemniakami to nie przybierają. Dopiero jak się do nich dosypie jakieś zboża itd. to obrastają w słoninkę. Nie jest to jakaś głupia teoria, ale rzecz sprawdzona empirycznie. Ziemniak tymczasem zawiera:
-antocyjany - chroniące przed nowotworami i chorobami serca
-inhibitory proteazy - hamujące rozwój nowotworu na różnych etapach
-kwas chlorogenowy - działający przeciwnowotworowo
-kwas kawowy i ferulowy - jak wyżej
-saponiny - zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca i nowotworów
-węglowodany złożone - zapewniają energię na dłuższą metę
-witaminę B6 - zmniejsza objawy depresji, bezsenności i zespół napięcia przedmiesiączkowego
-witaminę C - jej roli objaśniać chyba nie muszę.

Ponadto badania prowadzone na grupie starszych ludzi wykazały, że osoby, które jadły dziennie szklankę tuczonych ziemniaków poprawiła się pamięć.



P.S. Mam książkę E. Gulińskiej "Dieta dla nastolatków". Trochę moim zdaniem przestała - np.  jednym przepisie są parówki (!), a w innym wydaje mi się, że niepoprawnie obliczona kaloryczność, ale może się przydać. Jeśli ktoś zainteresowany - pisać, przyślę skany.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.