- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2014, 08:08
Hej, mam pytanie do Was jak się ubieracie podczas tych upalnych dni, czy macie obtarcia i czy bardzo się pocicie?
Przyznam, że tylko po domu chodzę chodzę w rybaczkach, bo tak to jest mi wstyd założyć krótkie spodenki.
Po drugie bardzo się pocę, biorę co chwilę prysznic, bo nie daję rady
Po trzecie jak wczoraj po domu chodziłam w sukience letniej i była masakra obtarcia na udach ;((
Jak sobie z tym radzicie ?
24 maja 2014, 10:24
ja noszę się tak i uważam, że to najlepsze rozwiązanie dla mnie - nie krępuję się, że nogi na wierzchu, uda się nie obcierają, nie muszę wiecznie myśleć żeby wciągnąć brzuch. Na zdjęciu góra wyszła potężna, ale nie mam aż takiej wielkiej. Na ten sezon kupiłam dwie pary takich spodni i już cały czas w nich chodzę- są tak cienkie, że mają super przewiew, nawet jak się człowiek spoci to nie widać. No i są dość tanie w przeciwieństwie do jeansów, bo placiłam za każdą parę do tej pory 59 zł max.
Edytowany przez bedezdrowsza 24 maja 2014, 10:33
24 maja 2014, 10:33
Na szczęście w sklepach można już dostać duże i ładne ciuchy a jak nie to są wysyłkowe sklepy z ładnymi i dużymi ciuchami.
24 maja 2014, 10:36
nie jestem trollem, tylko nie lubię oglądać grubych ludzi w prawie, że strojach kąpielowych na ulicy ;)
24 maja 2014, 10:41
nie jestem trollem, tylko nie lubię oglądać grubych ludzi w prawie, że strojach kąpielowych na ulicy ;)
Ty się już kolejny raz na tym forum popisujesz takimi pięknymi opiniami... Ty nie lubisz oglądać grubych w strojach kąpielowych, ktoś nie lubi oglądać starych, a ja np. nie lubię oglądać głupoty w internecie... co nie zmienia faktu, że się z taką spotykam (staram się nie zwracać uwagi)
24 maja 2014, 11:12
to wyrażaj swoją opinię gdzie indziej, ponieważ twoja opinia na temat grubych osób również nie jest tematem tego wątku
Edytowany przez bedezdrowsza 24 maja 2014, 11:19
24 maja 2014, 11:34
wybieram spodnie takiej długosci, które nie obcierają. Sukieniek i spódniczek niet, nie chce mieć obtarć. Jedyna rada - schudnąć.
24 maja 2014, 11:36
Ja nie jestem gruba, tzn zawsze będę się uważać za grubą ale teoretycznie wagę mam w normie. Jednak proporcje ciała są jakie są i mam po prostu masywne uda, przy których nie da się nosić sukienek i spodni z luźnym krokiem. Po prostu mam obtarcia do krwi wtedy na nogach. Załatwiłam się już raz bliznami, które nosiłam dobre dwa lata... Noszę po prostu długie spodnie, cieńsze jeansy lub materiałowe jednak o ograniczonej palecie barw bo na domiar złego... strasznie się pocę. Kolana, plecy tuż nad tyłkiem i ogólnie plecy to masakra. Czasem porwę się na dłuższe spodenki, takie do kolan. Krótkie spodenki noszę tylko na plażę, wypad na łódkę albo po domu. Nie potrafię się odsłaniać ze względu na kompleksy. Najchętniej nie wychodziłabym latem z domu ;)
Ostatnio znalazłam wątek o obtarciach i spódnicach i dziewczyny wspominały o specjalnej bieliźnie z dłuższymi nogawkami. Wypróbuję ją w te lato i zobaczymy bo ogromnie podobają mi się długie spódnice :)
24 maja 2014, 11:41
Do miasta, na zakupy itp. długie spodnie, bawełna, len. Koło domu krótkie spodenki. Jak biegam to legginsy 3/4. Sukienek i spódnic nie mam, no może jedna spódnica się gdzieś znajdzie na dnie szafy.
24 maja 2014, 11:56
wręcz szczuplutka *,* a później dziwie się czemu muszę oglądać balerony w skąpych ciuchach, brak świadomości?nie jestem gruba, waze 77 kg/170nosze krotkie spodenki. najwazniejsze zeby siegaly polowy uda. spodnic/sukienek nie nosze
w takim razie naprawdę nie rozumiem co ty tutaj robisz? balerony? koleżanko trochę szacunku do drugiego człowieka.. jesteś na stronie pomagającej zwalczyć zbędne kilogramy
ja noszę się tak i uważam, że to najlepsze rozwiązanie dla mnie - nie krępuję się, że nogi na wierzchu, uda się nie obcierają, nie muszę wiecznie myśleć żeby wciągnąć brzuch. Na zdjęciu góra wyszła potężna, ale nie mam aż takiej wielkiej. Na ten sezon kupiłam dwie pary takich spodni i już cały czas w nich chodzę- są tak cienkie, że mają super przewiew, nawet jak się człowiek spoci to nie widać. No i są dość tanie w przeciwieństwie do jeansów, bo placiłam za każdą parę do tej pory 59 zł max.
gdzie kupiłaś te spodnie? :) miałam takie rok temu, ale chyba źle usiadłam i zrobiła mi się dziura :(
24 maja 2014, 12:05
Do miasta, na zakupy itp. długie spodnie, bawełna, len. Koło domu krótkie spodenki. Jak biegam to legginsy 3/4. Sukienek i spódnic nie mam, no może jedna spódnica się gdzieś znajdzie na dnie szafy.
i takie myslenie jest spoko, przynajmniej nie udajesz, że z Twoją wagą wszystko jest w porządku (nie wiem ile ważysz, ale zakładam, że za dużo) hmm to normalne, że zakrywa się swoje mankamenty, ja mam straszne blizny na twarzy (nie po pryszczach) i nie wychodzę bez make up, bo wiem, że inni nie chcą tego oglądać ;D