3 grudnia 2010, 00:23
Wy tez stajac przed lustem widzise te sama dziewczyne, ktora stala przed tym lusterm 15 kilo temu? Wszyscy wam mowia : dobrze wygladasz a ty ciagle zastanawiasz sie co w ich ustach znaczy slowo dobrze. czy to znaczy ze sprawiam wrazenie szczuplej, czy dobrze znaczy : dobrze w porownaniu z tym co bylo. Ty sie zastanawiasz i zastanawiasz ale obiektywnie na siebie spojrzec nie umiesz, bo ciagle wygladasz grubo, a to ze miescisz sie w mniejsze rozmiary wcale tego faktu nie zmienia? przeciez tak trudno sugerowac sie waga, skoro pomiar BMI jest tylko sugestia i przedewszystkim ogolnikiem i nie dziala w kazdym przypadku tak samo.
Tez to znacie?
Czy jest jakis sprawdzony sposob jak umiec spojrzec na siebie obiektywnie?
Moze nagrac sie na kamere by pomoglo?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
3 grudnia 2010, 12:30
A ja u siebie widze różnice z każdym najmniejszym kilogramem
jeszcze zanim inni to zauwaza
chyba sobie po prostu umiem wkrecic,ze widze niewiadomo jakie zmiany,których w rzeczywistosci nie ma.
Ale co jak co wszystko dzieje sie w naszym "musku"i to on jest najwazniejszy
Edytowany przez ja12333 3 grudnia 2010, 12:31
- Dołączył: 2010-05-07
- Miasto:
- Liczba postów: 78
3 grudnia 2010, 12:33
niektorzy sami siebie oklamuja i widza calkiem inaczej i gorzej niz inni.
ja np widze morswinia
- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1052
3 grudnia 2010, 12:35
> ja to mam dziwnie raz jak patrzę w lustro to
> jestem super zajebista laska chwilę później
> zapuszczony pasztet jeszcze sporo brakuje mi do
> ideału ale na tą chwile nie jest źle, dzisiaj
> przeglądałam sioe rano w lustrze i mój brzuch jest
> śliczny na czczo:D
o tak mam to samo przejrzę sie rano na czczo (po wizycie w toalecie)
jest super i wogole zjem tylko cos niewskazanego no i już tak ciekawie nie jest ,juz 3kg przytyłam ,zastanawiałam się czy tylko ja tak mam?
3 grudnia 2010, 13:48
mało tego, że mam tak samo, jeśli chodzi o lustro.,. w dodatku jak np przeglądam ciuchy (na których nie widzę rozmiaru) to zazwyczaj biorę do przymierzalni takie, które na moje oko będą na mnie dobre, a tam okazuje się, że są z 4 rozmiary za duże... z bluzkami tak nie mam, bo wybieram rozciągliwe :-P hehe ale ze spodniami, spódnicami, sukienkami... ojj straszna jest ta moja percepcja siebie :-(
3 grudnia 2010, 13:56
a ja widzę w lustrze zajebistą laskę!!!!!!!! Wiem, że jeszcze długa droga przede mną do idealnej wagi, ale patrząc na zdjęcia sprzed pół roku to naprawdę mam powody do zadowolenia, a jeszcze bardziej cieszy mnie coraz mniejszy rozmiar ubrań i miny osób które mi tyłek rąbały jak byłam gruba na koniec ciąży a teraz słowa z siebie wykrztusić nie mogą (bezcenne!!!!!!!!!)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 789
3 grudnia 2010, 15:12
schudlam prawie 20 kilo a jak patrze w lustro nadal widze siebie z ta wczesniejsza waga.. ciezko mi z tym..
3 grudnia 2010, 16:33
Ja zrzuciłam prawie 25 kg ale nadal myślę o sobie jak o grubasce. Patrzę w lustro i widzę grubą dziewczynę :P
Pewnie jeszcze trochę potrwa zanim zmieni mi się podejście do mojego ciała :P
Za to cieszy mnie jak raz na jakiś czas przymierzam rzeczy z początku diety :D Fajnie wiszą hehehe
Edytowany przez pierniczka1984 3 grudnia 2010, 16:33
- Dołączył: 2006-03-02
- Miasto: Strzelce Opolskie
- Liczba postów: 443
3 grudnia 2010, 18:57
ja zrzuciłam ponad 35kg ale moja psychika nie!!!! Odchudzić psychikę i pokachać samą siebie i zaakceptować to najtrudniejsze ...