Podam swoje przykladowe menu zeby nie bylo ze nic nie jem ( pierwszy posilek jem pozno bo ok 12, ale jem tak od malego i inaczej nie daje rady)
12:00 koktajl czyli banan, truskawki, szklanka mleka wszystko zmiksowane
15:00 2 ziemniaki, kawalek ryby bez panierki, surowka z kiszonej kapusty
17:00 nektarynki badz jakis lód czasami
19:00 marchewka z jabłkiem
I ja chodze najedzona, wyniki krwi itp mam dobre, wyprozniam sie normalnie, wzdec brak. Wiem, ze mnie skrytykujecie, ale naprawde jak czasami sobie pozwole i zjem np pol czekolady ( przed okresem mam napady hehe) to jest mi tak niedobrze pozniej.
