Temat: Dlaczego nadal jestem gruba !

Mam 165 cm i waże około 60 kg . Niby nie jest to tak dużo , ale nienawidzę swojego ciała i siebie . Od 2 miesiecy nie jem słodyczy którymi zapracowałam sobie na to ciało . Nie jem też w Mc Donaldzie i ograniczyłam spożywane jedzenie . Jem normalnie zdrowo ,dużo owoców itp  . Ćwiczę od półtora miesiąca z Ewa . Nie widzę żadnych efektów . Nie rozumiem czemu duuużo osób ktore znam jedzą słodycze w dużych ilościach i wymigują się od ruchu i są chude jak szczypiorki a ja odmawiam sobie słodyczy , ćwiczę a nie mogę schudnąć i nadal jestem gruba . Nie ćwiczę od 2 dni z załamania , potrafie płakać przez cały trening patrząc na moje okropne nogi .. Pomózcie proszę , co mam zrobić   , nadchodzą wakacje a ja nie kupię nawet stroju ponieważ nie bede w stanie patrzec na siebie ale juz nie o to chodzi , chce schudnac i dobrze czuc sie w swoim ciele , co robic !!? :< 
ehh ja tez nie widzę efektów, waga ta sama od miesiąca i tylko cm mniejsze, więc zawsze jakieś pocieszenie... ale walcz, teraz nie ma co się poddawać!!!

bo ty jadłaś ich więcej i dlatego doprowadziłaś się to takiego stanu, nie jesteś wcale taka ,,gruba'' 5 kg i będzie dobrze.

Pamiętaj że każdy ma inną przemianę materii  . I może Tobie zdaje się że jesz dobrze ?

Poczytaj wpisy innych vitalianek i poobserwuj ich menu . I ja polecam zamiast Ewy Mel B cardio lub jazdę na rowerze,pływanie

Jakieś ćwiczenia SYSTEMATYCZNIE wykonuj .

Po pierwsze NIE JESTEŚ GRUBA, tylko masz rąbnięte postrzeganie siebie. Najlepiej pomożesz sobie wycieczką do psychologa.
Pasek wagi
Żeby chciaż 1 cm zleciał z jakiejkolwiek części ciała bardzo bym się cieszyła :<
Rower, basen, brzuszki, aerobik lub siłka - masz masę opcji. Wybierz to, co lubisz i się nie spinaj.
Pasek wagi
1. Te szczypiorki mają po prostu szybszą przemianą materii i taka ich natura. 
2. Nie spodziewaj się szału po 2 miesiącach.
3. Jak wygląda Twoje przykładowe menu? Co konkretnie Ewki ćwiczysz? Może musisz poszukać jakiejś innej formy ruchu. Bardziej efektywnej. 
4. I chyba najważniejsze - ważysz się i mierzysz czy tylko ważysz? 

Nie bądź dla siebie taka surowa. Może problem tkwi w twojej głowie i to TY nie widzisz efektów. 
Ćwiczyłam w wiekszości turbo teraz mieszam ze skalpelem . Mierzę się jakoś 2  razy w miesiacu , raz sie wazylam . 

Menu :
Śniadanie zwykle ciemna bułka z szynka i pomidorem + herbata bez cukru
2 sniadanie :  2 jablka + zazwyczaj woda do picia
Obiad : ziemniaki z gotowana piersia z kurczaka , jakas mizeria lub pierogi 
podwieczorek : jogurt naturalny lub jogobella , czasami owoce 
kolacja : zazwyczaj to co na sniadanie 
w wakacje zapisuje sie na silownie prawdopodobnie :>

Yrithee napisał(a):

Po pierwsze NIE JESTEŚ GRUBA, tylko masz rąbnięte postrzeganie siebie. Najlepiej pomożesz sobie wycieczką do psychologa.
Lepiej bym tego nie ujęła...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.