- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 14
25 czerwca 2013, 14:35
Mam 165 cm i waże około 60 kg . Niby nie jest to tak dużo , ale nienawidzę swojego ciała i siebie . Od 2 miesiecy nie jem słodyczy którymi zapracowałam sobie na to ciało . Nie jem też w Mc Donaldzie i ograniczyłam spożywane jedzenie . Jem normalnie zdrowo ,dużo owoców itp . Ćwiczę od półtora miesiąca z Ewa . Nie widzę żadnych efektów . Nie rozumiem czemu duuużo osób ktore znam jedzą słodycze w dużych ilościach i wymigują się od ruchu i są chude jak szczypiorki a ja odmawiam sobie słodyczy , ćwiczę a nie mogę schudnąć i nadal jestem gruba . Nie ćwiczę od 2 dni z załamania , potrafie płakać przez cały trening patrząc na moje okropne nogi .. Pomózcie proszę , co mam zrobić , nadchodzą wakacje a ja nie kupię nawet stroju ponieważ nie bede w stanie patrzec na siebie ale juz nie o to chodzi , chce schudnac i dobrze czuc sie w swoim ciele , co robic !!? :<
25 czerwca 2013, 14:38
ehh ja tez nie widzę efektów, waga ta sama od miesiąca i tylko cm mniejsze, więc zawsze jakieś pocieszenie... ale walcz, teraz nie ma co się poddawać!!!
- Dołączył: 2012-09-08
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7204
25 czerwca 2013, 14:38
bo ty jadłaś ich więcej i dlatego doprowadziłaś się to takiego stanu, nie jesteś wcale taka ,,gruba'' 5 kg i będzie dobrze.
Pamiętaj że każdy ma inną przemianę materii . I może Tobie zdaje się że jesz dobrze ?
Poczytaj wpisy innych vitalianek i poobserwuj ich menu . I ja polecam zamiast Ewy Mel B cardio lub jazdę na rowerze,pływanie
Jakieś ćwiczenia SYSTEMATYCZNIE wykonuj .
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
25 czerwca 2013, 14:38
Po pierwsze NIE JESTEŚ GRUBA, tylko masz rąbnięte postrzeganie siebie. Najlepiej pomożesz sobie wycieczką do psychologa.
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 14
25 czerwca 2013, 14:39
Żeby chciaż 1 cm zleciał z jakiejkolwiek części ciała bardzo bym się cieszyła :<
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
25 czerwca 2013, 14:41
Rower, basen, brzuszki, aerobik lub siłka - masz masę opcji. Wybierz to, co lubisz i się nie spinaj.
25 czerwca 2013, 14:41
1. Te szczypiorki mają po prostu szybszą przemianą materii i taka ich natura.
2. Nie spodziewaj się szału po 2 miesiącach.
3. Jak wygląda Twoje przykładowe menu? Co konkretnie Ewki ćwiczysz? Może musisz poszukać jakiejś innej formy ruchu. Bardziej efektywnej.
4. I chyba najważniejsze - ważysz się i mierzysz czy tylko ważysz?
Nie bądź dla siebie taka surowa. Może problem tkwi w twojej głowie i to TY nie widzisz efektów.
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 14
25 czerwca 2013, 14:44
Ćwiczyłam w wiekszości turbo teraz mieszam ze skalpelem . Mierzę się jakoś 2 razy w miesiacu , raz sie wazylam .
Menu :
Śniadanie zwykle ciemna bułka z szynka i pomidorem + herbata bez cukru
2 sniadanie : 2 jablka + zazwyczaj woda do picia
Obiad : ziemniaki z gotowana piersia z kurczaka , jakas mizeria lub pierogi
podwieczorek : jogurt naturalny lub jogobella , czasami owoce
kolacja : zazwyczaj to co na sniadanie
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 14
25 czerwca 2013, 14:47
w wakacje zapisuje sie na silownie prawdopodobnie :>
25 czerwca 2013, 14:48
Yrithee napisał(a):
Po pierwsze NIE JESTEŚ GRUBA, tylko masz rąbnięte postrzeganie siebie. Najlepiej pomożesz sobie wycieczką do psychologa.
Lepiej bym tego nie ujęła...