Temat: DUKANKI KAFE:)

Monia, ja odniosłam się do tego, co pisały dziewczyny wyżej. Książkę Dukana przeczytałam tak dość lakonicznie (niektóre momenty mnie nudziły, to opuściłam ;p). Co do kalorii, to chodziło mi o to, że postanowiłam ustawić sobie codzienny jadłospis, żeby było mi łatwiej się go trzymać. Wiem, że Dukan nie narzuca żadnych barier odnośnie ilości jedzenia, ale ja sobie muszę, bo inaczej ciężko z moją silną wolą. Tak jest mi po prostu łatwiej. 

A z tym białkiem to ja już nie wiem jak jest... 

trudno, cisnę dalej proteinki, w końcu waga ruszy, bo przecież NIE JEM SŁODYCZY, ziemnioów, makaronów i innego syfu :)
dzisiaj mija 7 dzień odwyku od słodyczy, jestem szczerze dumna z siebie :)

Gratuluje jeszcze raz tak dużego spadku wagi! :) to daje nie złego kopa do dalszego duukania  ja za słodyczami nigdyyy nie przepadałam.. i powiem Ci ze teraz strasznie mi ich brakuje... mój organizm zaczoł się domagać słodkości i mi teraz coraz truuudniej./... No ale cóż... trzeba się 3mac żeby jakoś w październiku wyglądac  

Polkaaaa jesteś już bliżej niż dalej, gratuluję -10kg na stanie :)

Pronovias o ja cie...ale kiecka :) super. No to masz zaj**** motywację :) podobnie jak karola tylko mnie i Karoli jakos opornie to idzie bo od połowy stycznia obie mamy w granicach 10
Własnie jem cos ala flaczki nawet mi to powiem niezłe wyszło i mam nadzieje że wieczorem nie polegne bo szykuje mi sie taka mała uroczystośc rodzinna bo mój synus dzis poszedł pierwszy dzień do pracy i jego dziewczyna przygotowuje dla niego jakis obiad deser i szampana. Właśnie pichci to w kuchni i rozchodza sie nieziemskie zapachy wiec skryłam się w sypialni:) ehhh matka o suchym pysku z jęzorem na brodzie

Kiecka przepiekna :)

z pewnoscia bedziesz pieknie wygladac. masz ladna buzke, a i biuscik ... nonono . jestes pewna, ze chcesz sie odchudzac? ;)

a u mnie po staremu, minal juz szal wchodzenia na wage. najlepszym wyznacznikiem jak dla to ciuchy. jak spodnie rm 36 zaczynaja mi sie robic ciasne w okolicach brzucha to zapala mi sie czerwona lampka ;). dzis w ramach uczty zjadlam bagietke z biedronki, ale byla w smaku gumowata. bleee. ide dzis na zumbe to ja wytrzepie ;)

Takkk dokładnie!! zaczęłyśmy z różnica 3 dni... i było fajnie do czasu... spadała, spadała waga az tu nagle D...pa  teraz stoi, i stoi.. jeszcze jak byśmy mówiły tu o S>e>x>i>e>  to było by sie z czego cieszyć ... ale tu lipa bo o wage loto :( no nic trzeba wziąśc się w garść i cisnąc daaallleeejjj.... chociaż truuudno..

Karola spadaj do domu juz 16 :) nadgodziny wzięłas czy jak??

To kara moja za te skoki wagowe :( będę tu się meczyc az osiągnę swój cel